Przeczytaj u nas o temacie: rasizm

czwartek, 09 wrzesień 2021 20:22

9 września 2021 roku

Komendant Główny Policji skierował pozew cywilny przeciwko Bartkowi Sienkiewiczowi za słowa o mordowaniu ludzi przed policjantów. Bartek zareagował jak przystało na dojrzałego człowieka, doświadczonego polityka i prawdziwego obrońcę demokracji. Obraził się i uznał pozew za… zastraszanie. „Komendant Główny Policji chce mi wytoczyć proces. Zaczyna się zastraszanie. Nie dam się zastraszyć przez kogoś, kto nie powinien pełnić ani dnia dłużej swojej funkcji w związku z tym co się dzieje w policji. O ile w ogóle to jest jego pomysł, a nie politycznych przełożonych z PiS” – stwierdził. Cóż Bartek pozwy cywilne są nieodzowną częścią demokracji. Adasia Michnika możesz zapytać. Albo Amerykanów.

Senat odrzucił poprawki do ustawy o radiofonii i telewizji. Nawet senator PiS stwierdził, że przeforsowany przez Konfederację zapis o wyborze członków rady radiofonii i telewizji jest niekonstytucyjny. Mogliby tyle pracy wkładać w naprawdę istotne sprawy…

Unia straszy nas karami, Terlecki więc wypowiedział się o możliwym rozważeniu wyjścia z Unii. W zasadzie nie powiedział nic godnego uwagi, ale opozycyjne tuzy intelektualne już rozpoczęły histerię związaną z rozpoczęciem Polexitu. Ot, kolejny zwykły dzień w Wielkim Imperium Dykty i Kartonu. Żal tylko, że suweren zamiast zastanawiać się nad sensem podgrzewania wojenki chętnie się do tej wojenki przyłącza.

Greenpeace zablokowało wejście do Ministerstwa Aktywów państwowych z żądaniem odejścia od węgla do 2030 roku. Podobno policja brutalnie interweniowała. Czyli powiedzieli „no, no, proszę się rozejść”, gdyż na tyle policję stać wobec tego typu organizacji.

Ogłoszono czwartą falę pandemii, gdyż liczba chorych przekroczyła 500 dziennie. Zaczyna mi to przypominać paranoję. Choć jako użytkownik transportu publicznego popieram zdalne nauczanie – luźniej w pociągach będę miał.

Pamiętacie, że wczoraj Anglicy klękali przed meczem i zostali wygwizdani? Jasne, że tak. W tej sprawie wypowiedziały się największe autorytety. Anka Maryśka Żukowska przypomniała, że Polacy tez kolonizowali Litwę, Białoruś, Ukrainę i Słowację. Zgodziła się nawet, że odpowiadali za to Radziwiłłowie i nie przeszkadzał jej nawet fakt, że byli oni… Litwinami. Cóż, kiedyś już Leszek Miller się wypowiedział o tej osobie. Znowu zmarnowała szanse by milczeć i postanowiła podzielić się swoją historyczna ignorancją.

Odezwał się tez Stuhr Maciej – kolejny niekwestionowany autorytet. Jak zwykle jest mu wstyd, pisowski motłoch gwizdał gdy dzielni synowie Albionu klękali (co ciekawe nie wszyscy). Nie dorośliśmy do takich elyt zwyczajnie, więc Maciuś – mniej-więcej po raz 37658 – zapowiedział wyjazd z Wielkiego Imperium. Zgubił paszport czy Kaczafi mu zabrał, że do tej pory tego nie zrobił?

Anglicy po meczu zrobili to co potrafią najlepiej. Walnęli focha i zaczęli miotać oskarżenia o rasizm. Tym razem rasistą okazał się Kamil Glik, który miał „coś rasistowskiego” zrobić – „dzielni Synowie Albionu” sami nie wiedzą czy powiedzieć czy może pokazać. Biorąc pod uwagę, że w całym zamieszaniu z Kylem Walkerem liczba Murzynów w pobliżu wynosiła… zero, to zaczynam podejrzewać, że od klękania uwierzyli, że są czarnoskórzy. A może są już na tym etapie, że rasa jest jak płeć – do wolnego wyboru? FIFA oczywiście wszczęła postępowanie, bo i nie miała wyjścia. To się Terry Butcher następców doczekał…

Na koniec dwie złe wiadomości. Zmarł Wiesław Gołas – aktor, którego wspaniałych ról nie będę wyliczał, gdyż którąś pominę i dym będzie. Był też członkiem Szarych Szeregów.

Druga zła wiadomość brzmi tak: będzie sequel filmu „W lesie dziś nie zaśnie nikt”. Z Julką Wieniawą. Na Netflixie. W październiku. Tak wiem, że to wiadomość z gatunku tych, na które nikt nie czeka. Ale ostrzec wypada.

piątek, 21 sierpień 2020 22:11

21 sierpnia 2020 roku

Męczy mnie dysonans poznawczy dotyczący nowego Ministra Spraw Zagranicznych. Zbigniew Rau, bo tak się nazywa według GóWna jest idealnym kandydatem Kaczafiego, homofobem, ksenofobem i – z pewnością, choć jeszcze tego nie napisali – faszystą, popierał w końcu partole ONR przeciwko tzw. „uchodźcom”. „Najwyższy Czas” z kolei pisze o nim jako wielkim fanie niejakiego Sorosa, jego stypendystę i ucznia. Fundacja tego znanego żymianina nawet finansowała jego badania. Czyli szpieg! Albo państwowiec. Albo ktoś gotowy dla wszystko zrobić dla kariery. Po owocach ich poznacie.

Dwa miliardy złotych nie wystarczyły Jackowi Kurskiemu na zabezpieczenie serwerów TVP. Po awarii prądu w budynku nie bardzo chcą wstać i jest szansa, ze szlag je trafił i emisji nie będzie. Na szczęście w przyszłym roku podniesiono abonament, więc jest szansa, że będzie jeszcze więcej pieniędzy na premie dla zarządu. Bo kogo niby obchodzą jakieś serwery?

