Przeczytaj u nas o temacie: policja

środa, 16 wrzesień 2020 19:51

16 września 2020 roku

Jak pewnie do Was dotarło w jakiejś zapomnianej przez Boga i ludzi miejscowości policjanci zebrali po tzw. twarzach. Nie trzeba było długo czekać na reakcję Vateusza i Mariusza Kamińskiego. Zrobili to co nasze ukochane rządy potrafią najlepiej – zapowiedzieli zaostrzenie prawa w przypadku ataku na policjantów. Czyli jak zawsze. I nie ma znaczenia, że obowiązujące prawo nie jest egzekwowane, zaostrzenie brzmi ładnie. I ciemny lud to kupuje.

Zresztą druga kadencja powoduje uruchomienie procedury „gówno zamiast mózgu”. Wymyślili więc ustawę, zwaną przez opozycje „Bezkarność+”. „Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione" – czytamy w projekcie. Fantastyczny pomysł. Przewalimy 70 milionów na wybory i nie poniesiemy kary bo koronka. Genialne. I raczej głupie.

Robert Mazurek nie mógł dziś znieść lewackiej nowomowy w wykonaniu Gawkowskiego i przerwał swój wywiad. Poszło o porównanie sytuacji LGBTQWERTY w Polsce do Żydów w Trzeciej Rzeszy. Mój ulubiony dziennikarz wskazał jednak pewne granice, Gawkowski coś tam jeszcze jęczał i na tym koniec. Ciekawe czy w tej Najnowszej Nowej Lewicy da im to coś do myślenia. A nie, o lewakach mówimy. Poniosło mnie.

„Piątka dla zwierząt”, która miała wykończyć branże futerkowa została skierowana do prac w komisji – głosami m.in. posłów Kaczafiego. Trzydziestu pięciu posłów Zjednoczonej Prawicy chciała odrzucenia projektu. Naczelnik nie może być zadowolony. Przy okazji nieoceniony Marek Suski powołała się na Świętego Tomasza z Akwinu piszącego o „Braciach mniejszych”. Tomasz, Franciszek, co za różnica? To przecież Marek Suski.

A przy okazji… Wszyscy się z Marka śmiali jak się pytał o nazwisko carycy Katarzyny, a kto z Was wie bez sprawdzania jak miała na nazwisko?

Budżet obywatelski… Teoretycznie to bardzo dobry pomysł – pozwala prostemu ludowi wrzucić urzędnikom pomysł, na który nie wpadli, nie zauważyli, nie pomyśleli, że tak można. Tyle teoria. Praktyka jest całkiem inna. Cały budżet został przechwycony przez nawiedzonych aktywistów i pieniądze wydawane są na tęczowe ławki, szałas w Parku Bródnowskim za 50 tysięcy itp. Tym razem niejaki Robert Buciak wpadł w Warszawie na pomysł „wycieczki rowerowej szlakiem poległych projektów budżetu partycypacyjnego” za marne 5 tysięcy złotych. I tak oto mamy usprawiedliwienie do marnowania pieniędzy podatników pod hasłem „przecież sami chcieliście”.

W Amazonii płoną lasy. Płoną mocniej niż rok temu. To tak informacyjnie, bo w mediach śladu informacji nie znajdziecie. Prawdopodobnie w tym roku nie są one nikomu do niczego potrzebne. Nawet Majka kartki nie potrzyma.

I to tyle, bo nudno dzisiaj.

piątek, 07 sierpień 2020 23:02

7 sierpnia 2020 roku

Po cyrkach Jachiry i Lewicy dziś przyszedł czas na cyrk w wydaniu LGBTQWERTY. Otóż sąd (wersja dla opozycjonistów „pisoski sond”) podjął decyzję o aresztowaniu na da miesiące „aktywisty” podającego się za „aktywistkę”, który demolował furgonetki pro-life i wieszał tęczowe szmaty na pomnikach. Przy okazji bił działacza fundacji pro-life. Zaczęła się, więc awantura zwana demonstracją połączona z blokowaniem radiowozu. Policja wyniosła, więc „demonstrantów” i zatrzymała parę osób, na komendy pofatygowali się posłowie gimboopozycji, marudzący coś o prawach człowieka. I szczerze mówiąc chce mi się rzygać. Jako prosty kibol wielokrotnie byłem pozbawiany jakichkolwiek praw (zresztą jak każdy). Choć i wyszedłem lepiej niż ofiary schetynowej „Akcji Widelec”, których sprawy toczyły się przez prawie 10 lat, a na rozprawy musieli dojeżdżać w różne dziwne miejsca w Polsce: Zambrów, Skarżysko i tylko oni wiedzą gdzie jeszcze, czy nie spędziłem 40 miesięcy w „areszcie tymczasowym”. Gdzie wtedy byliście wielcy obrońcy praw człowieka? Jesteście pierdolonymi hipokrytami, budującymi swoją karierę na medialności wydarzenia. Zwłaszcza ty Joanno Szajbus-Bajbus, która uczestniczysz w każdej awanturze i nigdy nie zhańbiłaś się rozwiązaniem jakiegokolwiek problemu. Wszyscy won!

Chyba tylko tacy faszyści jak ja widzą, że pod przykrywką „tolerancji” zaczynamy żyć w świecie dyktatury LGBTQWERTY. Pamiętam też, że im bardziej wychyli się wahadło w jedną stronę, tym dalej poleci w drugą. I wtedy będzie płacz.

Ale dobra, dość już o tych pożytecznych idiotach. TVP ma nowego prezesa. Niespodziewanie dla wszystkich został nim nowożeniec Jacek Kurski. Rada Mediów Narodowych powołała go stosunkiem głosów 3:2. Można się, więc spodziewać, że TVP będzie jeszcze lepsza i będzie w niej jeszcze więcej prestiżu i godności. Joanna Lichocka, z kolei, została przywrócona na stołek wiceprzewodniczącej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Oni naprawdę mają dość władzy.

