Przeczytaj u nas o temacie: protesty

środa, 20 styczeń 2021 23:43

20 stycznia 2021 roku

Postępowy świat świętuje, gdyż dzisiaj, gdzieś za wielką woda zaprzysiężona Sklerotycznego Joe. W pierwszym przemówieniu ostrzegał przed supremacją białych, terroryzmem wewnętrznym oraz zapowiedział walkę z nienawiścią, nierównościami rasowymi i społecznymi, gniewem i łamaniem prawa. Trochę to wczesnym PRL-em zajeżdża ale gdzież bym śmiał pouczać dwustuletnią demokrację.

Joe rozpoczął swoje urzędowanie od podpisania 17 dekretów prezydenckich. Większość dotyczyła zmian dekretów poprzednika. Chodzi między innymi o zakończenie budowy muru na granicy z Meksykiem, powrót do WHO, a także dwa dekrety dotyczące największych problemów tej planety: zakaz dyskryminacji w pracy ze względu na orientację seksualną i identyfikacje płciową. Wzruszyłem się.

Podobno w Gabinecie Oralnym Owalnym czekał na niego krótki list od poprzednika. Jego treści nie ujawniono, ale mogło tam być proste „Biden ty chuju”. A może „socjalizm nie działa”? Choc sam Joe określił list jako „łaskawy”. To się nie może udać…

Aśka Mucha odchodzi z Platformy i idzie do Szymka z TVN. Zastanawiam się kto wybierał posłów do kółka Szymka? W sumie to o tej przebrzmiałej gwieździe dawno nie było słychać, więc się przypomniała. „Moje drogi z PO od jakiegoś czasu się rozchodziły” rzekła. Owszem, mniej-więcej od czasu gdy wrobili ją w kierowanie ministerstwem sportu, co obnażyło jej pełna ignorancję w temacie.

W Państwie PiS emeryci mordują niepełnosprawnych. Tak twierdzi Iwona Hartwich, a skoro tak twierdzi to musi tak być. Wystarczy obejrzeć:

hartwich

Wspaniałe to jest.

„Jeśli mamy tę hierarchię, że król jest wart więcej niż królowa, to ta subtelna nierówność wpływa na ludzi w ich codziennym życiu, ponieważ jest to po prostu inny sposób mówienia: >hej, jesteś mniej ważny<” – to stwierdziła osoba Indy Mellink, feministka, która tym sposobem uznała, że seksistowska jest… gra w karty, bo Król jest wyżej od Damy. Jak wiadomo każdy człowiek ustala swoją hierarchię wartości na podstawie ważności karet. Osobiście funkcjonuję mniej-więcej jako czwórka pik. Skomentowałbym to jakoś, ale nic mądrego mi do głowy nie przychodzi… To, że ten świat może uratować tylko asteroida już wiecie.

Podobno Strajk Kobiet demonstrował w Warszawie. Jest tam wiele nowych twarzy, od policji dostał tym razem niejaki Kramek. Ten od Kozłowskiej i Otwartych Pogaduszek czy jakoś tak. Nudne, przewidywalne, mało oryginalne…. Przy okazji – widział ktoś szefowe tego bajzlu w ostatnim czasie?

I o tyle, bo Biden…

sobota, 19 grudzień 2020 22:47

19 grudnia 2020 roku

Dawno mnie nie było. Wybaczcie, okres przedświąteczny nawet w środku pandemii nie sprzyja śledzeniu pomysłów naszych ulubieńców. Pomimo ich olbrzymich starań, aby pozostać w centrum zainteresowania są ważniejsze kwestie. Robert Lewandowski też nie potrafi się zachować i odwraca uwagę od praworządności wygraniem plebiscytu FIFA na najlepszego piłkarza roku. W pełni zasłużenie zresztą. Miałbym ochotę zapytać pewnego futbolowego specjalistę gdzie jest w tym momencie jego Arruabarrena, ale niestety ów wybitny fachowiec zniknął z pola widzenia.

Zanim znajdzie się wymieniony wyżej fachowiec rząd postanowił zafundować nam kwarantannę. Rzecz jasna narodową. Od 28 grudnia do 17 stycznia zamknie galeria handlowe, sport będą mogli uprawiać wyłącznie zawodowcy, w sylwestra trzeba będzie pic od 19:00 do 6:00 rano i nie będzie można gościa bez krawata wyrzucić z domu. Oczywiście suweren przejął się wcale. Zresztą ciężko się dziwić, bo to kolejna odsłona działań pozorowanych. Realnym działaniem byłby lockdown, na jego czas zwalniamy wszystkich przedsiębiorców z podatków, zusów, czynszów i innych opłat, ale nie ma niczego. Zamknięte wszystko. Tyle, że do tego trzeba mieć jaja. I trochę rozumu. Skazani więc jesteśmy na dobijanie niektórych branż i działania podyktowane nastrojem wybitnych jednostek.

Śmieszniejsze od działań rządu są tylko pouczenia person typu Arłukowicz o tym jak wygrać z pandemią. Żąda godziny policyjnej w Wigilie i zamknięcia kościołów w Święta. Może Kaczafi zaproponowałby mu jakąś posadkę to zawarł by swoją jamę gębową?

Towarzyszka Lemapert ma koronawirusa. Ujawniło to TVP. Kolejna zbawczyni polskiej demokracji uznała, że to skandal, iż to wypłynęło. Tyle, że tu chodzi o kwestie bezpieczeństwa – ona przecież dalej by rezolutnie chodziła i zarażała. Ciekawe jak tam Donald się czuje? W rozmowie z Gównianymi Obcasami stwierdził, że boi się, iż ją zabiją. Pocieszę cię Martusia. Kaczafiemu potrzebna jesteś żywa. Nikt tak nie kompromituje całej idei tych protestów jak ty i twoje przydupasy. Z młodym, zdolnym Michałem Bonim na czele. Pan Donald już na kwarantannie?

Minister Czarnek wymyślił, że nie będzie na maturze egzaminu ustnego. Bo pandemia. Jasne, pandemia. Chce zwyczajnie protestujące przeciwko niemu Julki udobruchać, bo nie sądzę, że udałoby się zaliczyć jakikolwiek przedmiot wrzeszcząc „odpierdol się od mojej pizdy!”.