Szef WHO raczył wyrazić opinię, że obecna pandemia skończy się przed upływem dwóch lat. Czyli zostało jeszcze półtora roku. Oczywiście to prognoza, a te – choćby w przypadku pogody – przeważnie sprawdzają się nie dłużej niż na 24 godziny. U nas rekordzik – 903 nowe zachorowania. Pytanie „zamkną czy nie zamkną” jest aktualnym odpowiednikiem pytania „wejdą, nie wejdą” sprzed czterdziestu lat…

Wybitny ekspert od wszystkiego, człowiek, który obalył komunę, znany w niektórych kręgach jako Bolek ponownie podzielił się ze światem swoją mądrością. Tym, razem nawet nie tylko z niegodnymi jego geniuszu Polakami, a z ogółem ludzkości. Jeżeli chodiz o koronkę to wszyscy zginiemy: „To jest pogrożenie ludzkości palcem. Następna choroba będzie tak wielka, jeśli nie posłuchacie starego Wałęsy, to poginiecie wszyscy. Musicie usiąść do stołu i zauważyć w tej epoce te tematy są większe niż państewka niż kontynent. Są globalne. Zróbcie listę tematów, które nie mieszczą się w naszych państewkach i strukturach. Jak zrobicie tę listę, to wtedy zastanowicie się, jak rozwiązać, jakie programy dopasować. I wtedy przeciwstawicie się następnemu uderzeniu. Teraz dostaliście tylko ostrzeżenie”. Z wrodzona skromnością dodał, że jak go nie posłuchamy to zginiemy.

Natomiast można się z nim zgodzić, jeśli chodzi o ocenę sytuacji na Białorusi. Według Wałęsy nie są gotowi na zwycięstwo, bo nie mają zorganizowanej opozycji. I to akurat z zewnątrz wygląda naprawdę.

Niemcy będą prowadzić badania nad dochodem gwarantowanym. 120 wyselekcjonowanych osób przez trzy lata będzie otrzymywać 1200 Euro za swoje istnienie, a odpowiednie instytucje będą badać wpływ tego dochodu na życie uczestników eksperymentu. Ciekawe co sądzą o tym ci, którzy twierdzą, ze 500+ jest dla patologii żeby nie musiała pracować. Osobiście uważam, że to jest chore.

Kiedyś radzieccy naukowcy odkryli, że gdyby wlać całą wodę z Ziemi do rurki o średnicy 1 centymetra to rurka byłaby długa, że ja pie….ę. Obecnie podobnymi badaniami zajmują się amerykańscy naukowcy. Zbadali oni amerykańskie porodówki i wyszło im, że małe murzyniątka są trzykrotnie bardziej narażone na śmierć na porodówce niż białe noworodki. Powód? Lekarze i większość personelu jest biała. Czyli winę ponosi rasizm. Podobno śmiertelność murzyniątek spada, jeśli opiekują się nimi czarni lekarze. Obaj?

Amerykański odpowiednik Ośrodka Monitorowania Tego I Owego wymyślił, że w ramach tolerancji należy zabrać Rafałowi Ziemkiewiczowi dostęp do internetu, bo neguje holokaust (pisząc o „micie holokaustu”, widać nie zrozumieli) oraz jest homofobem, bo nie kocha Margot. Oczywiście. Mnie za powyższy akapit każą rozstrzelać.

Kreaturom z GóWna marzy się tęcza na Grobie Nieznanego Żołnierza. Mi się marzy stryczek na szyi funkcjonariuszy z Czerskiej. Obie sytuacje wydają się nieprawdopodobne, choć jedno może wyniknąć z drugiego.

I nie szanowny debilo-lewaku, który przypadkiem tu trafiłeś. Nie wzywam do mordowania. Używam swego rodzaju metafory. Stryczkiem może być również ich bezrobocie. Rozumiesz? Pewnie nie.

Niejaki Maciej Gdula, przedstawiający się jako „ekspert” nieistniejącej partii Wiosna wypluł z siebie Twitta: „Cały kult tzw. żołnierzy wyklętych służy gloryfikacji ludzi dokonujących mordów na Żydach czy Białorusinach w imię stworzenia czystego narodu polskiego. Dlatego ten kult jest nieakceptowalny dla kogokolwiek, kto chce Polski bez etnicznych obsesji i otwartej”. Maciuś jest synem Andrzeja. Bliskiego współpracownika niejakiego Czesława Kiszczaka – jednego z „ludzi honoru”, był między innymi szefem Służby Polityczno-Wychowawczej, pilnującej aby funkcjonariusze mieli właściwe poglądy. Jak widać poglądy wynosi się z domu.

Na koniec – już pewnie zauważyliście, bo trąbią o tym od rana – 10 rocznica opublikowania artykułu, który zrewolucjonizował dziennikarstwo. Słynna „Libacja na skwerku” z Gazety Wrocławskiej. Super Express opisał nawet kulisy powstania tego cuda. Okazuje się, że to wina pomysłu ówczesnego szefostwa gazety, które miało pomysł wrzucania 4 „newsów” na godzinę. A, że we Wrocławiu nie zawsze się coś dzieje to powstało coś takiego. Oczywiście nikt nie wyciągnął wniosków, że jakość powinna górować nad ilością i dziennikarstwo poszło w stronę libacji.

czwartek, 25 czerwiec 2020 21:18

25 czerwca 2020 roku

Jak zapewne wiecie w Warszawie z wiaduktu spadł autobus komunikacji miejskiej. Nie obyło się bez ofiar śmiertelnych i ciężko rannych. Tragiczna sytuacja. A skoro jest tragedia to na miejscu pojawia się cały aparat samorządowy i rządowy. Tym bardziej, że za dwa dni są wybory: prezydent wyraża troskę, Rafau przybył na miejsce obiecał wsparcie, na miejscu pojawił się wojewoda mazowiecki i sam Pan Bóg wie kto jeszcze. Zawsze zastanawia mnie po jaką cholerę oni tam jadą? Popatrzą z zatroskaną miną, udzielą kilku wywiadów, dadzą sobie zrobić kilka zdjęć i na tym się kończy. Poza przeszkadzaniem w akcji ratowniczej nie ma w tym kompletnie niczego. Zwłaszcza rozumu i godności człowieka. Dajcie wyszkolonym ludziom pracować i raz w życiu nie przeszkadzajcie. I dotyczy to każdej tego typu tragedii. Po to są ludzie, którzy umieją to robić. Dużo lepiej zrobilibyście gdybyście zapewnili służbom odpowiednie wyszkolenie, sprzęt i porządną pensję niż słodkie pitu-pitu do kamery, jak bardzo wstrząśnięci jesteście.