Mamy nowego prezydenta! I nie chodzi ani o Mariusza Maxa Kolonko czy Zbigniewa Potockiego. Nawet nie o „prawdziwą prezydent” Margo Kidelho, a o niejakiego Juliana Korab-Karpowicza, który ogłosił się właśnie „Prezydentem Rzeczypospolitej Królestwa Polskiego”, które to zostało przywrócone w 2016 roku podczas Sejmu w Rydzynie. Został nim, gdyż wybrał go Sejm w Oliwie, po tym jak nie odbyły się wybory 10 maja. Z chęcią obejrzałbym debatę pomiędzy urzędującymi prezydentami. I Rafau’em, rzecz jasna, którego oszukano.

Pamiętacie aferę z Jackiem Komudą i jego opowiadaniem „Dorian, będziesz ćwiartoany” opublikowanym w „Nowej Fantastyce”? Za to opowiadanie redakcja pisma, naciskana przez miłośników tolerancji spod znaku tęczy musiała przepraszać. Teraz do kontrataku przeszli twórcy fantastyki w Polsce: Jacek Piekara, Maja Lidia Kossakowska, Jarosław Grzędowicz, Andrzej Pilipiuk. Nawet Rafał Ziemkiewicz przypomniał sobie, że jest pisarzem fantastyki. Autorzy napisali list otarty w obronie Komudy, przypominając, że istnieje w Polsce swoboda wypowiedzi artystycznej. Widać nie dotarło do nich, że wolność wypowiedzi artystycznej dotyczy jedynie mazania Papieża gównem, tęczowych Matek Boskich, a nie czegoś, co nie podoba się terrorystom LGBTQWERTY.

list

Jachira twierdzi, że nie popełniła błędu ortograficznego na swojej słynnej szmacie, bo forma „krzywoprzsiężca” obowiązywała w XVI wieku. I nieważne, że niejaki Pan Witold Doroszewski wraz z zespołem językoznawców, tworząc „Słownik języka polskiego” ustalono inną pisownię. W końcu kim jest Doroszewski przy Jachirze?

Słyszeliście o „Porozumieniu Warszawskim – Warszawa wolna od pedałów”? Pewnie nie, bo opublikował to dzisiaj Ośrodek Oderwania Od rozumu i Godności Człowieka. „GANGI KIBOLSKIE W WARSZAWIE GROŻĄ PRZEMOCĄ. W centrum Warszawy prawicowi przestępcy zawiesili min. na tablicy ogłoszeń Kościoła Trzech Krzyży plakat w którym grożą przemocą i znieważają osoby homoseksualne. Zawiadamiamy prokuraturę i policję”.

porozumienie warszawskie

Patrząc na zdjęcie, każdy orientujący się nieco w sytuacji kibicowskiej w Warszawie dostrzeże kilka absurdów. Po pierwsze… porozumienie między Legią, a Polonią. Serio? Nie dało się wymyślić nic bardziej wiarygodnego? Ale idźmy dalej. Trudno uznać „Przyszłość” Włochy za „gang kibolski”. Z całym szacunkiem. Varsovia? Klub dla dzieciaków? Naprawdę mają jakiś kibiców poza rodzicami trenujących w klubie? Przecież tam nikgo poza dzieciakami nie ma. Szósto ligowa „Sarmata”? To bardzo fajny klubik, w którym kilku moich znajomych grało, ale – na Boga – kibicowską liczący się podobnie do politycznej siły NOP. Na kogo więc to doniesienie panie Knur? Na samych siebie? Następnym razem zróbcie to lepiej… Chocież kibice.net przeczytajcie. A jak już pojechaliście aż tak, to zapomnieliście do sławetnej grupie „Red Bull Warsaw”.

Mam nowego ulubieńca… Nazywa się Szymon Jadczak, jest dziennikarzem TVN i nie może żyć bez „Wisły” Kraków. Póki, co uznał, że żadnym poświęceniem ze strony Kuby Błaszczykowskiego nie jest gra dla Wisły za 500 złotych, bo dzięki temu ma kontrakty reklamowe. Jakby bez Wisły ich nie miał. Wie też jak prowadzić klub, jak rozkręcić biznes, pouczał też Trumpa, jak rządzić Stanami. Aż dziwne, że siedzi na wierszówce w TVN zamiast czerpać garściami ze swojego geniuszu. Szymek, lubię cię. Masz szansę zagościć tu na stałe.

wtorek, 04 sierpień 2020 22:31

4 sierpnia 2020 roku

Jak zapewne zauważyliście coraz więcej wybitnych przedstawicieli opozycji odmawia udziału w Zgromadzeniu Narodowym, podczas którego odbędzie się zaprzysiężenie prezydenta. Najwybitniejszy koń wśród polskich mecenasów i mecenas wśród koni wymyślił więc, że… niezbędne jest kworum do zaprzysiężenia, a jeśli go nie będzie to cała impreza będzie nieważna. Bardzo ciekawe, biorąc pod uwagę, że zaprzysiężenie ma wymiar raczej symboliczny i nie odbywają się wówczas żadne głosowania czy przyjęcia uchwał. To chyba najlepiej dowodzi stanu polskiej kasty prawniczej. Dramat.

Zgromadzenie ma odbyć się w pełnym reżimie sanitarnym z maseczkami i innymi takimi. W tym miejscu focha strzelili posłowie Konfederacji, którzy oświadczyli, iż oni maseczek nie założą. Poseł Kulesza oznajmił, że „Szefowa kancelarii nie ma prawa zmusić posłów do wkładania maseczek”. O Konstytucji nie wspomniał, ale widać, że chłopaki to wieczni buntownicy.

Jest i dobra wiadomość. Wczoraj rozpoczęła się w podwarszawskim (a może podwołomińskim?) Ossowie budowa Muzeum Bity Warszawskiej. Tego, które ma być gotowe na stulecie Bitwy. Może zdążą, choć Błaszczak wczoraj mówił, że będzie gotowe w 2022 roku – najwyżej przesunie się stulecie, bo któż mógł wiedzieć, iż stulecie Bitwy z 1920 przypadnie w 2020? Żeby było ciekawiej często bywam tam rowerem i teren ogrodzony jest od miesiąca. Od tego czasu do wczoraj nie działo się nic. Dzisiaj też zresztą nic się nie działo. Koparki widziano tam tylko wczoraj, w czasie konferencji ministra.