Mariusz Zielke, dziennikarz niezależny, uzbierał budżet niezbędny do nakręcenia filmu „Bezkarni”. Film, opowiadając 14 historii, będzie opowiadał o kryciu pedofilii w showbizesie. To tak można? Przecież pedofilia występuje tylko w Kościele, a artystom wolno więcej. Póki co zamieszania jest mniej niż przy filmie Sekielskich i obawiam się, że przejdzie bez echa. Media swoich mają ganiać?

„Miasto jest nasze” towarzysza Mencwela ma kolejny pomysł. Jak zwykle głupi i szkodliwy dla ludzi. Tym razem postanowili zwalczyć paczkoamty i kurierów. Te pierwsze „szpecą miasto”, jakby miasta zabudowywane bez jakichkolwiek założeń urbanistycznych dało się bardziej oszpecać, a ci drudzy powodują korki. Co więc powoduje? Paczkomaty miejskie umieszczone przy punktach przesiadkowych, tramwaje towarowe, które będą rozwozić towary po mieście nie zakłócając ruchu tramwajów (o tak, chciałbym to zobaczyć w Al. Jerozolimskich w Warszawie, gdzie ciąg tramwajowy jest praktycznie nieskończony. Ostatnio zlikwidowano taki tramwaj w Dreźnie), a zamiast swoim dostawczakami kurierzy mieliby rozwozić paczki rowerami cargo. Mógłbym prosić towarzysza Mencwela o przewiezienie takiej samej ilości przesyłek, które jeżdżą samochodem rowerem cargo w tym samym czasie? Jak mi udowodni, że to możliwe to go przeproszę. A co do paczkomatów – zamawia się do nich po to, aby wygodnie odebrać paczkę niedaleko domu. Jakby bolszewicy z „Miasto jest ich” przepracowali uczciwie jeden dzień wiedzieliby, że łatwiej wyjmuje się paczki z paczkomatu blisko domu niż jedzie się z nią przez pół miasta. Zachodzę w głowę dlaczego skoro tak bardzo przeszkadza im życie w mieście nie wyprowadzą się na wieś. Nawet na Mazowszu, w okolicach Węgrowa pokaże im taką, gdzie jest sześć chałup. Tylko obawiam się, że tam nikt nie będzie przyklaskiwał ich pomysłom, a załatwią to w sposób tradycyjny.

W Stanach mają kolejny problem. Konkretnie w NBA tym razem. Okazuje się, że pracuje tam zbyt mało trenerów-Murzynów. Jest ich siedmiu w trzydziestozespołowej lidze. Moim skromnym zdaniem kluby zatrudniają zwyczajnie najlepszych. Jeżeli biali są lepszymi trenerami to nie jest ani ich problem ani wina. Tutaj tez będzie równanie w dół?

Na szczęście nie wszystko stracone, bo paryski ratusz został ukarany finansowo za to, że na stanowiskach kierowniczych w tamtejszym ratuszu pracuje 11 kobiet i 5 mężczyzn (swoja drogą 16 stanowisk kierowniczych w ratuszu? Miękiszony, prawda Rafau?) co powoduje, że jest za dużo kobiet, bo, według francuskich przepisów, proporcje płci powinny wynosić maksymalnie 60:40. Normalny człowiek powie w tym momencie, że skoro kobiety bardziej na to stanowisko zasługują to dobrze, że je piastują. Fanatycy parytetów uznają, że kara słuszna. Feministki tradycyjnie będą się drzeć, że nie o takie parytety chodziło. Ja poza punktem pierwszym zauważę, że równościowa rewolucja już dawno przekroczyła punkt komiczny i szybuje w rejony nieznane ludzkości, a swoje dzieci zżera szybciej niż Pac-Man kropki.

I z tym Was zostawiam do poniedziałku…

poniedziałek, 14 grudzień 2020 21:44

14 grudnia 2020 roku

W niedzielę 13 grudnia miliony ludzi przybyło do Warszawy, aby walczyć z reżimem. Oczywiście data nie została wybrana przypadkowo, bo Kaczafi to nowy Jaruzel, który według tych samych uratował Polskę przed sowiecką interwencją, więc jest bohaterem. To taka logika mniej-więcej. W każdym razie zamiast miliona zirytowanych, w tym całego Podhala był może tysiąc osób, jedynym góralem był mieszkaniec warszawskiego Wawra i wydarzyła się tylko jedna rzecz warta uwagi.

Pamiętacie z czego cieszył się Doktor Nauk? Dokładnie, z tego jakby Jan Rozen, dyrektor klubu księgarza upadł i sobie głupi ryj rozwalił. Jako człowiek mający ten sam zmysł, najbardziej ucieszyło mnie to, że w czasie niedzielnego spędu posłanka Szajbus dostała w plecy. Torebką od starszej pani. Dodatkowo pani nazwała ą komunistką. Aśka Szajbus, jak na twarda wojowniczkę z lewa przystało popłakał się i złożyła zawiadomienie do pisowskiej policji i będzie panią ciągać po pisowskich sądach. Trochę konsekwencji Aśka… To jest wojna!

Żeby nie było lekko „schody mają wypierdalać”. Chodzi oczywiście o Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej z Placu Piłsudskiego. Naprawdę dziwicie się, że wokół pomnika stoi kordon policjantów?

Rafau podświetlił Pałac Kultury symbolami „Strajku kobiet” z okazji niedzielnego spędu. Wróble ćwierkają, że kosztowało to marne 200 tysięcy złotych. Inne wróble ćwierkają, że śmieci wciąż zalegają niewywożone od dawna. Stawiam dwa orzechy na to, że nie ma na świecie drugiego prezydenta/burmistrza/wójta – jak zwał, tak zwał, który tak bardzo gardziłby piastowanym stanowiskiem.