Okazuje się, że zdalne nauczanie zrodziło geniuszy. 3252 bąbelków z klas pierwszych i drugich szkoły podstawowej rozwiązało bezbłędnie konkurs matematyczny Kangur. W tym roku przeprowadzany on-line. Dla porównania w zeszłym roku było to 8 osób. Czyż to nie wylęgarnia geniuszy? Brawa dla rodziców. Ale i dla systemu edukacji, który sprawia, że najważniejsze nie jest zdobycie wiedzy, a wynik, a 3xZ wciąż jest aktualne.

Jake Hepple. Tak nazywa się człowiek, który przeleciał nad stadionem Manchesteru City z transparentem „White Lives Matter”. Został okrzyknięty rasistą. Poza tym dostał dożywotni zakaz stadionowy na mecze Burnley, a także… został wyrzucony z pracy. Zastanawiam się, gdzie podziała się słynna „wolność słowa”. W normalnym świecie złożyłby pozew z powodu dyskryminacji rasowej. Ale już dawno nie żyjemy w normalnym świecie. Żyjemy w świecie, w którym istnieje „dyskryminacja pozytywna”, do pracy przyjmuje się nie ze względu na kompetencje i umiejętności, a liczy się płeć i rasa. Jeśli chodzi o Jake’a to ku rozpaczy brytyjskich mediów nie będzie miał postawionych żadnych zarzutów. Bo i nie złamał żadnego paragrafu. To tym bardziej pokazuje jak absurdalne reakcje „postępowego świata”.

To nie jedyny rasista z ostatnich dni. Australijska telewizja ABC znalazła rasistowską grę. Szachy. Taka gra na szachownicy, jeden gracz gra białymi bierkami, drugi czarnymi. Znakomita nauka strategii i analizowania kolejnych ruchów przeciwnika. Zwana królewską grą. A co w tym rasistowskiego? Według australijskiej wersji TVP rasistowskie jest to, że zawsze zaczynają białe. Jak zauważyliście tutaj staram się nie kląć, więc wybaczcie, ale tylko jedno mi przychodzi do głowy: kurwa mać. Przecież takiego zjebanego toku myślenia nie przedstawia nawet skrajna lewica.

Władze hrabstwa Lincoln w stanie Oregon wprowadziły nakaz noszenia maseczek. Jak wiadomo covid, korona i te sprawy. Nakaz dotyczy wyłącznie białych. Murzyni i inne mniejszości etniczne nie muszą ich nosić, o nakaz byłby… rasistowski. Lewaccy aktywiści orzekli, że Murzyn w maseczce może się kojarzyć z przestępcą, a to rasizm. Nie wyjaśnili jednak, dlaczego Murzyn może kojarzyć się z przestępcą, a biały nie… Przecież chyba nie dlatego, że popełniają więcej przestępstw? To byłoby rasistowskie myślenie lewaków.

Niech ta asteroida już uderzy, bo dla tego gatunku nie ma nadziei.

Prezydent Duda był u Donalda Trumpa. Posiedzieli, pogadali, podpisali deklarację o współpracy technologicznej i obronnej i to tyle. Podobno nie rozmawiano o bigosie i pilnowaniu żony. Nie przyjechał również słynny amerykański projektant mody.

Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy o świeckości państwa. Przypadkiem trzy dni przed wyborami lewica składa projekt, który nie ma szans powodzenia. Pisałem, że ta kampania jest żenująca? Oto kolejny dowód: zawracanie dupy przez niemającego szans na nic kandydata na prezydenta. Niech to się już skończy i wygra Stanisław Żółtek.

Koniec na dziś. Dobrych wiadomości zero. Ale jakby ktoś je chciał to niech ogląda „Wiadomości”. Tam są same dobre i znakomite wieści o rosnącej w siłę Polsce oraz ludziach żyjących dostatniej.

Dobranoc.

wtorek, 23 czerwiec 2020 21:51

23 czerwca 2020 roku

W Wielkim Imperium nie dzieje się kompletnie nic istotnego. Rzekomo trwa kampania wyborcza, ale jest żenująca. Dzisiaj najśmieszniejszy był płacz Robcia Biedronia, że ktoś pomazał mu plakaty. Tradycyjnie wrzeszczał, więc o „mowie nienawiści”, „hejcie” i tych wszystkich pierdołach, o których wrzeszczy lewica przy każdej możliwej okazji. Dzielnie wtórowała mu Aśka Szajbus. Nawet bym się z nimi zgodził, gdyby grzmieli po każdej demolce plakatów i banerów wszystkich kandydatów, ale w tym momencie stwierdzę tylko, że są hipokrytami.

Robcio stwierdził też parę dni temu, że „nie ma zgody politycznej i społecznej na budowę elektrowni atomowej w Polsce”. Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, ale z badań na zlecenie PGE EJ1 przeprowadzonych w pomorskich gminach Choczewo, Gniewino i Krokowa – czyli tam, gdzie elektrownia miałby powstać - wynika, że 67% mieszkańców taką budowę popiera. Dla porównania Robcio w ostaniem sondażu ma 4,5% poparcia. Oczywiście pamiętamy, że mówimy o lewicy – dla nich społeczeństwo może być ograniczone do tych 4,5%. Prędzej jednak najbardziej prawdomówny z kandydatów opiera się na badaniach Instytutu Danych z Dupy.

Równie dobrze wypadli geniusze zła z TVP. „Amerykański projektant mody” niejaki Christian Paul wypowiedział się o kreacjach Agaty Dudy. Oczywiście geniusze pokroju Danki Holeckiej nie zwrócili uwagi, że mamy rok 2020 i mimo, że rok ów jest jedną wielką klęską, pod każdym względem to internet działa i można ustalić, że pan „projektant” istnieje jedynie w wyobraźni tuzów intelektu i przebiegłości z Woronicza. Żeby dopełnić obrazu klęski dziś rozpaczliwie zakładano jego profile w mediach społecznościowych. Ja rozumiem, że każdy rząd potrzebuje propagandy. Ale nie powinni się nią zajmować ludzie aż tak dyskretni intelektualnie. Naprawdę Danka nie wszyscy, którzy nie popierają ślepo partii rządzącej są kodziarzami, a nie wszyscy jej zwolennicy są ślepi.