Zresztą obchody tego wielkiego zwycięstwa zapowiadają się wyjątkowo. Miały być muzeum, pomnik, łuk triumfalny, film, defilada… Będzie jak u Kononowicza. Nie będzie niczego. Nawet tej niezbyt udanej rekonstrukcji w Ossowie (tutaj akurat przez koronę – podobnie jak w przypadku defilady). W pozostałych przypadkach rocznica zaskoczyła rządzących bardziej niż zima drogowców.

Był moment, że zacząłem posądzać Rafau’a o rozsądek. Na szczęście dziś się wypowiedział i stanął w obronie typa „wesoło machającego do uczestników Marszu Powstania Warszawskiego” oraz zatrzymanych feminazistek wieszających tęczowe szmaty na pomnikach. Co ciekawe jedna ze współpracowniczek prawie prezydenta Rzeczypospolitej zapewniła, że miasto pomoże zatrzymanym. Zdaje się, że komuś się marzy St.Pauli w Warszawie.

Adi Zandberg wspomniał dziś o rocznicy śmierci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „poeta, socjalista, powstaniec”. Raczył wspomnieć również o Kazimierzu Pużaku, jako lewicowcu. I poniekąd ma rację – obaj byli socjalistami. Ten pierwszy, mimo, że zginął w Powstaniu był poszukiwany przez UB jeszcze 7 lat po wojnie, ten drugi zmarł w komunistycznym więzieniu w Rawiczu w 1950 roku, a w komunistycznym sądzie wypowiedział jedynie „Jestem rzymskim katolikiem narodowości polskiej. Więcej nic nie mam panom do powiedzenia”. Także sorry Adi, ale raczej obaj by na ciebie pluli. Norman Davies o Pużaku napisał „Był uosobieniem wszystkiego, co komuniści najbardziej chcieli zniszczyć”. Trochę wstyd, że absolwent prawa Uniwersytetu Warszawskiego tak słabo ogarnia historię.

W Bejrucie ktoś postanowił się rozerwać i przy okazji wysadził pół miasta. Oficjalnie wybuchł portowy magazyn ze skonfiskowanymi materiałami wybuchowymi. Filmy pokazują grzybek niemal jak po wybuchu atomówki. W efekcie zginęło co najmniej 50 osób, a prawie 3000 zostało rannych, a sejsmografu zanotowały 4,5 stopnia w skali pana Richtera. Libański premier oznajmił, że o tym zagrożeniu było wiadomo od… 2014 roku… A ja się czepiam dwuletniego opóźnienia budowy muzeum.

Zapewne niewiele Wam mówi nazwisko Ellen Fokkema. To holenderska dziewiętnastolatka, grająca w piłkę na poziomie czwartej ligi. Właśnie otrzymała zgodę na grę w męskiej drużynie. GóWno zapowiada rewolucje w futbolu i najazd kobiet na męskie drużyny. Nie wydaje mnie się. Piłka nożna jest sportem kontaktowym i raczej eksperyment zakończy się wielkim płaczem i powoływaniem się na konwencję antyprzemocową. Albo zmianą przepisów i zmianą futbolu w jeszcze większy kabaret.

poniedziałek, 08 czerwiec 2020 19:51

8 czerwca 2020 roku

Dzisiejszy skrót powstanie wyłącznie dzięki ekipie, która sprzątała dzisiaj sieć energetyczną po wczorajszej burzy. Prawie doba bez prądu, ale nie można powiedzieć, że w tym czasie się obijali. Teraz prąd jest i możemy spokojnie zanurzyć się w realiach świata w czerwcu 2020 roku. I nieważne, że Witkacy żeby osiągnąć takie realia musiał trochę pokombinować z używkami. Le do rzeczy.

W komendzie policji w Kolbuszowej na Podkarpaciu policjanci użyli paralizatora wobec zatrzymanego. Mężczyzna zmarł. Nie wnikając już w winę jednej lub drugiej strony zastanawia mnie gdzie są ci wszyscy oburzeni brutalnością amerykańskiej policji? Nie wiedzą gdzie jest Kolbuszowa? Nie ma tam Media Markt i sklepów Nike? Jest za to Pepco i Mrówka! A może wam nie chodzi o jakąkolwiek sprawiedliwość, tylko o to, że to akurat modny temat jest, a wy bezmyślnie robicie to, co jest modne, w przerwach pomiędzy sojowym latte, a wyrabianiem planu w call center?

USA zwariowały do końca. Władze Minneapolis postanowiły, w imię bezpieczeństwa, rozwiązać policję. To wspaniały pomysł uważam. Nową należy powołać spośród zatroskanych o jej brutalność. Tymczasem zatroskani brutalnością, pokojowi demonstranci w Bostonie zniszczyli pomnik 54 Ochotniczy Pułk Piechoty Massachusetts. Standard u niech, ale ciekawostką niech pozostanie fakt, że był to… pierwszy, w pełni murzyński oddział wojsk Unii w czasie wojny secesyjnej. To tylko pokazuje ich wiedzę o otaczającym świecie. W Warszawie z kolei znowu pomazano pomnik Kościuszki.

Mamy ostatnio rekordową ilość zachorowań na koronawirusa. Wczoraj 599, z czego 326 na Śląsku. Wśród górników, dlatego 12 kopalń zostanie czasowo zamkniętych. Niby końca nie widać, ale praktycznie wszystko zostało odmrożone. Zaiste ciekawe działanie. Obecnie pojawiła się również wersja, że bezobjawowi nie zarażają. TO byłby jednak przełom. W paru krajach, parę osób zakończyłoby swoje kariery.

Wczoraj w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie wystąpił Jan Pietrzak. Penie nawet bym o tym nie wiedział, gdyby nie kodziarze, któ®zy dostali szału i stwierdzili – w ramach konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów rzecz jasna – że nie może tgo zrobić. Przed wejściem doszło do jakiś przepychanek i jakaś dziennikarka ichniej gadzinówki został „brutalnie pobita”: „Przydzwonił mi w klatkę piersiową, aż mi zaparło dech. Byłam w szoku, nie wiedziałam, co się dzieje. Ci ludzie byli nabuzowani, agresywni”. Oni agresywni, a kodzierze, jak zawsze, potulni jak baranki. A może zamiast wrzeszczeć o konstytucji wypada ją w końcu przeczytać i zrozumieć?