Towarzyszka Lempart w GóWnianym radiu raczyła wymyślić nową definicję demokracji. Choć w zasadzie nie nową, ale stosowaną wyłącznie w Szwajcarii. W skrócie ma pilnować tego, żeby w Sejmie nie głosowano bez pytania ludzi. Przypomnę tylko dyskretnie inteligentnej przyjaciółce Donalda, że to nie Sejm przegłosował wyrok Trybunału, to raz. Druga sprawa to dalszy ciąg wypowiedzi: „powinny być wybory, w których wybierzemy sobie Sejm, który będzie głosował tak, jak życzą sobie ludzie , a nie tak, jak życzą sobie liderzy partyjni czy Kościół; temu ma służyć Rada Konsultacyjna, żeby już nigdy nie było tak, jak było.” Na tym właśnie polega obecny ustrój. Że ludzie, wybierają tych, którzy – według nich – będą reprezentować ich interesy. Rozumiesz „aktywistko”. Demokracja na tym mniej-więcej polega. Nie ty decydujesz z Margotem i Klementyną, tylko uprawnieni do głosowania. W 2019 roku uprawnionych do takiego wyboru było 30 253 556 osób. Troszkę więcej niż osławiona rada, czyż nie?

Informatorzy Holograma z Onetu twierdzą, że Orlen chce przejąć „Rzeczpospolitą”. Informatorzy Holograma mają to do siebie, że często posiadają informację z Instytutu Danych z Dupy, więc poczekajmy na rozwój wydarzeń.

W tym roku w Polsce zmarło prawie dwa razy więcej ludzi niż w zeszłym roku. Przez koronawirusa. Nie, nie na koronawirusa, tylko dzięki temu, że „bohaterowie z pierwszej linii frontu” tak się skupili na walce z pandemią, że każdy inny pacjent jest leczony teleporadą. Przewlekle chorzy też nie mogą liczyć na stała opiekę. Ale cóż. Wielu z was umrze, ale jest to poświęcenie na które rząd jest gotów.

Holandia, Niemcy i Litwa zaczynają pełny lockdown. W Wielkim Imperium wciąż działania hybrydowe, czyli bezsensowne. Mogą być setki ludzi w galerii, ale kilka w knajpie to śmierć. Stoki będą otwarte, ale hotele tylko służbowo i tak dalej… Jest w tym jakaś logika?

Konkubina (piękne słowo, czyż nie?) towarzysza Kapeli opowiadał jak to cudownie jest mieć aborcję. Kapela płacze, że nie z nim. O ile nie popieram aborcji, to w tym wypadku uważam, że takie osobistości nie powinny się rozmnażać.

Szokująca informacja z Solidarnej Polski – to ci od Ziobry. Ustalili, że nie wychodzą z rządu. Jestem tym równie zszokowany, jak głupotą opozycji.

Władze angielskiej piłki rozważają kary dla kibiców, którzy nie wyrażają dostatecznego entuzjazmu do żenującego klękania zawodników. Podobno rozważane są nawet dożywotnie zakazy stadionowe. Ot, tolerancja dla innych, niż słuszne dla roku 2020, poglądów. Wciąż liczę na asteroidę…

I tym optymistycznym akcentem zakończę.

Jednak zapomniałbym. GóWno postanowiło rozprawić się z „Psim patrolem”. To kreskówka. Dla dzieci. Chyba tych mniejszych. „Życie to projekt i pasmo zadań, bez munduru nie istniejesz, musisz być przydatny, biały chłopak rządzi” – tak te wypociny się zaczynają. Za resztę trzeba zapłacić, a jakoś wolę przepić niż im dać. W każdym razie zapowiada się pysznie. I oni śmieli się z nawiedzonej posłanki szukającej LGBTQWERTY w „Teletubisiach”.

poniedziałek, 30 listopad 2020 23:35

30 listopada 2020 roku

Człowiek wyjedzie na weekend – służbowo, żeby nie było – a tutaj reżim znowu bije. Padła towarzyszka Lempart, brutalnie zamordowana niczym Diduszko, choć złośliwi mówią, ż ebardziej jak włoski piłkarz. Niestety jej zmartwychwstanie nie jest już tak wysoko oceniane. Towarzyszka Nowacka dostała gazem w swoją wykrzywioną tolerancją twarz. Być może powinienem się oburzać na brutalność policji wobec posła, ale jako kibol, zawsze po podobnych, albo dużo gorszych, zabawach panów policjantów słyszałem „widać wam (im) się należało”, więc nauczyło mnie to, że policjanci zawsze mają powód do użycia środków przymusu bezpośredniego. Ciekawe kiedy posłowie nauczą się, że immunitet nie chroni przed gazem, pobiciem i jeszcze paroma rzeczami. W każdym razie – witamy w prawdziwym świecie. Po raz kolejny.

Aśka Senyszyn twierdzi, że zachowanie policji przypomina jej to z 1970 roku i 1980 „kiedy sama była w Solidarności”. Aśce się zapomniało, że w 1980 to ona była w PZPR, której pozostała wierna do końca. Przypomniał jej to dziennikarz Polsatu, więc usłyszał „że była w partii, ale była przeciwna”. Jak Gowin, który głosował, ale się nie cieszył?

Rafau obrażony na Policję zagroził, że przestanie ją współfinansować. Rocznie jest to 6 milionów złotych. Fascynujące. Najbardziej to, komu on chce zrobić na złość? Policji czy mieszkańcom? Policja zwyczajnie wyśle mniej patroli do patrolowaniu Warszawy, co spowoduje wzrost przestępczości. Chyba, że Rafau te pieniądze przeznaczy na bohaterską Straż Miejską i załatwi babcie z marchewką. Oczywiście, te matoły z Wilanowa i tak na niego zagłosują, nawet jak ich Miasteczko zamieni się w Detroit.

Rafau mówi też, że trzeba zliberalizować prawo aborcyjne. Niech ktoś temu dyskretnie inteligentnemu narcyzowi wyjaśni, że jako prezydent miasta nie ma takich kompetencji. Gówno by posprzątał.

Kamil Durczok na koronawirusa. Ogłosił to dziś, jeszcze niedawno ganiał po ulicach z babami. Serdecznie gratuluję.

Zapłakany Szymek z TVN ogłosił, że jest gotowy zostać premierem, po przedterminowych wyborach. Szymek, premier nie powinien płakać z byle powodu. A ty już wyglądasz jakbyś płakał 24 godziny na dobę.