Rafau i Borys dostali piany na pyskach z powodu wizyty prezydenta w USA. Kandydat nawet zażądał wyjaśnienia po co Duda tam jedzie. I ma rację. Po co jechać do Waszyngtonu, jeśli do Berlina bliżej.

Czytając doniesienia mam nieodparte wrażenie, że mamy w Wiekiem Imperium dwa stany: susza lub zagrożenie powodziowe. Obecnie grozi nam to drugie. Po tygodniu deszczów. Fakt, że obwitych, ale czy to przypadkiem nie jest delikatna przesada? Może by nic się nie działo, gdyby nie to, że od powodzi w 1997 roku zmieniło się w zabezpieczeniach powodziowych… nic. Dziwne, że jeszcze żaden z kandydatów tego nie odkrył i nie obiecuje, ze to zmieni. A póki co pozostaje się ubezpieczać.

Zbigniew Preisner postanowić dorównać sławie Mai Ostaszewskiej (wraz z kartką) oraz Kryśce Jandzie. Stwierdził, że poda do sądu sztab Andrzeja Dudy, bo bez jego zgody puścił na wiecu wyborczym jego utwór „Miejcie nadzieję”. Dowcip polega na tym, że utwór owszem został puszczony w Krakowie, ale przez… kodziarzy. Gdy twórca o tym usłyszał stwierdził: „O zdarzeniu dowiedziałem się z informacji w poważnej gazecie, za którą uważam Gazetę Wyborczą, zwłaszcza, że jest to relacja z tej konwencji. Na tej postawie wystąpiłem z oświadczeniem. Oczywiście, jeśli informacja podana przez Gazetę Wyborczą, na podstawie której interweniowałem jest nieprawdziwa, wszystkich przepraszam”. Stary chłop, a uważa GóWno, za „poważną gazetę”. Najpierw sprawdzaj potem gadaj Zbychu. Stara zasada. A tak okazałeś się typem godnym reszty celebryckiej bandy. Przykre to jednak. A celbrytami zajmę się już niedługo, w innym miejscu.

Za granicą też ciekawie. Trwa festiwal przepraszania Murzynów, demolka pomników – Kolumbowi też się dostało. Pomazano również replikę obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w Bredzie. Żeby było ciekawiej to jest przecież „Czarna Madonna”. W lidze angielskiej piłkarze i sędziowie klęczą przed meczami i grają z koszulkami z napisem „Black Lives Matters” zamiast nazwiska. Dla mnie mogliby im i loda robić, gdyby nie pewien mały szczegół. Przed meczem Manchester City-Burnley nad stadionem przeleciał samolot z podczepionym transparentem „White Lives Matter Burnley”. Jak się okazuje białe życie nie ma znaczenia, bo transparent uznano za… rasistowski. Kapitan zespołu gości przeprosił, klub zapowiedział dożywotni zakaz stadionowy dla człowieka odpowiedzialnego za przelot nad stadionem. W sumie samo bycie białym jest rasistowskie. Niedługo poza klękaniem mile widziane będą samobójstwa przepraszających. Generalnie ludzkość na tym zyska.

white lives

środa, 29 styczeń 2020 21:24

29 stycznia 2020 roku

Dokładnie 30 lat temu miała miejsce – z pozoru – wesoła uroczystość. 29 stycznia 1990 roku Mieczysław F. (od Franciszek) Rakowski wypowiedział słowa „Ogłaszam zakończenie obrad XI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Proszę o powstanie Towarzyszek i Towarzyszy. Sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyprowadzić”. Było wiele radości. Niektórzy cieszą się do dzisiaj. Niestety razem ze sztandarem nie wyprowadzono nie wyprowadzono tych, co stali pod nim i wciąż musimy męczyć się z całym tym komuszym nasieniem. A miało być tak pięknie…

TVN znowu błysnął i rozpętał aferę. Konkretnie to ichnia śniadaniówka – czyli taki program najgorszego sortu, prowadzony przez najgorszy sort dziennikarski – przejechała się po jakimś koreańskim, śpiewającym dzieciaku, który został uznany za najprzystojniejszego mężczyznę świata. Fakt, że wygląda jak baba, ale tak postępowa stacja jak TVN nie powinna się z tego śmiać i emitować materiału z „widzami” zgadzającymi się z dziennikarzolami. Tym razem afera ma zasięg międzynarodowy, a opinie o rasizmie panującym w Polsce faktycznie rżały się po świecie. Nie tak jak zawsze według TVN i GóWna, a naprawdę. TVN przeprosił, smród pozostał… Gratuluję najbardziej postępowej stacji w TymKraju.

Chiński koronawirus pokonany! Niejaki Jerzy Zięby zdradził sposób na Youtube. A mógłbyś Jureczku wysłać to do Chin? Z pewnością cię ozłocą. Filmu nie oglądałem, ale obstawiam kurację lewoskrętną witaminą C. Ale głupi ci Chińczycy…

Parlament Europejski postanowił uczcić rocznicę wyzwolenia Auschwitz. Jeśli myślicie, że zrobił to głupio, to macie stuprocentową rację. Jak stwierdził przewodniczący tej zbieraniny, którego nazwisko jest kompletnie nieistotne dla Boga i historii, „Auschwitz zostało zbudowane przez Europejczyków. To dziecko naszej historii”. Już nie Niemcy, nawet nie naziści, a Europejczycy.. Potem było jeszcze lepiej: „To jest dziecko naszej historii. Naziści byli synami dobrych matek, wywodzili się z kosmopolitycznych europejskich rodzin.” Wychodzi więc na to, że obozy zbudowali Spurek, Biedroń, Thun i cała reszta EuroZbieraniny – w końcu to oni czują się Europejczykami. Tacy prości ludzi jak ja wciąż czują się przede wszystkim Polakami. A pisząc poważniej, kolejna, piękna próba rozmycia niemieckiej odpowiedzialności. Co ciekawe Niemcy sami nie pieprzą o nazistach, tylko piszą „Niemcy”. Ale oni zapewne mogą sobie na to pozwolić.

