wtorek, 24 wrzesień 2019 20:35

24 wrzesnia 2019 roku

Napisał

Dla odmiany zacznę od dobrej wiadomości. Sąd we Frankfurcie, w tej ostoi praworządności, uznał, że kac to choroba. Konkretnie to do tamtejszego sądu trafił pozew przeciwko producentowi napojów antykacowych o „formułowanie nieuprawnionych twierdzeń natury medycznej” sugerujących, że syndrom dnia następnego jest chorobą. Sąd uznał, że jako chorobę należy rozumieć każde, nawet najmniejsze lub tymczasowe zaburzenie normalnego stanu lub normalnego funkcjonowania ciała, w tym zmęczenie, mdłości oraz bóle głowy, czyli objawy, które według producenta środek na kaca miał zwalczać. Taką praworządność to ja popieram! Stwarza szereg nowych możliwości!

Informacją dnia jest niewątpliwie ta podana przez Onet. Podobno notowania Trumpa spadły na łeb, USA stoją na krawędzi nowej wojny secesyjnej, a Latynosi i mieszkańcy Jaśkowa zaczęli porozumiewać się perfekcyjną angielszczyzną. Popatrzcie, jeśli macie mocne nerwy:

greta

„Wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, dotyczące krajowych przepisów wprowadzających nowy model postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce, są niedopuszczalne. (...) Na podstawie informacji przedstawionych w postanowieniach odsyłających można stwierdzić, że sądy odsyłające żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych i pozostają hipotetyczne” – tak brzmi opinia rzecznika TSUE w sprawie płaczu rodzimych sędziów. Zaiste wielką znajomością prawa wykazali się nasi niezależni sędziowie. A może zwyczajnie Kaczafi zawłaszczy TSUE?

Kamila Gasiuk-Pihowicz, zwykle pół dnia tracąca na twitty o TSUE dzisiaj nie znalazła czasu na skreślenie chociaż jednego. Była za to w Mińsku Mazowieckim, Mrozach i innych szokująco egzotycznych dla niej miejscach. Ciekawe czy zrobiła sobie zdęcie na słynnej ławeczce pod sklepem w Jeruzalu?

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zapowiedziała, że w 2020 zamierza zredukować zużycie toreb foliowych o 86% i plastikowych talerzy i sztućców o 44%. Oburzyło to Greenpeace, które po podobnej deklaracji Czaskowskiego niemal postawiło mu pomnik. EkoTerroryści uznali, że to działanie na pokaz i ble, ble… Są bardzo wiarygodni w tym co robią. A Wisłą gówno płynie… Aż chciało by się napisać tak żeby zrozumieli: RAUS!

Przy okazji EkoTerrorystów. Rafcio Czaskowski rezolutnie oświadczył, że do tej pory na ustalenie przyczyn awarii kolektorów Czajki wydano 7 milionów złotych. Dobrze przeczytaliście. 7 milionów. To się pisze tak: 7000000 złotych. Na ustalenie przyczyn awarii. Dodatkowo wymyślili budowę dodatkowego kolektora za 13 milionów. I naprawdę twierdzicie, że awaria nie przynosi korzyści?

Ciekawe jest też to, że nie bardzo wiadomo po co się buduje oczyszczalnie ścieków. GóWno przeprowadziło w redakcji eksperyment i wyszło im, że rzeka się sama oczyszcza. Po co więc wydawać miliardy na zbędne budowle?

Polscy siatkarze z uwagi na strajk w słoweńskich liniach lotniczych utknęli w Amsterdamie i mieli szanse mieć problemy z dotarciem do Słowenii na mecz półfinałowy Mistrzostw Europy z gospodarzami. Wtedy do akcji wkroczył premier Mati i wysłał samolot rządowy. W zasadzie wszyscy siedzieli cicho lub nawet delikatnie Matiego chwalili. Wszyscy? Nie! Jest pan Sommer powiązany z Konfederacją. Cóż, widać u nich już jest tak, że protokół 1% musi być aktywowany.

sommer

Czytany 2151 razy