Od przyszłego roku, do rachunku za prąd dodana będzie nowa pozycja. „Opłata mocowa”. Oczywiście jest to „opłata”, nie mylić z podatkiem, wprowadzona wyłącznie dla naszego dobra. Jest to opłata, która ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii. Czyli przestaną mi na wsi prąd wyłączać i będzie w końcu sens ustawienia zegara w kuchence? Myślę, że wątpię. A najlepsze zostawiamy na koniec: rachunek wzroście średnio 10,46 złotych miesięcznie. Czyli rocznie zapłacimy 120 złotych. Dzięki Vateusz.

I to chyba tyle…

A… przemilczałem orędzie wygłoszone osobiście przez Trzecia Osobę w Państwie. Ale nie słyszałem go i szczerze mówiąc nawet nie jestem minimalnie ciekawy co miał do powiedzenia.

środa, 25 listopad 2020 22:40

25 listopada 2020 roku

Pomimo, że nie ma do tego żadnego prawa, zbieranina dobrze opłacanych nierobów w Brukseli, zwana dla niepoznaki Parlamentem Europejskim debatowała o aborcji w Polsce. Przypomniała o tym nawet unijana komisarz do spraw równości, której nazwisko nie ma dla świata żadnego znaczenia, ale zaznaczyła, że wciąż jest problem z prawomocnością Trybunału Konstytucyjnego. Odbył się nawet jakiś spęd pod siedzibą darmozjadów, a rezultatem będzie kolejna – najpewniej ostra – rezolucja w sprawie faktycznego zakazu aborcji w Polsce. W projekcie rezolucji znajdują się między innym zapisy, że ta zbieranina „surowo potępia wyrok Trybunału Konstytucyjnego oraz osłabienie praw i zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego kobiet w Polsce” oraz apel do unijnych instytucji o finansowanie „organizacji ułatwiających współpracę transgraniczną między organizacjami zapewniającymi bezpieczną i legalną aborcję”. Czy to aby nie jest mieszanie się w wewnętrzne sprawy państwa członkowskiego? W dodatki bez żadnego trybu. Może jeszcze tylko wypada wspomnieć, że autorem tej rezolucji jest niejaki Robert „nie przyjmę mandatu europosła” Biedroń. Ten sam, który założył swoją partyjke tylko po to żeby zapewnić sobie stołek w Brukseli, po czym odda ją Czarzastemu. Ależ ja jestem pamiętliwy.

Pamiętacie ten dzień, gdy ogłoszono listę posłów i znalazła się na niej Klaudia Jachira? I jak wszyscy twierdziliśmy, że kogoś tak tępego jeszcze w Sejmie nie było. Teraz wypada Klaudię przeprosić… Nie wiedzieliśmy wtedy, że najwyższą formę sejmowej głupoty zapewnią nam Aśka Szajbus, Anka-Maryśka Żukowska i przede wszystkim Kamcia Kasiuk-Pihowicz, która moim skromnym zdaniem na poważne problemy, gdyż zachowuje się jak egzaltowana julka, a nie jak prawie czterdziestoletnia kobieta, a każdy jej twitt potwierdza jej emocjonalne rozchwianie. Dzisiaj na przykład zasłynęła tym:

veto gasiuk

Jakby powiedział Radzio Sikorski murzyńskość level hard. Holendrzy są z zachodu i im wolno, my mamy siedzieć cicho i robić co Unia karze, bo znowu nas z niej wyrzucą. Oczywiście wszystko odbywa się na poziomie haseł nie danych. Dla jej wyborców wystarczy. Może ja kiedyś sobie te dane sprawdzę?

Julkowy ciamajdan pod dowództwem Lempart i tej od molestowania Margota, której nazwisko mam gdzieś, oznajmił, ustami swych komisarzy rewolucyjnych, że „po PiS będziemy mieć tymczasowy rząd techniczny pod kontrolą obywatelską, nie partyjną. Rząd ekspercki, z bardzo ograniczonymi możliwościami i konkretnie określonymi zadaniami". To już nawet nie jest Jaś Fasola, coraz bardziej przypomina to Napoleonów z sali numer 13 w szpitalu w Tworkach.

Z tego samego miejsca został zapewne wysłany ten, opublikowany przez byłą minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Oni nie mogą być normalni…

kolarska bobińska

Wymyśliły też prawo do zasiłku dla wszystkich osób bezrobotnych, które jeszcze nie podjęły pierwszej pracy. Czyli akurat dla wszystkich walczących julek, bo słuchając ich wypowiedzi i tak nadają się wyłącznie do bycia aktywistkami. A jak stwierdził mój kolega: „Aktywiści są tak aktywni w swej aktywności, że nie mają czasu na bycie aktywnymi zawodowo”. I to jest wybitny komentarz.

Przy okazji julek kapituła konkursu PWN na młodzieżowe słowo roku nie wybierze nim słowa „julka”. Bo wyśmiewa poglądy określonej grupy (choć moim zdaniem wyśmiewa jedynie ich rozum), poza tym „julki są bite na ulicach”. Jako kibol-emeryt mam na temat rzekomego „bicia” odmienne zdanie. Obecnie trwa zgłaszanie słowa „spewuenić” czyli „przestraszyć się konsekwencji i tym samym nie uznać demokratycznych wyników własnego konkursu”.

Profile owej kapituły wyglądają tak. Zdziwieni, że julka odpadła?

kapituła

Pan Boniecki, dla niepoznaki nazywany księdzem, nie podpisze listu w obronie Jana Pawła II. „Nie podpiszę listu w obronie JP2 i nie będę walczył o nazwy ulic, co zaś do pomników, to ich niegdysiejszy wysyp musiał się źle skończyć” napisał. Pan Boniecki nie miał problemu z obrona Nergala czy Margota. Widać kościół TVN i GóWna już dawno odleciał.

Pamiętacie jeszcze tego premiera Kanady z zajebistymi skarpetkami? To ci ruscy komicy, którzy kiedyś dodzwonili się do prezydenta Dudy, zadzwonili do niego jako Greta i sobie pogadali. Oczywiście to jest wesoła sytuacja, a nie skandal, bo jak wiadomo to jest całkiem inna sytuacja!