J. K. Rowling – to ta pani od „Harrego Pottera” zapieniła innych miłośników miłości i tolerancji czyli LGBTQWERTY. Otóż śmiał stwierdzić, że to kobiety mają menstruację i, że płeć istnieje. To jest oczywiste, ale nie w wieku XXI i chorych umysłach ofiar marksizmu kulturowego. Chciałem napisać „za chwilę zaczną…”, ale chyba nie ma żadnego debilizmu, którego jeszcze nie wymyślili. Niech Hołownie piorun z jasnego nieba trafi, jeśli się mylę!

Będzie kolejne 500+. Tym razem 500 złotych na wakacje dla każdego bąbelka do wydania w turystyce krajowej. Będzie to kod, jaki każdy rodzic dostanie mailem lub SMS-em. Będzie można z niego skorzystać przy opłacaniu wakacji. Po wykorzystaniu takiego kodu - na przykład w hotelu - dostaniemy kolejnego SMS-a z informacją o wykorzystaniu całych funduszy lub o tym, ile jeszcze nam zostało. Nie będzie w postaci gotówki, a pieniądze podmiotom będzie przelewał ZUS. Zastanawiam się ile jeszcze można rozdać? I z czego? I czy ja się w końcu na coś załapię czy tylko będę to wszystko finansował?

„Trzaskowski to zwycięzca sondaży typujących ideał Polaków w kategorii rządzący: mężczyzna w średnim wieku, odpowiedzialny, żonaty, dzieciaty. Na Tinderze też to mu by nie przeszkadzało, gdyby kandydował do kadencji trwałego związku. Polska chce wreszcie miłości, a nie tylko pierdolenia. Zaletą Trzaskowskiego jest: brak okularów, wykształcenie, trzeźwość, również polityczna, brak brata bliźniaka, wąsów i nie bycie kretynem. Jak na ten kraj to wyjątek i sukces” – tyle o kandydacie niejaka Gretkowska. Więcej takich wpisów i, z pewnością, zachęci to do głosowania na Rafau’a okularników, bliźniaków, wąsaczy i ludzi, którzy nie czytali w oryginale Morina. Tyle, że nasze samozwańcze elyty tego nigdy nie zrozumieją.

Skoro jesteśmy przy elitach, czy Mati Damięcki wyprowadził już swoich żołnierzy na ulice?

Śpieszcie się kochać Królika Bugsa, albo zgrywajcie filmiki z nim i jego kumplami ze „Zwariowanych melodii”. HBOmax ocenzurował kreskówki. Póki, co zabrali Elmerowi J. Fuddowi strzelbę, z którą polował na Bugsa i dali mu… toporek. To podobno reakcja na „przemoc z udziałem broni palnej w USA”. Myślałem, że kolano nie jest bronią palną… Wiluś Kojot szuka bezpiecznych schowków dla swoich nabytków z firmy ACME (A Company That Makes Everything). Ale gdyby świat był sprawiedliwy Wiluś dorwałby w końcu tego nielota…

poniedziałek, 18 maj 2020 22:01

18 maja 2020 roku

Mamy kolejną gównoburzę. Zresztą kompletnie z niczego, a wywołaną przez tępego i nadgorliwego tłuka z radiowej Trójki. Piątkowe notowanie listy przebojów Marka Niedźwieckiego pierwsze miejsce zajęła piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój” i pewnie nikt nie zwróciłby na to uwagi, gdyby nie jakiś tępy nadgorliwiec, który usunął ze strony notowanie. Dyrekcja Trójki tłumaczyła, że Niedźwiecki przekręcił, bo utwór powinien być czwarty, poza tym regulamin nie pozwala wpuszczać utworów spoza poczekalni… I być to jest prawda, ale jednak wyszło na to, że w państwowych mediach jest cenzura, a Kaczafi osobiście wycina niewygodne utwory… A można było zostawić i utwór spokojnie by sobie spadł w ciągu kilku tygodni. Czasami lepiej coś przemilczeć niż działać z grację T-34 w magazynie porcelany. Najlepiej wyszedł na tym sam Kazik, którego utwór bije rekordy popularności. Szkoda, że ten, bo miał lepsze. Myśleć, idioci. Jak mawia stworzony przez Jacka Piekarę Mordimer Madderdin „karaczany zabija się pod butem, a nie z armaty”. Uczyć się…

A jeśli chodzi o samego Niedźwieckiego nagle okazuje się, że od dawna miał brać pieniądze za umieszczanie piosenkę na liście. Zapytam tylko, dlaczego dopiero teraz, szanowni muzycy, to wam przeszkadza? Nie można było powiedzieć wcześniej?

Pojawił się nowy film braci Sekielskich o pedofilach wśród księży (nie oglądałem i pewnie nie obejrzę). TVP odpowiedziało zwiastunek filmu Latkowskiego o pedofilach wśród celebrytów. Oburzyło to niejakiego Piotra Maślaka z TOK.FM, który uznał, że pokazanie tego filmu teraz to staniecie po stronie pedofilów. Jak by ktoś nie umiał połączyć kropek, to niech nie ma pretensji – też się nie potrafię. Co gorsza uważam, że należy ostatecznie rozwiązać kwestię każdego pedofila niezależnie od tego czy jest księdzem, celebrytą, hydraulikiem czy znanym reżyserem (a mówienie, że nie wiedział, że ona ma 13 lat przypomina pieprzenie Korwina o Hitlerze, który nie wiedział o holokauście. I nie, nie mam dowodu, że wiedział).

W Warszawie strasznie spacyfikowano strajk przedsiębiorców, zatrzymano Senatora i nie zatrzymano Jachiry. Oczywiście można się pogubić w relacjach, Senator podobno sam wlazł do suki, Jachira się zwyczajnie nie dopchała, a większość zatrzymanych o byciu przedsiębiorców słyszało w telewizji. W dodatku cały suweren żyje piosenką Kazika, więc Tanajno zbyt wiele nie zyskał. Cały? Nie! Jest jeden na tyle oburzony „wielką pacyfikacją”, że zrezygnował z udziału w akcji „Hot 16 Challange”. To Owsiak. Są jednak plusy policyjnej akcji.

A fakt, że policji było więcej od protestujących chyba raczej słabo świadczy o sile protestu…

Po protestach Tanajno z Kołodziejczakiem z AgroUnii postanowili założyć partię. Zapowiada się wspaniała walka o przekroczenie 1%. O ile partia dotrwa do wyborów – 3 lata to dużo czasu.