Tomasz Trzecia Osoba w Kraju oznajmił wczoraj, że się pytał i nie wymawia się Wera Jurowa, a Wiera Jourowa. Stara, dobra szkoła Darka Szpakowskiego. Pan Darek podobno wybiera się na emeryturę, ale sądzę, że znalazł się godny następca. Też pyta jak wymawiać zagraniczne nazwiska. Powodzenia życzę na nowej ścieżce kariery.

Nieco zapomniany już Nigel Farage wystąpił na pożegnalnej konferencji prasowej w EuroParlamencie – Wielka Brytania opuści Unię 31 stycznia. Uznał, że na tym wyjściu się nie skończy, a następnym krajem, który opuście ten kołchoz będzie Polska, bo „Myślę, że w sposób, w jaki Polacy są upominani, są wielokrotnie obrażani przez takie osoby, jak Timmermans, to dla nich trochę za dużo niż są w stanie znieść, mając na uwadze ich trudną i skomplikowaną historię” – polexit Agresroka! Tylko jak widzisz Angol wini ciebie, a nie Kaczafiego.

„Fakt” pisze, że w trosce o nasze zdrowie rząd proponuje kolejną – tym razem rozłożoną na lata – podwyżkę akcyzy na alkohol i papierosy. Do roku 2028 akcyza ma wynosić 75% ceny paczki papierosów i ma szansę kosztować 60 złotych, nieco mniej podrożeje alkohol. O marne 2 złote za 200 ml. Patrząc na to co odstawia partia rządząca w tej kadencji można stwierdzić, że druga kadencja jest dla rządzących zabójcza. Głupieją i nabierają boskich nawyków, zapominając, że nie są faraonami starożytnego Egiptu.

NIK zapowiedziała skontrolowanie „zarządzania majątkiem i finansami TVP oraz dbałość organów administracji publicznej o podtrzymywanie tożsamości kulturowej i językowej mniejszości narodowych”. Zdaje się, że nie trzeba być NIKiem, żeby wiedzieć, że TVP to czołowy marnotrawca publicznych pieniędzy. Ponadto NIK przeprowadzi inne kontrole: „czy Siły Zbrojne RP są w stanie szybko osiągnąć pełną gotowość mobilizacyjną i bojową w wypadku zagrożeń zewnętrznych”, „audyt stanu przygotowania Służby Ochrony Państwa do wypełniania ustawowych zadań”, „czy NBP prawidłowo realizował założenia Rady Polityki Pieniężnej określone na rok 2019”, „czy sam NBP prawidłowo, przejrzyście i gospodarnie zarządzał swoimi finansami w latach 2015–2020”, „jak Narodowy Fundusz Zdrowia realizował postawione mu zadania w 2019 r.”, „czy taryfikacja świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych przebiega prawidłowo i jak NFZ rzetelnie korzysta z wycen tych świadczeń”, „czy bariery w rozwoju systemu wykorzystywania OZE są skutecznie likwidowane”, „Izba przyjrzy się też systemowi gospodarowania odpadami komunalnymi i transgranicznemu przemieszczaniu odpadów”, „kontrola efektywności działań mających zapobiegać niedoborom wody w rolnictwie”. Chyba nie trzeba było wkurzać Mariana…

A najśmieszniejsze jest to, że to nam wszystkim może wyjść na dobre.

piątek, 18 październik 2019 19:34

18 października 2019 roku

I stało się. Korwin nie będzie marszałkiem-seniorem. Będzie nim Iwona Śledzińska-Katarasińska, która jest o rok od Krula starsza. Niby wszystko zgodnie z tradycją, ale jednak szkoda. Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu odbędzie się 12 listopada. Czy już wtedy usłyszymy z mównicy „Szczęść Boże”? Oby! Czekam z niecierpliwością na pierwsze posiedzenie. Póki co bohaterem wiadomych mediów jest młody poseł Wielkiej Koalicji z Poznania, który na szkolenie przyjechał pociągiem i to drugą klasą. Szokujące!

Są kandydaci na następcę Grzegorza Niepokonanego. Wróble ćwierkają, że chrapkę na władzę mają Borys Budka i Agnieszka Pomaska. Zaprawdę powiadam Wam, z takiej mąki wyjdzie jedynie zakalec. Co ciekawe w pierwszych liniach Platformy naprawdę nie widać nikogo.

Natomiast sam Grzegorz dalej swoje: „Zrobimy wszystko, by te 51 obróciło się w wielki sukces opozycji w wyborach”. Faktycznie, znaczenie Senatu jest olbrzymie i zmiecie decyzje Sejmu niczym tsunami. Chyba, że jednak ktoś Grzesiowi i jego wyborcom wyjaśni w czym jest Senat.

Senator Wielkiej Koalicji Fedorowicz Jerzy odniósł się do sytuacji w Senacie i potencjalnego zmiany barw przez senatorów POKO. „Człowiek, który w tym momencie, kiedy tak ważna rzecz się stała w polskiej polityce, nagle zmieni front i odejdzie od ludzi, którzy na niego głosowali, będzie obłożony anatemą do trzech pokoleń. To jest pewne. Jeżeli ktoś ma odwagę taką, żeby zaryzykować swoje życie, swoich dzieci i wnuków, to proszę bardzo”. Coś Jureczku sugerujesz? Czyżbyś miał jakieś bojówki na boku? Czy tak se gadasz po prostu?

Nadzwyczajna kasta wydała surowy, acz sprawiedliwy wyrok dla zbrodniarza z Kołobrzegu. Zbrodniarz ów zjadł w sklepie cukierka o wartości 40 groszy. W efekcie sąd wymierzył mu karę ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych. W zasadzie emeryt mógł powiedzieć, że był rozkojarzony. Wobec członków kasty to działa. Panie Bodnar – wykaż się pan.