W Wieku 60 lat zmarł Diego Maradona. Piłkarzem był genialnym – przynajmniej do początku lat 90-tych. Potem mu odbiło, był kumplem Fidela, miał wytatuowanego towarzysza Che i polubił to czego mało jest w krakowskich ściekach. Ciekawostką jest, że zmarł dokładnie w ten sam dzień co George Best, tylko 15 lat później. Ten z kolei polubił mocne napoje. Wiek też podobny – 59 lat.

wtorek, 24 listopad 2020 23:51

24 listopada 2020 roku

Julkowy ciamajdan trwa i wymyśla coraz nowsze i lepsze postulaty. Tym razem wzywają do dymisji Ziobry i narodowej apostazji. Oczywiście julki apostazji nie dokonają bo co powiedzieli by rodzice. Na szczęście banda zarządzająca ma i na to sposób: „Powołujemy osoby moderatorek, które będą pośredniczyły w negocjacjach między dziećmi a rodzicami, którzy zmuszają je do uczestnictwa w obrządkach religijnych lub lekcjach religii”. Pomijając już dyskryminacje mężczyzn, których nie przewidują w roli moderatorek, niech ktoś julkom wyjaśni, że oznacza to brak prezentów od Św. Mikołaja? Natomiast ich szefowa dostała zakaz wejścia do Sejmu i Senatu. A raczej ciężko będzie ją wwieźć w bagażniku.

Przy okazji minęły ponad dwa tygodnie od wyznaczonego terminu dymisji rządu. I co drogi „Strajku kobiet”?

Tak jak przewidywałem wczoraj rząd otworzy stoki narciarskie w tzw. „ferie”, ale pozostawi zamknięte hotele. Stoki mają służyć tylko miejscowym. Wspaniały pomysł, wspaniała wiadomość i jeszcze lepszy dowód na logikę działań rządowych. Na szczęście dziś tylko 10 tysięcy zachorowań. Cudowny spadek. Dzięki Vateusz!

Lotnisko w Łodzi nie otrzyma odszkodowania za wiosenny lockdown. Okazało się, że zamknięte lotnisko wygenerowało mnie strat niż w okresie gdy było czynne. Zdaje się, że nieoficjalny program „lotnisko w każdej gminie” okazał się klapą. Chociaż, jak pewnei wiecie ulubione lotnisko Polaków – to w Radomiu jest rozbudowywane. Jednak stamtąd jest bliżej na południe, jak słusznie zauważył niegdyś wybitny myśliciel Suski Marek.

Lech Kołakowski odszedł z PiS i będzie posłem niezależnym. To tyle w temacie „utraty większości”, o – póki co – odszedł sam. Ardanowski zostaje, po „długiej rozmowie z prezesem”.

Według CBOS liderem rankingu zaufania w listopadzie jest… Szymek z TVN, któremu ufa 48% ankietowanych. Naprawdę? Prawie połowa respondentów ufa płaczliwemu, tvnowskiemu, pseudokatolikowi? Poniekąd świadczy to o gamoniowatości społeczeństwa, ale z drugiej strony pokazuje jak bardzo zdesperowani są ludzi szukając kogoś, kto jeszcze nie zdążył się skompromitować. Wśród obecnej bandy kogoś takiego się nie znajdzie.

W USA chyba się w końcu doliczyli, więc administracja Trumpa rozpoczęła przekazywanie władzy Bidenowi. A sam prezydent-elekt rozmawiał telefonicznie z politykami Unii. Zapewne o praworządności i braku wychowania seksualnego w Polsce. A poważnie pisząc zastanawia mnie kiedy do opozycji i ich medialnych funkcjonariuszy dotrze, że dopóki Stany mają w tym interes, dopóty będą utrzymywać dobre relacje z naszym rządem .niezależni od tego, kto w nim będzie. Oczywiście można założyć, że to wiedzą, a grają tylko na swój najbardziej zidiociały elektorat.

Crazy Nauka opublikowała ciekawą grafikę, pokazującą, że „Państwo PiS” jest znowu w ogonie Europy:

kokaina

Chociaż zwrócono mi słusznie uwagę, że może to być pochodna tego, że – zgodnie z zeznaniami pewnego znanego i lubianego mieszkańca Krakowa, którego latają po internecie – w Krakowie mieszano koks z mąka i cementem. Zapewne w trosce o zdrowie klientów.

Dominika Ostałowska płacze, że jest biedna przez koronawirusa. To jest osoba występująca w „M jak miłość” jakby ktoś nie wiedział. W 2012 zarabiała 45 tysięcy złotych miesięcznie – nie ma niestety aktualnych danych, ale zdaje się, że odezwała się kolejna, bidna i skrzywdzona przez los celebrytka. Może nich oni wszyscy założą fundację imienia „głodujących celebrytów”, gdzie zarabiający obecnie miliony pracownicy siłowni, basenów i gastronomii będą mogli przelewać część swoich przesadnych zysków. Mogą też wybrać inną drogę – zamknąć się i przestać się błaźnić swoją „biedą” w czasie gdy wielu ludzi nie zastanawia się, że ma problemów typu „nie stać mnie na nowego iPhone’a” ale „zapłacić w tym miesiącu za wywóz śmieci czy za ogrzewanie”.

Na szczęście Agnieszka Włodarczyk (kiedyś pokazywała młodociane cycki w „Sarze”) podjęła godną naśladowania decyzje i wyjechała z Polski. Ma wrócić jak skończy się pandemia. Celebryci – naśladujcie i dajcie nam spokój. Polska kultura bez was nie upadnie. Głównie dlatego, że już leży.

Zdaje się, że najważniejszym skutkiem ubocznym pandemii będzie nienawiść do celebrytów i ich mądrości. To zawsze zysk dla społeczeństwa.

sobota, 21 listopad 2020 00:36

20 listopada 2020 roku

Nie będzie łatwo, bo u nas jeden temat, ale spróbujemy. Tak się składa, że 20 listopada jest Światowy Dzień Absurdu. Dzień, który w Wielkim Imperium trwa cały rok, może z małymi wyjątkami. Cały czas trwa bóldupienie po interwencji na spędzie towarzyszki Lempart. Trwa ujawnianie danych policjantów biorących udział w akcji. W TVN24 (tak oglądałem dziś 3 minuty) Misio Szczerba tłumaczył, e dowódca akcji go oszukał, gdyż mówił, że spęd zabezpiecza Komenda Stołeczna Policji, a jeden z tajniaków okazał się funkcjonariuszem oddziału podległemu Komendzie Głównej. Zdaje się, że człowiek od 13 lat nie dopuszcza, że za zabezpieczenie odpowiada stołeczna, ale wzmocniona oddziałami z innych jednostek. To naprawdę proste.

