Przeczytaj u nas o temacie: Stadion

czwartek, 05 grudzień 2019 22:04

5 grudnia 2019 roku

Zapewne nazwisko Marcin Kulasek mówiło większości z nas dokładnie tyle, co nic. Dzisiaj poseł i sekretarz generalny SLD przestał być anonimowy. Wzorem największych: Elki Bieńkowskij i Jarka Gowina ponarzekał na warunki w hotelu poselskim oraz rzekł: „Proponuję spróbować się utrzymać w Warszawie za 6,5 tys. zł na rękę, plus dieta 2,5 tys. Zł”. Tak, razem 9 tysięcy złotych. Wiesz Marcinku, znam takich, którzy utrzymują się za połowę tej ceny. I to nie w jedną osobę, a w 2, 3 czy nawet 4. Chociaż cieszę się, że Marcinek wykazał się typowo lewicową wrażliwością – zawsze byli wrażliwi na krzywdę, zwłaszcza własną. Tą prawdziwą i tą wyimaginowaną. Po pewnym czasie musiał przyjść sms od Wielkiego Czao, bo zaczął tłumaczyć, że wywiad dla Interii nie miał autoryzacji, a sens jego słów był inny. Na to autor wywiadu stwierdził, że dysponuje nagraniem. Marcin, nie wygłupiaj się! Zmień pracę, weź kredyt! Co się będziesz męczył za marne 9 tysięcy?

Wciąż oczywiście uważam, że pensja posła to nie eldorado, ale co innego brak eldorado, a co innego „niemożność utrzymania”. Zwłaszcza mając dziesięciokrotnie większą kwotę wolną od podatku od innych, darmowe przejazdy… Aż strach pomyśleć, co się będzie działo, gdy lewica wprowadzi w życie własny projekt podatkowy.

Premier Vateusz jest jednak jednostką wyjątkową. Umie wprowadzić podatek, pokierować dowolnym ministerstwem, zbudować flotę elektrycznych samochodów, a teraz jak się okazało umie też wymienić murawę na Narodowym. A dokładniej to zapowiedział zmianę modelu biznesowego Stadionu Narodowego i kładzenie murawy trzy tygodnie przed meczem. W pielęgnacji murawy premierowi pomagał będzie nowy szef spółki zarządzającej stadionem Włodzimierz Dola. Teraz wypada czekać na wycięcie z trawy twarzy Vateusza w kole środkowym.

Donald Tusk planuje ruszyć w trasę po Polsce. Jak Ich Troje czy inni Rolling Stones. A może nawet Zenek Martyniuk? Chociaż chyba Martyniuk zebrałby większą widownię… A Donald podobno ma – po raz 4789 – budować nowy ruch polityczny, który odsunie PiS od władzy. Dokładnie tak samo Zbójcerze zdobywali Mirmiłowo.

Natomiast, jeśli chodzi o samego Donalda to chłop jest poważnym politykiem. Oto dowód:

12789010 donald tusk i donald trump 900 555

I podpis „Pomimo okresowych turbulencji nasza transatlantycka przyjaźń musi trwać”. Jest prawie równie zajebisty jak premier Kanady…

Nowi sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, czyli Krysia, Stachu i Jakub Stelina zostali zaprzysiężeni. Margo Kidelho obiecuje ich odwołanie, jak tylko zostanie prezydentem. A jak Górnik Łęczna wygra Ligę Mistrzów (mężczyzn, bo kobieca drużyna chyba stoi lepiej od męskiej u nich), to zbudują tam stadion na 50 tysięcy miejsc. To równie realne na dzisiaj. Nie będę nawet pisał, kogo i jak usunę ja, jak tylko zostanę prezydentem.

Na spotkaniu prezydenta Sopotu (to ten co nie był u fryzjera od kiedy PiS wygrał wybory) z mieszkańcami Trójmiasta dziennikarz TVP śmiał zadać pytanie o sprzedaż dwóch działek obok Ergo-Areny. Co na to Sopocki Dulczess? Oświadczył, że nie odpowie, bo wzburzyła go śmierć Adamowicza. Ciekawe czy CBA tez tak by powiedział.

W Paryżu znudziło się podpalanie samochodów, więc „ekolodzy” z Extinction Rebellion postanowili podpalić hulajnogi elektryczne. Bo są nieekologiczne. Nie przeszkadza to jednocześnie „ekologom” lansować elektrycznych samochodów, jako produktu ekologicznego.