Rafau rozpoczął kampanię… Wysłuchałem jego konferencji. Trwała ponad 40 minut – całkiem długo jak na typa, który nie ma nic do powiedzenia. Zapowiedział, że stworzy nową telewizję publiczną – bez „Wiadomości” i TVP Info… Ciekawe ma podejście do funkcji prezydenta. Dzisiaj zapowiedział, że jak zostanie wybrani będzie namawiał nowego prezydenta Warszawy do nazwania jednej z ulic imieniem Lecha Kaczyńskiego. Żałować wypada, że Rafau nigdy nie był prezydentem stolicy żeby zrealizować tak odważny plan.

Dzisiaj też odwiedził Wołomin – moje miasto powiatowe, gdzie spotkał się z panią burmistrz, poszedł do fryzjera i… odbył spacer po mieście. I dobrze mu tak, bo na Mazowszu ciężko o brzydsze miasto. Wygląda jak podróba Bytomia. Tam nawet taki cham jak ja cierpi estetycznie, a co dopiero ktoś, kto czytał Morina w oryginale.

W Wołominie jest też najbrzydszy kościół na świecie:

Wołomin kościół Św. Józefa Robotnika

czwartek, 23 kwiecień 2020 22:02

23 kwietnia 2020 roku

Zaczniemy od wyborów. Jeden z dwóch największych umysłów partii rządzącej Sasin Jacek rezolutnie oświadczył, że zlecił PWPW drukowanie kart wyborczych. To znakomity pomysł byłby, bo do wyborów niedaleko, gdyby nie fakt, że wciąż nie jest przyjęta ustawa o wyborach korespondencyjnych. Leży sobie w Senacie i kiedyś tam będzie procedowana. Także Jacuś wyprzedził swoją epokę. Żeby tylko nie został z tymi kartami jak Himilsbach z angielskim.

Poczta Polska również bez żadnego trybu pisze do samorządów żeby przekazać im dane wyborców. Część samorządów odmawia. Żeby ułatwić pracę Poczcie jej nowym szefem kadr został Marek Makuch – radny PiS z Warszawy.

Według najnowszego sondażu Kantara Andrzej Duda uzyska 59%, a Margo Kidelho osiągnęła wynik… 4%. Kandydatka największej partii opozycyjnej uzyskała 4% poparcia.Oczywiście wiemy wszyscy ile są warte sondaże robione u nas, ale i tak jest to zastanawiające. Margo wyprzedził nie tylko Kosiniak-Kamysz i Szymuś Hołownia (po 7%), ale też Biedroń, a nawet Bosak (po 5%). Ale jeśli kandydatka nie jest w stanie się wypowiedzieć bez gafy to i poparcie spada. Dzisiaj błysnęła czymś takim:

kidelho obiady

Biedne dzieci… prawdopodobnie nie mają też dachu nad głową. Nie wspominając o tym, że w czasie strajku Broniarza i obiady były i dach nad głową i lekcje…

Francuzi zauważyli, że wśród chorych na koronkę tylko 5% stanowili palacze… Jeśli okazałoby się, że żabojadom wrócił zmysł obserwacji i logicznego myślenia możemy spodziewać się zmiany zdjęć i napisów na paczkach z fajkami.

GóWno twierdzi, że maseczki, które przyleciały dużym samolotem mają fałszywy certyfikat. KGHM zapowiada, że pozwie GóWno za pisanie nieprawdy. Oby certyfikat był właściwy i oby KGHM zażądał dużego odszkodowania. Bardzo dużego…

Eksperci twierdzą, że szczyt zachorowań w Polsce przypadnie na lipiec… Z kolei dr Tomasz Ozorowski – mikrobiolog i były prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej twierdzi, że możemy w ogóle nie mieć szczytu zachorowań, a wzrost będzie stały, ale zrównoważony. Wiem, więc tyle, że nic nie wiemy. Chociaż pojawiają się plotki, że III etap odmrażania rozpocznie się 18 maja.

Policja postanowiła wyciągnąć wnioski z zachowania swoich funkcjonariuszy w czasie epidemii. Nie to, że będą w tej chwili reprezentować rozum i godność człowieka. Będą pozywać za „hejt wobec policji”, który pojawił się w Internecie. A nie można by tak panie Szymczyk działać profesjonalnie, a nie po milicyjnemu? Jak widać to co przechodzi bez krytyki przy okazji meczów i (kiedyś) Marszu Niepodległości działa inaczej gdy trafia na zwykłych obywateli bez czarnego PR. Można by też lepiej szkolić swoich ludzi… Ale oczywiście pozew jest prostszy. Tylko co będzie jak przegracie jak Jakubiak z Czuchnowskim?

Szef legnickiego Sanepidu został złapany w parku, na rowerze bez maseczki. Odmówił przyjęcia mandatu, więc sprawa trafi do sądu. Zdaje się, że to oni wystawiają wysokie kary… Tłumaczy się jazdą na rowerze, ale czy to jakiekolwiek wyjaśnienie? Dla normalnych ludzi – nie.

W Rumunii wpadli na genialny pomysł zakończenia rozgrywek tamtejszej piłkarskiej e-klapy. Wywiozą wszystkich do tureckiej Antalyi, zakwaterują w tamtejszych hotelach i tam skończą. W czerwcu. Koszt? Lekko licząc 1,5 miliona Euro na zespół. Jest ich 14, więc wychodzi 21 milionów Euro. Wspaniały pomysł. Zwłaszcza dla jego autora i tureckich hotelarzy. I niektórzy śmią narzekać na PZPN?