Aśka Szajbus z kolei rezolutnie rzuciła nazwisko policjanta wściekłym macicom. Teraz jego żona otrzymuje pogróżki. Co na to posłanka? Ano to:

logika

Cóż, Aśka jest z lewicy, dla której jak wiadomo logika jest jedną z wielu cech faszyzmu.

Wściekłe macice bronią pomnika w Rzeszowie. Pomnika zwanego Wielką Cipą. To prześmiewcza nazwa pomnika Czynu Rewolucyjnego, który z wyglądu ten narząd przypomina. Widać feministki wzięły to do siebie i oczekują zmiany nazwy na Pomnik Czynu Rewolucyjnego Kobiet. Choć mam nieodparte wrażenie, że Czyn Rewolucyjny z oryginalnej nazwy pomnika jednak odniósł sukces. Oczywiście organizatorom, nie zwykłym ludziom… Z drugiej strony patrząc na konto towarzyszek to też jest jakiś sukces.

Lewica i Platforma będą odwoływać Kaczafiego z funkcji wicepremiera. Jak zawsze poprzez votum nieufności. I jak zwykle będą mogli się wnioskiem podetrzeć. Mam przewidzieć wynik? Bukmacherzy raczej nie będą tego przyjmować. Nawet Korwin stwierdził „Przecież PiS ma większość w Sejmie i to jest taka demonstracja pod publiczkę. Pan Zalewski się pyta, czy my zagłosujemy za tym. Przecież to nie ma żadnego znaczenia, bo i tak nie będziemy mieć większości. Demonstracja pod publiczkę i tyle”. Zastanawia mnie jak to jest być posłem mniej rozgarniętym od Korwina?

Niczym sowieckie „oddziały zaporowe” niejaki George Soros stwierdził „Unia Europejska nie może sobie pozwolić na kompromisy w sprawie praworządności. Jej odpowiedź na wyzwanie rzucone przez Węgry i Polskę zdecyduje o tym, czy przetrwa jako otwarte społeczeństwo wierne wartościom, na których zostało zbudowane”. Czyli wiadomo jaki będzie los dalszych negocjacji, a każdy kto da krok w tył zostanie przez bogatego żymianina odstrzelony. Swoja droga nie wiedziałem, że Unia została zbudowana na LGBT. Ale co ja wiem?

„77 proc. ankietowanych w UE zgadza się ze stwierdzeniem, że wypłata funduszy unijnych powinna być uzależniona od kryterium praworządności - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Parlamentu Europejskiego” – to znalazłem w Rzeczpospolitej. Na Węgrzech wynik podobny. Sondaż prawdopodobnie przeprowadzono w biurach w Brukseli. Osobiście – jako cham – zadałbym też pytanie „co to jest praworządność?”. Myślę, że w odpowiedzi usłyszałbym jedyne słowo, które umie wypowiedzieć towarzyszka Lepmart.

Praktycznie na koniec informacja, która oznacza kolejny koniec PiS. GóWno podaje, że z uwagi na łamanie legendarnej praworządności przez Kaczafiago stosunki dyplomatyczne z Polską zerwała… Walonia. Tak, ten belgijski region, którego najbardziej znanym mieszkańcem był niejaki Leon Degrelle. Nie bardzo też wiem jak może zerwać stosunki dyplomatyczne region, z którym stosunki dyplomatyczne nie są utrzymywane, gdyż nie jest państwem. Podejrzewam, że chodzi o zamknięcie czegoś w stylu biura promocji regionu. Niestety nie dowiem się szczegółów, bo musiałbym Michnikom zapłacić, a wolałbym chyba wyrzucić te kilka groszy. Inna sprawa, że nikt inny o tym nie pisze.

czwartek, 19 listopad 2020 23:16

19 listopada 2020 roku

Trwa bóldupienie po wczorajszej interwencji policji pod Sejmem. Poza „nielegalnym legitymowaniem” i „nielegalnie postawionym barierkami” (serio!), mamy tez „nielegalnych tajniaków w tłumie”, których „nie było nigdy wcześniej”. Cóż, zderzenie z rzeczywistością naprawdę bywa bolesne. Jakiś Adrian Tomaszkiewicz podobno zna służby od 20 lat i „Pierwszy raz w życiu widzę nieumundurowanych policjantów, ubranych w cywilne ubrania, dresy z kapturami ... z opaskami "Policja". Co to jest?!”. Jeśli opozycja ma takich ekspertów od wszystkiego – a ma! – to marny nasz los. Chyba, że chodzi o to, że do tej pory nie mieli nawet opasek „Policja”. Wtedy by się zgadzało. Towarzyszka przewodnicząca płakała w Polsacie, że policja nie zapewniła powrotu osobom wczoraj zatrzymanym i wywiezionym do Piaseczna. Podobno też nie było sojowego latte, na śniadanie nie dali sushi, ani nawet nie rozwinięto czerwonego dywanu. Skandal. A może rzeczywistość?

Podobno Włodek Czarzasty zdemolował policjanta do tego stopnia, że ten odniósł poważną kontuzję i nie będzie mógł pracować przez kilka tygodni lub nawet miesięcy. Tak stwierdził prasowy komendy stołecznej. Włodek naoglądał się „Czterech pancernych i pasa” i został Rudym 102. Względnie policjant był ze szkła.

W samym zarządzie tego bałaganu też jest jakiś rozłam. Niektórzy uważają, że Michał Boni nie reprezentuje młodych kobiet. Wyobrażacie sobie? Ten młody, prężny, nikomu nie znany aktywista miałby nie reprezentować młodych kobiet? To pomówienia.

Podobno jutro Vateusz ma ogłosić luzowanie obostrzeń. Od grudnia ma powrócić nauka w szkole w klasach 1-3. Mam nieodparte wrażenie, że jutro ogłosi, od 29 listopada będzie luzował, liczba zachorowań znowu drastycznie wzrośnie i 23 grudnia o 17:00 ogłosi, że Świąt nie będzie, bo Covid. To byłoby całkowicie w jego stylu.