W paryskim ZOO zaprezentowano organizm znany jako Blob. To coś nie ma oczu, ust, mózgu, ale umie się poruszać, znajdować pożywienie i trawić. Umie się uczyć, przekazywać wiedzę innym blobom, a także regenerować po przecięciu na pół. Zajmuje mu to dwie minuty. Poza tym ma 720 płci. A co jeśli to nasz następca na drodze ewolucji? Ale jako, że nie ma mózgu i ma 720 płci proponuję bardziej swojską nazwę: razemita wiosenny.

SpongeBoba znacie? Ci z Was, którzy mają 500+ pewnie się z tym spotkali. Narażacie więc swoje pięćsetplusy na kontakt z rasizmem. Tak twierdzi jedna z pań profesor Uniwersytetu w Waszyngtonie. Bo SpongeBob mieszka w podwodnym miasteczku, które nazywa się Bikini Dolne. I już sama nazwa jest rasistowska, bo pani kojarzy się z Atolem Bikini, na którym amerykanie próbowali swoje bombki. „SpongeBob i jego przyjaciele odgrywają rolę w normalizowaniu osadniczych kolonialnych ziem tubylczych, jednocześnie usuwając rodowitych mieszkańców Bikini z ich niefikcyjnej ojczyzny”. Nie każcie mi niczego więcej cytować... To w całości jest taki bełkot.

Miłego weekendu.

czwartek, 19 wrzesień 2019 20:50

19 września 2019 roku

Jak wiadomo Polska musi skończyć z węglem do 2030 roku, bo inaczej planeta zginie, a Grzegorz Schetyna nie zostanie premierem. W końcu polskie elektrownie węglowe trują. W odróżnieniu od chińskich najwyraźniej, bo Chińczycy postanowili zwiększyć moc swoich elektrowni węglowych o pond 226 Giga Watów. Po tej modernizacji Chiny będą wytarzały 40% światowej energii powstałej z węgla. Czyli pozostałe 60% przypadnie na jakieś 180 pozostałych państw… Tak, zaiste to polski elektrownie są największym problemem dla klimatu. A Greenpece? Może pocałować Chińczyków w… portret Mao, wiszący na milicyjnych posterunkach w tym kraju.

Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej wydał rekomendacje dla Polski w sprawie walki z mową nienawiści i przemocą. W skrócie mówiąc rekomenduje delegalizacje Ruchu Narodowego, Obozu Narodowo-Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej, Falangi, Szturmowców, Nizlotu, Kongresu Narodowo-Społecznego, Autonomicznych Nacjonalistów, Stowarzyszenia Duma i Nowoczesność, a także oddziału Krew i Honor, a także skuteczniejsze ściganie przestępstw wynikających z „nienawiści”. Zapewne dziwi Was – tak samo jak mnie – brak na liście terrorystów z Antify, Komunistycznej Partii Polski i innych tego typu zgromadzeń. Czyż nie zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić? Pominę już, ż bardzo chciałbym się dowiedzieć, który Punkt programu Ruchu Narodowego jest rasistowski… poza wyrazem „narodowy” rzecz jasna.

„Nie świruj idź na wybory” – ta akcja z klipami z Pszoniakiem i Łukasiewiczem w rolach głównych musi idealnie trafiac gusta fanatycznych Miłośników opozycji. Czegoś tak głupiego nie widziałem od czasów… ostatniego twitta posłanki Szajbus. Nieważne którego. Wszystkie trzymają poziom.

Okazuje się, że gówno płynące Wisłą to nie jedyny problem Czajki. TVP Info informuje, że od grudnia nie działa spalarnia osadów. Osady wywożone są ciężarówkami i zrzucane do wyrobisk po kruszywie. Spalarnia kosztowało marne 700 milionów złotych. I nie działa. Drobnostka. Nie rozumiem, po co mieszać do tego CBA, które zajęło się sprawą…

W Berlinie otarto oddział Instytutu Pileckiego. Rotmistrza nie trzeba już nikogo przedstawiać. A Instytut – zacytujmy ze strony: „To miejsce stworzone na potrzeby interdyscyplinarnej i międzynarodowej refleksji nad kluczowymi zagadnieniami XX wieku: dwoma totalitaryzmami – niemieckim i sowieckim, a także konsekwencjami ich działań. Honorujemy osoby, które w trudnych czasach niosły pomoc obywatelom polskim i Polakom o innej przynależności państwowej. Na wniosek dyrektora Instytutu Prezydent RP odznacza je medalem Virtus et Fraternitas” . I czyż nie jest czymś istotnym otwarcie tego oddziału w Berlinie? Zapewne tak. Chyba, że jest się Jasiem Grabowskim, który stwierdził „Instytut Pileckiego stał się użytecznym narzędziem w rękach polskich nacjonalistów. Jedno jest pewne: nie mamy tutaj do czynienia z organizacją zaangażowaną w niezależne badanie historii. Masz do czynienia z organizacją pracującą dla skrajnie prawicowego radykalnego rządu, którego zadaniem jest zaciemnianie i fałszowanie historii”. Jak widać ukazanie polskiej historii jest nacjonalistyczne. Tylko kto wie kim jest Grabowski? I kto będzie o nim pamiętał gdy w końcu opuści ten nienajlepszy ze światów?

Ten fajny kanadyjski premier z zajebistymi skarpetkami musi przepraszać. Osiemnaście lat temu , na szkolną imprezę, pomalował twarz i dłonie na brązowo. Okazało się, że jest to rasistowskie, więc musi przepraszać. Jacek Hugo-Bader, teraz czas na ciebie podły rasisto!

A propos rasizmu to konkubent Robcia dał znać. Wygląda na to, że wszyscy jesteśmy rasistami. Poczynając od Kolumba. Albo Romulusa.

śmiszek

Aśka Senyszyn doigrała się i w końcu stanie przed sądem. Stowarzyszenie Rodzin Żołnierzy Wyklętych pozwało komunistkę za jej wynaturzenia o Żołnierzach Wyklętych. Oczywiście sąd może przyznać rację Skrzeczącej Aśce, bo to tylko polski wymiar sprawiedliwości. Aśka może też chorować i przysyłać zwolnienia. Ale niech się trochę postresuje. Jej nikt katować nie będzie.