Zapomniałbym… Koleżanka wczoraj dodała mnie do grupy fanów Szymka Hołowni. Prawdopodobnie zrobiła to z czystej złośliwości, ale dzięki temu przekonałem się, że jest tam poziom, przy którym sok z buraka to co najmniej K2.

czwartek, 09 kwiecień 2020 21:32

9 kwietnia 2020 roku

Koronawirus zadomowił się na dobre… Liczba chorych jest odwrotnie proporcjonalna do rozumu i godności człowieka prezentowanych przez wybrańców narodu oraz tych, którzy zostali powołani – rzekomo – do pilnowania porządku. Zacznę o tych ostatnich. „Służących i chroniących”. Szanowni państwo… przypomnę, że zostaliście powołani, aby właśnie chronić i służyć. A nie bezmyślnie karać, a to ojca z dzieckiem na ulicy, a to ludzi czekających na odbiór zamówienia z restauracji (pytanie o to, co kto zamówił i żądanie paragonu? Serio?) czy oceniać czy dany zakup jest komuś niezbędny w tym czasie – skoro ktoś sobie coś kupił to znaczy, że tego potrzebuje. I nieważne czy jest to salceson, torcik wedlowski czy piwo. Nadgorliwość doprowadzi do całkowitej utraty szacunku i zwyczajnie zirytuje społeczeństwo. A wiecie jak się rozmawia z wkurwionym społeczeństwem? Na youtube są relacje z meczów w latach 90-tych. Tak mniej-więcej. Apeluję, więc o rozsądek, bo zamieszki to ostatnie, czego w tej chwili potrzebujemy. Rozumiem potrzeba zdyscyplinowania niektórych, ale nie trzeba przy okazji przepoczwarzać się w zomowców.

Wystarczy już, że niejaki Nitras Sławomir w porannej rozmowie z Sekielskim postanowił namawiać wojsko do buntu. Konkretnie wezwał wojsko do nie brania udziału w wyborach, a na pytanie „Czy namawia pan wojsko do buntu” odpowiedział „Oczywiście”. Nawet Sekielski się zmieszał, a Sławcio… pół minuty później wyparł się tego, co powiedział. Przerażające jest, że ktoś taki jest posłem i ma jakikolwiek wpływ na kształt państwa. Konsekwencje? Zapewne „źle zrozumieliśmy jego wypowiedź”. Jak było z Kidawą i tysiącem innych. Winny temu jest PiS. Dlatego złodziej kijowski chodzi wolny, UBywatele mogą lżyć, kogo popadnie, nawet ten nędzny pijaczyna Durczok powodujący wypadki chodzi wolny i napina się na Twitterze. Bo nie wolno ich tknąć, bo… właśnie, co? Opozycja będzie wrzeszczeć? Zapewniliście im taką bezkarność, że mogą nasrać wam do ryja.

Podziwiam jednak jego optymizm. Skąd niby wie, że wojsko stanie po jego i jego ziomali stronie?

Słynna „Tarcza antykryzysowa” jest prostą i przejrzystą ustawą. Ma marne 146 stron. Przecież nawet te gamonie, którzy to spłodzili nie mają pojęcia, co tam jest. Ale przecież „zrobiliśmy, w trudzie i znoju”.

Borys Budka z kolei zaproponował „pakiet antykryzysowy” – 20 miliardów złotych na służbę zdrowia, testy dla wszystkich jej pracowników, zwolnienie z ZUS przez 3 miesiące dla wszystkich firma dotkniętych epidemią, zasiłki opiekuńcze i jeszcze pensja minimalna dla wszystkich. Skond wzionć na to pinionżki? Tego geniusz nie powiedział. Może jak jego żona odda ZUS 13 tysięcy złotych będzie łatwiej, ale chyba nie dużo.

Swoją drogą jak się pobiera zasiłek z ZUS to nie pozuje się do zdjęć z małżonkiem na meczach i innych imprezach, bo można być wykrytym. A co na to Borys? „To prywatna sprawa mojej żony”. Muszą być ze sobą bardzo związani.

Mamy też nowy plan działania na czas epidemii. Konkretnie to dotychczasowy, ale chociaż z jakimiś datami: do 19 kwietnia obowiązywać będą ograniczenia w pracach galerii handlowych, liczby ludzi w sklepach i świątyniach oraz salonów fryzjerskich i kosmetycznych, do 26 kwietnia zamknięte pozostaną szkoły, granice i ruch lotniczy. Oczywiście z możliwością przedłużenia, ale premier VATeusz mówi o rozpoczęciu powrotu do normalności. Dlatego od 16 kwietnia wszyscy mamy chodzić z zasłoniętymi ustami i nosem.

Popsuło to nieco szyki tym, którzy wrzeszczeli, że „na Wielkanoc otworzą kościoły!”. Trochę jednak nie. Popsuło to nieco koncepcje dzisiejszemu GóWnu.

wielkanoc GW

A jak wiecie jutro jest dziesiąta rocznica katastrofy od Smoleńskiem. Czym więc uraczyli nas Żakowski do spółki z GóWnem? Tym:

żakowski pullup

Funkcjonariuszy tej gadzinówki nie można traktować jak ludzi. Są zwykłym gównem. Życzę szybkiego końca w szambie.

Oczywiście nie Wam. Wam życzę Spokojnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych.

wtorek, 03 grudzień 2019 23:41

3 grudnia 2019 roku

Posłowie Konfederacji wymyślili, że posłom należą się podwyżki. Obecnie poseł zarabia 8 tysięcy złotych brutto. Prawdę powiedziawszy szału nie ma. Tym bardziej, że to podobno, odpowiedzialne stanowisko. Problem jest tylko taki, że na podwyżkę trzeba zasłużyć. A panowie z Konfederacji jeszcze się w historii Sejmu nie zasłużyli, aby występować z takimi pomysłami. Oczywiści eich pomysł i tak pozostanie w sferze marzeń, bo nikt, w obliczu wyborów prezydenckich, nie podniesie posłom pensji. To byłby propagandowy błąd.

Tym bardziej, że już piszą o „aferze”, bo pracownicy Kancelarii Sejmu dostali nagrody w wysokości 3,5 miliona złotych. Nie na osobę, ale w podziale na 605 osób. Daje to zawrotną sumę 5785 złotych 12 groszy na osobę. W 11 miesięcy. Zapewne brutto. Naprawdę szokująca kwota – trochę ponad 500 złotych miesięcznie na osobę. Wciąż jest to dużo? Wiem, że kwota kończące się sześcioma zerami działają na wyobraźnię, ale jednak nie zwalniają od używania rozumu.