W Ministerstwie Rozwoju rozważa się dwie opcje dotyczącego handlu w niedzielę. Jedna przewiduje dodatkową niedzielę handlową w grudniu, druga otwarcie sklepów we wszystkie niedziele do końca pandemii. Jeśli wygra wersja druga, to zapewne nikt nie będzie pamiętał o tym, że miało to być do końca pandemii i tak już zostanie. W końcu jesteśmy w Wielkim Imperium, gdzie rozwiązania tymczasowe działają najdłużej.

Rafau, Dulczessa i reszta menażerii wymyśliła, że 1 grudnia wyłączy część latarni w miastach. Oficjalnie ma to być protest przeciwko pobieraniu całości PIT do budżetu centralnego i późniejszym rozdzielaniu go samorządom. Przypomnę, że Rafau, po obniżeniu PIT z 18 do 17% płakał, że to osłabia budżety samorządów. I może o to chodzi w tym „proteście”?

I chyba wystarczy na dzisiaj.

 

środa, 18 listopad 2020 23:35

18 listopada 2020 roku

Mam wrażenie, że utonęliśmy w absurdzie. Jest tego tyle, że nawet nie jestem w stanie wszystkiego komentować. Co gorsza, większość ludzi czerpie wiedzę o świecie wyłącznie z jednego medium, co powoduje, iż znam takich, którzy uważają, że w Warszawie toczą się niemal regularne walki na ulicach. Towarzyszki Lempart na przykład wciąż wrzeszczą o „nielegalnym legitymowaniu” uczestników ich spacerów. Co gorsze, utwierdzają ich w tym skretyniali posłowie opozycji - nie przeszkadza im to w innych przypadkach, tylko w tym konkretnym. Ludzi idących na mecz, pasażerów zatrzymanego pojazdu czy innych spokojnie idących ulica można. A co najciekawsze legitymowanie jest niestety legalne. Zapraszam do lektury: http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania-policji/aktualnosci/43065,Legitymowanie-prosta-czynnosc-ktora-rodzi-wiele-pytan.html

Dziś pod Sejmem policja postanowiła w końcu zareagować na napieranie na kordon i wielkie wojowniczki zostały potraktowane gazem. Potargano wicemarszałka, zamordowano legitymację jednej posłanki. Szanowni posłowie opozycji, usiłuję wam w różnych miejscach wytłumaczyć, że immunitet chroni przed odpowiedzialnością karną, a nie przed wpierdolem. Czy to przypadkowym w trakcie demonstracji (protip: jak się idzie na tego typu zadymę trzeba liczyć się z tym, że można dostać gazem lub pałą – nikt nie ma czasu oglądać ani waszych mord, ani kawałków plastiku), czy od zirytowanego suwerena, któremu np. zakłóca się mszę. Witamy w realnym świecie. A przy okazji Rafau twierdzi, że policjantów było dużo więcej niż protestujących. Czyżby frekwencja nie dopisała?

A Martusia na kolanach uosabia stan jej awantury.

lempart na kolanach
(fot z Polsat-News)

W Sejmie przemówił Kaczafi. Zarzucił opozycji krew na rękach – to zapewne z uwagi na zwoływanie przez nich i wspieranie Lepmartek. Zapowiedział też, że wielu z nich będzie siedzieć. Tym razem w odpowiedzi na okrzyki gimboopozycji o tej samej treści. Nie ma to jak poważna debata publiczna Niestety wydaje się, że naczelnik ostatecznie stracił kontakt z bazą.

Przemówił również premier Vateusz i chyba mówił o vecie. W skrócie mówił o tym, że Unia opiera się na równości wszystkich państw, przestrzeganiu traktatów, a obecna Unia przestaje być Unią do której wchodziliśmy. W sumie ciężko nie przyznać mu racji. Oczywiście opozycja grzmi o „polexicie”. To się chyba nudne robi.

W PiSie wydarzył się cud i są dyscyplinarny przywrócił w prawach członków partii Lecha Kołakowskiego i Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Przypadkiem dokładnie wtedy, gdy ci mieli zakładać własne koło (lub koła) poselskie. To jest tak zwany „Cud Donalda Tuska”.

Posłowie niemieckiej SPD zaproponowali stworzenie europejskiej jednostki wojskowej, podporządkowanej Komisji Europejskiej i Parlamentowi Europejskiemu czyli EuroKołchozowi. Jednostka miałaby być wzorowana na siłach natychmiastowego reagowania NATO i liczyć 8000 żołnierzy. Niecy uważają, że „narodowa suwerenność” w obecnych mechanizmach wspólnej polityki obrony i bezpieczeństwa utrudnia dalszą integrację. Z kolei przekazanie podejmowania decyzji do Parlamentu Europejskiego dałoby „więcej demokracji” na poziomie Unii. Czy przypadkiem nie chodzi o wprowadzanie demokracji w tych państwach Unii, gdzie motłoch zagłosował nie tak jak powinien?

Poczucia absurdu dopełnia dwie ostatnie wiadomości. Pierwsza z naszego ulubionego świata celebrytów. Gilian Anderson – gimby nie znajo, ale grała jakiś milion lat temu w serialu „Z Archiwum X” – jest zszokowana faktem, że w polskiej szkole nie ma edukacji seksualnej. Chyb aczas na dymisję rządu. A może rozstrzelanie wszystkich „demokratycznych” rządów? Gilian jest zszokowana. Podobno powiedziała jej to jakaś dziennikarka. Ciekawe czy jest w stanie wskazać na mapie Polskę? I co o polskim systemie edukacji sądzi Kim Kardashian?

A zakończymy dziś całkowitym absurdem czyli lewackimi normami w sporcie, tym razem z okolic pięknego miasta Zgierz. Otóż jest sobie cos co nazywa się Łódzki Związek Koszykówki. Prowadzi m.in. wojewódzką ligę dla 15-letnich dziewcząt. I jest afera. Otóż dziewczyny z PTK Pabianice śmiały wygrać z AKS SMS SP 38 Łódź 223:0. Jak zareagował Łódzki Związek Koszykówki. Ano „będą piętnować”.