Podobno Szymek Hołownia poważnie uważa, że będzie prezydentem. W sumie wolno mu. Do dupy taka dyktatura gdzie TVN może wystawiać swojego kandydata.

Nasze służby przechwyciły ponad 2 tony kokainy o wartości marnych 2 miliardów złotych… Gdybym był cynikiem powiedziałbym, że uda się tym załatać kawałek dziury budżetowej. Mógłbym też poprzestać na gratulacjach za skuteczną akcję. Niestety zawsze, przy tego typu sukcesach zastanawia mnie, ilu ton nie udało się przechwycić i czy przypadkiem przechwycony towar nie był celowo wystawiony przez handlarzy (lub konkurencję). Dla odwrócenia uwagi.

 

wtorek, 27 styczeń 2015 21:51

27 stycznia 2015 roku

70 rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Zaproszonych zostało wielu przywódców państw, byli więźniowie, wnuk komendanta obozu Rudolfa Hoessa. Nie zaproszono nikogo z rodziny Witolda Pileckiego. Dyrektor muzeum tłumaczył, że "krewni byłych więźniów nie są zapraszani, jeśli wcześniej się nie zgłaszali". Ciekawe czy wnuczek mordercy musiał się zgłaszać? W końcu nie jest krewnym byłego więźnia.

Koziej stwierdził, że owszem możemy sprzedawać broń Ukrainie, ale o wysłaniu tam żołnierzy nie ma mowy. I to pierwszy od dawna głos rozsądku w tej sprawie. W GazPolu pewnie szykują artykuł o zdradzie odwiecznych sojuszników.

Tymczasem parlament ukraiński uznał Rosję za agresora. Niezwykle błyskawiczna decyzja.

Podobno nowym GIODO ma zostać Bożenna Bukiewicz. Z zawodu specjalistka od maszyn włókienniczych. Kompetencje? Przyjaciółka premierzycy. Jednak dusza ZSL-owca w premierzycy jest silna.

Bosakowi przypomniało się, że pochodzi z Zielonej Góry. W związku z tym będzie kandydował na prezydenta miasta. Obstawiam podobny sukces jak dotychczas. Chyba, że zielonogórzanie zechcą być w twardej opozycji do słupszczan.

Stadion Narodowy – to taka budowla gdzie dach się zamyka, ale nie wtedy gdy pada stoi. Działa. Działa również firma „NCS Rozliczenia” , która miała służyć do rozliczenia budowy. Trzeci rok już rozliczają i kosztują podatników marne 5 milionów złotych rocznie.  Do Euro U-21 w 2017 roku dociągną. Potem będą działać jako „NCS EURO U-21 Rozliczenia” i doczekają do zasłużonych emerytur. Ministerstwo Sportu nie jest w stanie podać daty zakończenia „rozliczania budowy stadionu”.

Szwedzcy politycy w ankiecie dla jakiejś tamtejszej gazety zgodnie uznali, że ramadan jest szwedzką tradycją. Zapomnieli dodać, że odwieczną. Karol Gustaw przestrzegał ramadanu w czasie Potopu Szwedzkiego i późniejszej wojny z Danią. Czy żal mi Szwedów? Nie, w końcu sami siebie skazali na zagładę w imię politycznej poprawności przesadnych praw dzieci.

Na koniec ciekawostka.

„Charlie Hebdo” można kupić w Polsce za marne 40 złotych. To wiecie.
To teraz pewne szczegóły. Do Empików trafiło dokładnie 1090 egzemplarzy tego periodyku. Z czego ponad 30% do Warszawy. Do dzisiaj sprzedano całe... 322 egzemplarze ), z czego  warszawskich Empikach sprzedano 165. Ponad połowę wszystkich sprzedanych w Polsce! Kto to więc kupuje? Są tacy, którzy sugerują dziennikarzy. Jestem w stanie uwierzyć w tę wersję.

Dodatkowo sprzedano 69 egz. za pośrednictwem strony importera. Czyli w sumie 391 sztuk...

Na opiewanym przez FanPage Młodzi, wykształceni i z wielkich ośrodków Podkarpaciu nie sprzedano ani jednej sztuki tego pisemka. Taka ciekawostka.

(Za informację dziękuję pracownikom piekarni ;) )

I tym optymistycznym akcentem – kończymy!