Delegacja radnych ze Strzegomia pojechała do swojego niemieckiego miasta partnerskiego Torgau. Chłopaki pojechali w delegacje i w hotelu miał miejsce incydent kałowy. Niemcy zeznają, że „zostawili odchody w miejscach wprost niewyobrażalnych” (słaba wyobraźnia drodzy sąsiedzi) oraz zdemolowali pokoje hotelowe. Rachunek za sprzątanie wyniósł 1500 euro. W efekcie Niemcy zerwali współpracę ze Strzegomiem. Jak tłumaczą radni incydent został wyolbrzymiony, a jak mówi jeden z nich „Od lat choruję na refluks i chorobę wrzodową żołądka. W nocy, podczas snu, w sposób niekontrolowany zrzuciłem treść żołądka, nie zdążając dojść do WC. Pobrudziła się pościel i wykładzina. Jest mi bardzo przykro”. Ja mu wierzę. A Niemcy szukali pretekstu do zerwania współpracy z miastem, którego nazwy nie potrafili wymówić.

Policja przeszukała mieszkanie Dariusza Mateckiego, radnego Prawa i Sprawiedliwości ze Szczecina. Podobno znaleźli „grube rzeczy”. A chodzi o to, że Ośrodek Monitorowania i Wyłudzania oskarżył go o mowę nienawiści na jego strona m.in. Stop islamizacji Europy. Hm… A może nasze służby wykazałyby taką determinację w sprowadzaniu to. Gawła do polskiego więzienia?

W Warszawie wymyślili, że od 1 stycznia „najlepsza komunikacja miejska w Polsce” w niedziele rano będzie jeździła jedynie kurtuazyjnie. Regularnie komunikacja będzie jeździć dopiero od 11:00. Władze miasta motywują to zakazem handlu. Czyli znowu wina Kaczafiego a wy, jak nie jeździcie do sklepów to nie będziecie jeździć nigdzie! A potem w studiu „Dzień dobry TVN” będzie burzliwa debata, dlaczego suweren nie chce jeździć komunikacją miejską. Właśnie – dlaczego? Może, dlatego, że człowiek chciałby gdzieś dojechać. Takie cięcie ma zaoszczędzić Rafau’owi 25 milionów złotych. Bo Rafau nie ma. Ale pieniądze na wyasfaltowanie alejek w parku Morskie Oko jakoś miał. Może to, więc nie brak pieniędzy jest problemem, a sposób ich wydawania?

Włodek Czao wciąż naucza, że dzielna i niezwyciężona Armia Czerwona wyzwalała Polskę. Do tego dodał, że Amerykanie na terenach swojego operowania gwałcili tak samo. I może jeszcze kradli zegarki? Ciężko jednak mieć pretensję do Czao czy Senyszyn o ich pogląd w tej sprawie. Gdyby nie „wyzwoliciele” byliby prostymi cieciami w giesie gdzieś pod Łuckiem.

Wybitny dziennikarz i autorytet Kamil, obecnie D. znany z powrotu z Władysławowa do Katowic w stanie odmiennej świadomości ma nowe problemy. Konkretnie podrobienie podpisu żony na wekslu i kilku innych dokumentach. Weksel na marne 2 miliony franków szwajcarskich. Ładnie, Kamil, ładnie. Teraz grozi mu 25 lat więzienia. Ale patrząc na surowy wyrok dla Najsztuba tutaj może zapaść podobny. Może skażą jego żonę za dopuszczenie do sfałszowania podpisu?

Lewica zdecydowała. Równie logicznie jak zawsze. Przewodniczący Czao i Zandberg nie będą kandydować na prezydenta. Kandydatką będzie kobiety. To już było 5 lat temu. Nie wyszło, I teraz też słabo to widzę, jeśli wystawicie kogoś, kogo nikt nie zna. Choć Madzia Ogórek po wyborach się akurat nawróciła.

Śnięta Greta w ramach walki o klimat wzywa do rozmontowywania kolonialnych, rasistowskich i patriarchalnych systemów ucisku, które podsyciły kryzys klimatyczny. Czy jakoś tak. Może mi wmówić, że szesnastolatka wymyśla to sama, ale chyba jednak nie uwierzę. A jej „piękna walka o klimat” właśnie stał się zwykłym lewackim bełkotem.

I z tym Was zostawię.

piątek, 15 listopad 2019 22:43

15 listopada 2019 roku

Mamy nawy rząd. Będzie w nim jeszcze więcej wiceministrów niż w poprzednim. O składzie nie będę się rozpisywał, bo sensu brak. Wszyscy o tym gadają. Grunt, że znalazło się miejsce dla Jacka Sasina – Ministra Aktywów Państwowych (a nie, jak było mówione Zasobów Narodowych). Chciałybym się zatrzymać jednak przy ministrze sportu i turystyki. Został nim człowiek wielu talentów, prawdziwy geniusz, wielokrotny mistrz świata, ekspert w wielu dziedzinach. Sportem zajmie się osobiście pan premier Mati. Wielkie szczęście spotkało sportowców. Tym bardziej, że mógł resort objąć Marek Suski.

Minister Finansów Tadeusz Kościński ma tylko średnie wykształcenie. Jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno. Już dawno wykształcenie nie idzie w parze z rozumem.

Policjant Biura Operacji Antyterrorystycznych w czasie strzelania szkoleniowego odstrzelił sobie kawałek palca lewej dłoni. Muszę przyznać, że od razu poczułem się bezpieczniej, skoro policyjna elita jest tak dobrze wyszkolona.

PiS nie wycofuje się z likwidacji 30-krotności limitu składek ZUS. Okazuje się, że ustawę może poprzeć Lewica. To mnie nie dziwi – ten pomysł jest tak głupi, że tylko Lewica może go poprzeć. Co ciekawe Lewica postuluje również… maksymalną wysokość emerytury. Czyli nawet, jeśli ktoś wpłaci do ZUS dużo więcej niż średnia wpłat, to i tak dostanie emeryturę podobną do średniej. Pomysł godny Lewicy.

Nasza ukochana pani od dialogu i kandydatkini na prezydetkinię Margo Kidelho, stwierdziła więc, że jeśli Lewica zagłosuje za ustawą PiS, będzie to oznaczało, że "są nic niewarci". Lewica się zagotowała. I trudno się dziwić… Oni są tam po to, żeby realizować własną politykę, a nie Wielkiej Koalicji droga Margo. Nawet, jeśli ich pomysły są głupie to i tak nie mają obowiązku być totalną opozycją. Naprawdę, nie ma tego w konstytucji.