LZKosz 1

Macie wy w tym Łódzkim Związku odrobinę rozumu i godności człowieka? Czy jest winą klubu z Pabianic (zresztą grającego bez podstawowych zawodniczek), że umieją grać w koszykówkę? Czy jest wina klubu z Pabianic, że piętnastolatki z Łodzi – patrząc na wyniki – o tej grze nie mają pojęcia? Czy w końcu obowiązkiem sportowca nie jest dać z siebie wszystkiego w trakcie zawodów, bez względy na poziom i rangę zawodów? To jest sport, a nie szkółka niedzielna. Zresztą o poziomie pokonanych świadczą pozostałe wyniki:

LZKosz 2

Nasuwa się więc jeszcze jedno pytanie: czy naprawdę winny takiej porażki jest klub z Pabianic czy może żenujące przygotowanie Łodzianek do rozgrywek? I czy naprawdę trzeba równać do najgorszych? Chyba, że uczymy podkładania się od najmłodszych lat ku uciesze działaczy.

A nasi dzielni futboliście przerżnęli z Holandia 1:2. Do przerwy było nawet 1:0 i całkiem niegłupio to wyglądało. Nie chciało mi się słuchać co Wuja ma do powiedzenia, ale prawdopodobnie jest z siebie bardzo zadowolony.

poniedziałek, 09 listopad 2020 23:43

9 listopada 2020 roku

Teoretycznie obudziliśmy się w innej rzeczywistości, a na ulicach trwa „dorzynanie watahy” jak zgrabnie ująłby to wrażliwy inteligent z Chobielina. Tak, tak jakoś w weekend minęło ultimatum dane rządowi przez towarzyszów Lempart, Boniego, Szumlewicza i tą co molestowała Margota, tylko nie chce mi się sprawdzić jej nazwiska. I wtedy stało się… dokładnie nic. Czyli to co wszyscy przewidywali. Cały tzw. Strajk Kobiet obchodzi już tylko radę regencyjną czy jak jej tam, kilka wariatek i znudzone dzieciaki. Nie ma się czemu dziwić – żarówka i feministki to nie jest dowcip.

Patrząc na wybory w USA mam wrażenie, że Trumpa wystawił PiS, a Bidena PO. To chyba jednak nie do końca tak… Ponadto opozycja podnieca się na myśl, że Biden będzie mścił się na PiSie za ciepłe stosunki z Trumpem. To fascynująca koncepcja, ale kompletnie nieprawdziwa. Rząd nie utrzymywał kontaktów towarzyskich z jakimś tam Amerykaninem Donaldem Trumpem, a z Donaldem Trumpem – prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki (tak właśnie Wiesław!). Amerykanie raczej nie rezygnują z własnych interesów, dlatego, że rządu nie lubią. Niestety dla opozycji wyjaśniła to już pani namiestnik Mosbacher w wywiadzie dla Wirtualnej Polski: „Więź między naszymi narodami wykracza poza doraźną politykę. Nie sądzę zatem, by doszło do fundamentalnych zmian”. Także wmawiajcie te bzdury swoim fanatykom Borys.

Z pewnością jednym z plusów zwycięstwa Bidena jest fakt, że namiestnik złoży rezygnację 20 stycznia – w dniu zaprzysiężenia prezydenta USA. Żegnamy bez żalu.

Co prawda Andrzej Duda nie złożył oficjalnych gratulacji, czekając na oficjalne potwierdzenie wyników, ale Borys już zdążył napisać list. Nie dość, że po polski to jeszcze… złożył gratulację nowemu Prezydentowi Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Czyli państwa, które istnieje tylko w jego głowie. Amerykanie nie są tak skromnie żeby ograniczać się do jednej Ameryki. Podobno przed wysłaniem poprawił i jest właściwie. Sami musicie wybrać czy mu wierzycie. Iza Leszczyna równie mocno błysnęła na Twitterze umieszczając obok gratulacji flagę… Liberii. Tak, oni istnieją naprawdę.

Tzw. Strajk Kobiet z molestatorką Margota (nie będę sprawdzał nazwiska) na czele, rzekomo protestował przed Ministerstwem Edukacji Narodowej przeciwko Czarnkowi. Tak twierdzi Gówno i nawet zamieszcza zdjęcie:

protest men

Jak na protest przed MEN to dość ciekawy obrazek. O ile znam Warszawę – a znam bardzo dobrze – to MEN znajduje się jakieś 200 metrów od… wiaduktu nad Trasa Łazienkowską widocznym w tle. A wściekłe macice stoją na Trasie Łazienkowskiej, gdzie obowiązuje zakaz ruchu pieszych. One są tymczasem zdziwione, że policja podjęła interwencję. W zasadzie uratowali im życie.

Marsz Niepodległości ma odbyć się jako przejazd samochodami i motocyklami z Ronda Dmowskiego na Błonia Stadionu Narodowego. To odpowiedź na zakaz organizacji tradycyjnego marszu i „troska o zdrowie jego uczestników”. Rzecznika Rafau’a stwierdziła, że taki przejazd, bez uzyskania zgody, będzie wykroczeniem drogowym. Nie sądziłem, że nie można jeździć po Warszawie samochodem. Zwłaszcza, że aktywistyczni kumple ekipy z ratusza wciąż dążą do obniżenia prędkości dopuszczalnej do 30 km/h.

Szymek z TVN znowu wypowiedział się o koronie. Jak zwykle nie powiedział co mówi, grunt, że mówi i czasami zapłacze. Ciemny lud to kupi.

Jutro dworzec Warszawa Wschodnia otrzyma imię Romana Dmowskiego. Krzyśka Mieszkowskiego trafił szlag, więc to dobra decyzja. Nawet mimo tego, że Forum Żydów Polskich uważa, że lepiej nadawał by się na patrona dworca Warszawa Gdańska – to nawiązanie do marca 1968. Osobiście uważam, że na patrona tego drugiego dworca bardziej by pasował Chaim Rumkowski.

A zasługi Romana Dmowskiego dla Polski są, z pewnością większe niż wszystkich 560 gamoni zasiadających obecnie na Wiejskiej. Wystarczy trochę poznać historię, a nie wrzeszczeć „on nie lubił żydów”, pomijając całą resztę.

I tym optymistycznym akcentem kończę na dziś.