Ukraina wstępnie zgodziła się na plan Steinmeiera. Cóż takiego wymyślił prezydent Niemiec? Ano częściowe zalegalizowanie samozwańczych republik: Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej powstałych po ataku Rosji na Ukrainę. Cale szczęście, że antyrosyjskie Niemcy łagodzą nieco prorosyjską politykę Kaczafiego, bo jeszcze doszłoby do zalegalizowania rozbioru Ukrainy… Ups…

Pewnie mało ktoś z Was wie, że w weekend rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w kolarstwie. I pewnie bym się o nich nie zająknął, gdyby nie to, że nasza reprezentacja pojechała na nie bez strojów, bo geniusze z Polskiego Związku Kolarskiego zapomnieli je kupić. Poza tym w związku reprezentującym jedną z najbardziej medialnych dyscyplin na świecie nie ma pieniędzy. Ciekawe czy ma to jakiś związek z tym, że jego władze raczej oszczędnie rozporządzają intelektem?

wtorek, 11 czerwiec 2019 20:18

11 czerwca 2019 roku

Jest tak gorąco, że nawet naszym ulubieńcom nie bardzo chce się kompromitować, będzie więc niezbyt długo i zaczniemy od sensu istnienia pewnego państwa na bliskim wschodzie.

Otóż jest antysemicki skandal! Dwa nawet. Pierwszy to wpis na profilu PZPN „Łączy nas piłka”, który brzmiał: „GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4:0!” – napisał o tym napierw jakiż żydowski dziennikarz zawtórowali mu wiernie funkcjonariusze „polityki” oraz niuezawodna w tym względzie GóWniana funkcjonariuszka Estera Flieger, która raczyła napisać: „Słowo „pogrom” w kontekście meczu Polska-Izrael nie jest neutralne. Wygląda na świadomy wybór. Nie można było użyć innego? A taka ocena nie jest >szaleństwem poprawności politycznej<. Jest coś takiego jak wyczucie historyczne, takt -mam nadzieję, że Państwo po prawej stronie o tym słyszeli”. Oczywiście Estera nie wpadła na to, że „pogrom” jest całkowicie normalnym słowem używanym w kontekście takich wyników.

Dlaczego więc Żydzi widzą w tym antysemityzm? Bo „antysemityzm” jest fundamentem i spoiwem istnienia państwa Izrael. Gdyby go nie było musieliby go wymyślić… Dlatego wyszukują go wszędzie. Przy okazji wyłudzając za to całkiem sporo pieniędzy. Ok, a teraz czekam na siepaczy o 6 rano.

Drugą aferę wywołała Samuel Pereira, który na meczu zaprezentował się tak:

pereira

I teraz odkryjemy straszną prawdę. Pereira ma na plecach swój rok urodzenia. Może by tak zlikwidować 8? I literę H tak kontrolnie.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (to cudo jest organem zapisanym w konstytucji, co jest całkiem zabawne) opublikowała raport krakowskich naukowców o TVP. Uznano ja za „tubę obecnej władzy”. Szokujące i odkrywcze niczym badania amerykańskich naukowców.

Mamed Chalidow został zatrzymany przez antyterrorystów pod zarzutem paserstwa luksusowych samochodów. Cóż, upadek mistrzów w zasadzie zawsze jest bolesny. Niektórzy przepijają karierę, inni skupują kradzione samochody.

Grażyna Wolszczak, znana głównie z tego, że pozwała polski rząd za smog miała polecieć do Tunezji. Miała, ale jej paszport od roku był nieważni i została na lotnisku niczym Himilsbach z angielskim. Cóż, od dziennikarzy głupsi są tylko aktorzy, jak mawia klasyk.

To wszystko na dziś. Im się nie chce kompromitować, mi się nie chce pisać, a Wam zapewne nie chce się czytać. W taką pogodę powinno być ogłaszane święto państwowe. Również po to, żeby Rysiek mógł szukać otwartego sklepu.

poniedziałek, 05 listopad 2018 22:33

5 listopada 2018 roku

W końcu po wyborach. PiS spektakularnie przegrał duże miasta, ale i tak są z siebie bardzo zadowoleni. Podobnie jak Wielka Koalicja, która twierdzi, że wygrała w miastach, nawet tych, w których i kandydat spektakularnie przerżnął w pierwszej turze. Jak Nitras w Szczecinie i Bolek-junior w Gdańsku. Wybory samorządowe są najpiękniejszymi wyborami w tej całej demokracji. Wszyscy wygrywają.

Tusk przyjechał na komisję Amber Gold. I w zasadzie się po komisji przejechał. Momentami żal było słuchać. Widać, że chłop wciąż umie w socjotechniki. Aczkolwiek jedno zdanie przejdzie do historii. Król Europy rzekł: „Ja staram się w życiu publicznym i nie tylko mówić prawdę i tylko prawdę. Ręczę za to honorem”. Oczywiście.

Jak wicie zbliża się Marsz Niepodległości. W związku z tym postępowa część suwerena wpadła w szał podsycany umiejętnie przez media wszelakie. UBywatele zapowiedzieli, że będą blokować. Z tego co piszą policja ostatnio chorowita. Aczkolwiek na miejscu uczestników Marszu zwyczajnie szedł bym do przodu. Ciekawe czy Farmazon wytrzyma. Hanka zapowiada, że „wystarczy jedna raca” i rozwiąże zgromadzenie. I sama podpisze, a nie zasłoni się Ewą Gawor! Może prezydent Tusk da jej za to Virtuti Militari?

Jeden z autorytetów oburzył się w „Kropce na i” mówiąc „To, że państwo oddało obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości narodowcom, to skandal”. I kto to powiedział? Niejaki Roman Giertych, adwokat, który nigdy nie miał nic wspólnego z narodowcami. Nigdy!

Małżonka niedoszłego prezydenta Sikorskiego napisała, że przez Warszawę przejdzie 100 tysięcy neonazistów. Skomentowałbym to, ale już wymienienie tej pary obraża moją inteligencję. Waszą też.

Skoro jesteśmy przy 11 listopada to idźmy dalej. Czy szanowna partia rządząca mogłaby łaskawie określić się w sprawie 12 listopada? Suweren chciałby coś zaplanować, wiedzieć czy ma nienawidzić najbliższego poniedziałku czy się wyluzować! Ja wiem, że Piłsudski święto 11 listopada zarządził 9 listopada, ale to było parę ładnych lat temu. Od tamtej pory wymyślono podatek akcyzowy, parady równości i trybunał konstytucyjny.