Nie ma Elżbiety Chojny-Duch wśród kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. Za nią wskoczył Robert Jastrzębski. Kryśka i Stasiek zostają. Może ktoś jeszcze się ogarnie i pana „byłem w PZPR, ale się nie cieszyłem” pogoni.

Pojawiło się zdjęcie, na którym Dobromir Sośnierz i Konrad Berkowicz hailują. Kto raz w życiu nie hailował niech pierwszy rzuci kamieniem. Zdaje się, że popadamy w paranoję i zaczynamy widzieć na zdjęciach sprzed lat rzeczy innymi niż one są. Cóż, takie fascynujące czasy. Kiedyś, następne pokolenia nazwą nasze czasy „erą gównoburz”. Chyba, że wcześniej wszystko rąbnie. Wszechświat płakał nie będzie.

Zarząd PGNiG zakończy umowę z Gazpromem 31 grudnia 2022 roku. Co dalej? „Mamy infrastrukturę, która pozwala na sprowadzanie gazu z różnych kierunków; możemy być niezależni od zagranicznych dostawców, szczególnie z kierunku wschodniego” rzekła Minister Finansów. Kwestia tylko czy będzie to korzystne dla suwerena.

Czaskowski powołał „Pakt Wolnych Stolic” w składzie Warszawa, Budapeszt, Praga i Bratysława – w tych stolicach rządzą inne partie niż państwami. Rafau będzie, więc „walczył o interesy mieszkańców w Unii i poza nią”. Zasugerowałbym jednak wzięcie się do roboty, ale – jak wiadomo – do roboty to jest cham i traktor, a nie taki wybitny inteligent, czytający Morina w oryginalne, uczeń samego Profesora Geremka.

Ekooszołomy z „Animal Resistance” zorganizowali protest przed kaczą fermą w Belgii. Efektem ich darcia mord jest 180 martwych kaczek. Patrząc na ich liczne sukcesy w dziedzinie uwalniania więzionych zwierząt należy uznać, że zabili ich więcej niż myśliwi.

środa, 23 październik 2019 19:29

23 października 2019 roku

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie hurtowo uchyla decyzje komisji weryfikacyjnej dotyczących zwrotów nieruchomości. Wczoraj rozpatrywana była sprawa nieruchomości przy ulicy Nabielaka 9. Kamienica znana z tego, że mieszkała tam śp. Jolanta Brzeska - ta kobieta, która - jak wykazał "niezależna” prokuratura popełniła samobójstwo przez samospalenie w środku lasu. Oczywiście każdy rozsądny człowiek wierzy w to samobójstwo w tym samym stopniu jak w to, że Księdza Popiełuszkę zabili “zwykli bandyci”. Oczywiście sąd podważył decyzję komisji i kazał zwrócić nieruchomość “prawowitym” właścicielom. Gdy, na znak protestu, mieszkańcy kamienicy - w tym córka Pani Brzeskiej - opuszczali salę, wielką radość wykazała przedstawiciel nadzwyczajnej kasty Darek Pirogowicz… Pamiętaj Darek, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. A kiedyś jednak sprawiedliwość zatriumfuje. Zbyszek - oraj to towarzystwo. Proponuję napalm.

W Poznaniu dzielni policjanci wpadli na salę rozpraw i… usiłowali wylegitymować sędzinę/sędzię/sędziową - kobietę, która prowadziłą rozprawę o alimenty. Wezwał ich ojciec dziecka, który poczuł się znieważony wyrokiem alimentacyjnym. To jest naprawdę znakomite jak na warunki Okrągłomeblówki i to urządzają w naszej umęczonej Ojczyźnie zarówno nadzwyczajna kasta jak i policjanci.

Trochę przykurzony Bartuś Sienkiewicz nazwał powyższy incydent “upadkiem państwa”. Bratek… upadkiem państwa są areszty wydobywcze, przetrzymywanie ludzi w aresztach tymczasowych przez 40 miesięcy, prymitywne prowokacja na Marszu Niepodległości, strzelanie do demonstrantów czy państwowe pogrzeby komunistycznych zbrodniarzy. Sytuacja z Poznania to zwykła głupota i nadgorliwość. I domyślam się, że nie masz pojęcia o czym piszę.

Nie potwierdziły się rewelacje Wirtualnej Polski i Piotrowicz nie będzie posłem. Tyle mniej-więcej warte są doniesienia rodzimych mediów. Dziennikarstwo nie żyje. Od lat.

Śmieszny Śmiszek powiedział, że wokół Konfederacji należy stworzyć “kordon sanitarny w Sejmie”. To dobrze, że wszelkiej maści lewacy przestali udawać demokratów. Czarzasty, nałożnik Biedronia… Problem jest tylko taki, żę jednak posłowie Konfederacji są inteligentniejsi od postkomuszej zbieraniny. Czekam na pierwszą sejmową wymianę zdań.

Wiosna ma połączyć się SLD jeszcze w tym roku. Potem Czarzasty wsadzi wiosennych do kotła, ugotuje i zeżre. Może to i zbrodnia, ale mimo wszytsko z pożytkiem dla ludzkości.

Pojawiła się plotka, że kandydatem opozycji na prezydenta będzie Szymon Hołownia. Ten “dyżurny katolik TVN”. Mam nadzieję, że to tylko plotka i naprawdę kandydatką opozycji zostanie Maja Ostaszewska - konkret, fachowość, spokój i błyskotliwa inteligencja.

W piątek w szkołach odbędzie się “tęczowy piątek”. Dobrze, że nie mam dzieci, bo mogłoby to się średnio dla “biednych i pokrzywdzonych” nauczycieli zakończyć… Uważam co prawda, że każdy może sobie spać z kim chce, ale nie musi dzieciom o tym opowiadać.

W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas na zimowy. W związku z tym pociągi postoją sobie godzinę żeby przyjechać zgodnie z rozkładem. Tak, to ten jedyny dzień roku, kiedy PKP przejmuje się rozkładem. Oczywiście Unia miała znieść te, kompletnie niepotrzebną w dzisiejszych czasach zaszłość z początku XX wieku, ale póki co zajmuje ich polska edukacja seksualna.

Chyba wystarczy na dzisiaj.