Od 2 listopada GóWno podrożało o 50 groszy. Bo papier i prąd podrożał. Znakomita koncepcja Adasiu! Ja bym podniósł ceny o 2 złote. Na pewno sprzedaż jeszcze bardziej wzrośnie.

Kukiz wymyślił, że Jakubiak po odejściu z jego klubu powinien złożyć mandat. Szkoda, że chłop nie radzi sobie z sytuacjami stresowymi i przy okazji robi z siebie idiotę…

Znacie program „Twoja twarz brzmi znajomo”? Ja też nie. Dowiedziałem się, że celebryci tam śpiewają piosenki różnych wykonawców w pełnej charakteryzacji. Pokazuje to Polsat – w ostatnim czasie już pisowski Polsat. Jeden z uczestników miał udawać Drake’a – to Murzyn jest. Rodzimy celebryta został więc wypastowany niczym Hugo-Bader na Marszu Niepodległości. Ot, zwykła charakteryzacja. Ale nie dla Amerykanów. Dla nich to rasizm. Definicja rasizmu jak widać mocno się przesuwa. Teraz należy już tylko oczekiwać Solorza na Marszu Niepodległości.

LGBTQWERTY krzyczy, ze nie mają w Polsce żadnych praw. Pozostaje więc im emigracja do Tanzanii. Tam się o takich bardzo państwo troszczy. Dzisiaj zaczęły się tam masowe aresztowania osób homoseksualnych. Wszystkim grozi 30 lat więzienia. Szanowni słyszą? 30 lat mieszkania bez kredytu!

Aczkolwiek jutro i tak dowiemy się, że tam jest lepiej niż w Polsce.

środa, 29 sierpień 2018 21:28

29 sierpnia 2018 roku

Jak już część z Was wie Zuckenberg twierdzi, że pierwszy tekst czegoś co potem przerodziło się w niemal co wieczorną pisaninę napisałem równo 5 lat temu. Trochę się przez ten czas działo, trochę się zmieniło, a co będzie wie tylko cyganka i George Soros.

Dziękuję za to, że chce Wam się to czytać. W sumie rocznica to najlepszy moment żeby skończyć… ale nie tym razem jednak.

Zacznę od czegoś co mnie zafascynowało i – jako miłośnika morza i historii – wzruszyło. W nocy na kanale La Manche doszło do morskiej bitwy z udziałem 5 brytyjskich statków rybackich i 40 francuskich kutrów. Poszło o przegrzebki zwane też małżami Świętego Jakuba i sezon ich połowów (Brytyjczycy łowią je cały rok, Francuzi mają przez pewien okres embargo – co wyspiarze wykorzystują). Doszło więc do bitwy z udziałem harpunów, rac, kamieni i wszystkiego co było pod ręką. Bitwa zakończyła się bez strat w ludziach, ale jednak Francuzi wygrali. Admirał Nelson przewraca się w grobie…

Nie będzie odsłonięcia tablicy upamiętniającej pobyt braci Kaczyńskich w hali nr 26 Stoczni Gdańskiej. Zgody nie wyraził sam Kaczafi. Dobrze, ż echociaż on zachował odrobine rozsądku.

Jan Śpiewak przedstawił swój program jako kandydat na prezydenta Warszawy. Odbuduje tęczę na Pl. Zbawiciela, opracuje Warszawska Kartę LGBT+ i będzie wieszał tęczowe flagi w mieście. Pyszny program Jasiu. A dla pozostałych 98% suwerena coś masz czy usiłujesz wygrać wybory zdobywając 2% głosów?

Mateusz Kijowski wrócił i ma się dobrze. Obecnie rządu w stowarzyszeni Wolność, Równość, Demokracja. Sprawne działanie swojej nowej organizacji zaczął od... tak, tak, dobrze myślicie… zbiórki pieniędzy na działalność. Podziwiam go. Jego konsekwencję w dojeniu frajerów. Jedziesz Mati! Do końca. Kiedyś staruszki zaczną na ciebie mieszkania przepisywać.

„The Guardian” wykrył spisek. Okazuje się, że w Europie wszyscy liderzy państw i ministrowie są biali. W dodatku jest tylko troje czarnych europarlamentarzystów. To jest jakieś… nieporozumienie. Jak można dopuścić żeby na kontynencie, gdzie większość mieszkańców jest biała premierzy byli biali.

A najciekawsze jest to, że ci sami krzyczący o tym, że rasy istnieją tylko w naszej głowie najgłośniej krzyczą o zbyt dużej ilości białych na, wciąż jeszcze, ich kontynencie. Proponuję emigrację do Etiopii, Zambii, a szczególnie RPA. Tam jest szansa na wystarczająca ilość Murzynów w rządzie.

Misio Kamiński został pisiorem. Konkretnie tak został zwymyślany po tym gdy odmówił pomocy Czaskowskiemu przy kampanii. Przypomnę tylko, że kandydat Rafał jest członkiem partii, która Misia wyrzuciła. W zasadzie zamiast wyzywać Misia (nie żeby mi go było żal) mogliby jednak pomyśleć jak ogarnąć kandydata. Chociaż zdaje się, że pomagający Czarek Tomczyk jest opłacany przez Kaczafiego. Nie da się być aż tak żenującym za darmo.

W Zielonej Górze radni nie zgodzili się nazwać Trasy Aglomeracyjnej (czymkolwiek jest) ulica Zbigniewa Herberta. W sumie się nie dziwię. Jest tylu wybitnych zielonogórzan, którzy bardziej na ulicę zasługują. Choćby Tomasz Lis.

Mati Morawiecki zapowiedział intensyfikowanie konsultacji ws. powstania województwa środkowopomorskiego. Przypadkiem tylko zapowiedział to w Koszalinie, w dodatku absolutnym przypadkiem zrobił to podczas kampanii wyborczej. Ciekawe czy ktoś mu uwierzył?

I chyba wystarczy. Jutro możliwa nieobecność.

Strona 1 z 2