Przeczytaj u nas o temacie: Schetyna

sobota, 16 marzec 2019 11:18

15 marca 2019 roku

Pawcio Rabiej postanowił mówić. I go poniosło. Stwierdził, w skrócie, że celem jest adopcja dzieci przez LGBTQWERTY. Czaskowski objechał swojego pupilka na Twitterze „Działaniom @warszawa przyświeca walka z brakiem tolerancji. Wypowiedzi wykraczające poza program Koalicji Europejskiej mogą zniszczyć nasz wysiłek w walce z nienawiścią. Poleciłem wiceprezydentowi P. Rabiejowi zajęcie się wyłącznie zadaniami, które mu wyznaczyłem.” Skoro Rafałek objeżdża publicznie swojego przydupasa to Grzesiek musiał dostać piany na pysku za ujawnianie tajemnic koalicji.

I jest w końcu szansa, że dowiemy się za co odpowiada Pawełek w warszawskim ratuszu.

W Nowej Zelandii pewien Australijczyk postanowił postrzelać do ludzi w meczecie. W efekcie zginęło 49 osób,48 zostało rannych, a morderca transmitował wszystko dzięki go-pro. Nasze umiłowane media podają, że służby zbadają „polski wątek”. Ten polski wątek polega na tym, że zamachowiec maił na karabinie napasane nazwisko Feliksa Kazimierza Potockiego – hetmana koronne spod Wiednia oraz napisy „Vienna 1863”. Widać chłop wykształcony jest. Co ciekawe typ został złapany i już postawiono mu zarzuty… Sędziowie w Nowej Zelandii nie mają szacunku dla swojej misji.

Nowozelandzki zamach spowodował, że Jacek Czaputowicz wyszedł ze studia RMF.fm. Przed popołudniową rozmową dowiedział się, ż dziennikarz go bezczelnie o ten zamach zapytał. Minister więc wstał i wyszedł. Zaiste zdecydowanie godne sprawowanej funkcji.

GóWno przeprowadziło wywiad z Krzysztofem Brzózką, prezesem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Konkluzja? Zamknąć 80% sklepów z alkoholem i zakazać małpeczek, bo pijemy więcej niż w PRL i rzekomo wkrótce osiągniemy poziom 12 litrów na osobę, a WHO ustaliło, że po przekroczeniu tej granicy społeczeństwo się degeneruje. Skoro WHO tak ustaliło to musi być prawda. Co ciekawe typ jest od 12 lat prezesem PARPA i przez ten czas spożycie wciąż rośnie. Chłop jest skuteczniejszy niż Rysiek Petru.

Pominę litościwie rozwianie wątku o tym jak w Wielkim Imperium kończą się takie zakazy.

Bardzo podoba mi się układanie list do EuroKołchozu w ramach Wielkiej Koalicji. Jako, że Danka Huber i Michał Boni dostali za niskie miejsca na liście to walnęli fochem i pożegnali się ze swoją umiłowaną, strzegącą demokracji partyjką. Zdecydowanie popieram takie działania Grzegorza! Oby więcej takich.

Dzieciakom nie chciało się iść do szkoły i zorganizowali „strajk klimatyczny”. Podobno w 2000 miast na całym świecie. Uczniowie mówią, ż klimat jest zły i umrzemy. Oczywiście nic poza tym. GóWno pisze o „tysiącach młodzieży w Warszawie”. Na wszelki wypadek nie pokazując zdjęć, które mogłyby pomóc to zweryfikować. Wolałem zwykły dzień wagarowicz bez dorabiania ideologii.

Jeśli myślicie, że awantura Rabieja z Czaskowim to najgłupsze co przeczytacie to się zdziwicie. Człowiek pobierający pensję trenera Legii Warszawa wypowiedział się na konferencji prasowej przed meczem z wrocławskim Śląskiem. Komentując żenującą postawę swojej drużyny rzekł „„Problem nie leży w nas, ale w Lechii Gdańsk, która ma 24 czy 25 punktów więcej niż rok temu i zajmuje wyższe miejsce w tabeli”. Fakt. Niewyobrażalne chamstwo ze strony Gdańszczan! Grają lepiej niż rok temu. Aczkolwiek nie przypominam sobie, że Lechia grał z Legią w Częstochowie.

Marcin Najman wraca do MMA. Jego przeciwnikiem będzie Paweł „Trybson” Trybała. To musi być żenująca walka.

 

środa, 06 luty 2019 21:47

6 lutego 2019 roku

Trzydzieści lat temu bohaterowie opozycji zasiedli przy meblu z przedstawicielami reżimu, celem obalenia ustroju. Boże, jak wszyscy (a na pewno większość) wtedy wierzyli w odmianę losu. Niektórzy wierzą do dziś. A jak było? Chłopaki się dogadali, podzielili majątkiem i rzucili suwerenowi, wtedy jeszcze nazywanemu obywatelami, ochłapy w postaci pewexów w każdym sklepie. Bohaterowie też, w większości nie okazali się taki bohaterami za jakich uchodzili…

Z tej okazji prezydent zaproponował zbudowanie w Warszawie pomnika Tadeusza Mazowieckiego. Opozycja ma problem, bo jak skrytykować „pisowskie budowanie pomników” gdy ma na nim stanąć taka postać? Podpowiadam: „Pan premier wolałby żeby te pieniądze przeznaczyć na jakiś szlachetny cel, a nie na pomnik!”. Nie dziękuj Grzesiu.

Grzechu to jest jednak geniusz! W Tok.fm raczył stwierdzić: „Tak jest z każdą propozycją, którą zaproponował Robert Biedroń. Każda jest nierealna. To był koncert życzeń” i prawdę mówiąc należy się ze Schetyną zgodzić. Problem jest w tym, że Grześ po chwili postanowił dodać: „Biedroń powtarza po nas”. Szach-mat Kaczafi! Ty go tak nie zaorasz.

Misio Szczerba przypomniał sobie, że jest szefem Towarzystwa Przyjaciół Woli i zabiega o wpisanie budynku stojącego na działce przy Srebrnej do rejestru zabytków. Fantastyczny społecznik! W związku z jego walką o zabytki nie wypada pytać gdzie był gdy zaorano Fabrykę Kamlera na Dzielnej, co zrobił dla Browarów Warszawskich, gdzie był gdy Klub Sportowy „Sarmata” był wyrzucany ze swojego terenu, który został sprzedany deweloperowi. Takich przykładów jest tyle, że nie wiem czy jest ktoś, kto będzie w stanie je wszystkie wymienić… Grunt, że Srebrna ma szanse być uratowana!

Piotr Walentynowicz nie wystartuje w wyborach na prezydenta Gdańska. Nie zebrał wymaganej liczby podpisów, czym dowiódł, że nazwisko to nie wszystko. Osobiście uważam, że Babcia uratowała go przed totalna kompromitacją, jaką byłaby kampania wyborcza.

Czuchnowski twierdzi, że na Pradze, w kwiaciarniach rozdają białe róże. Pd warunkiem wszak, że idzie się na spęd pod TVP. Wszystko schodzi na psy. Gdy byłem młody na Pradze za darmo można było tylko po ryju dostać. Oczywiście Wojtusiowi można wierzyć dokładnie tak samo jak celebrytom opowiadającym o tym jak szaman z wioski w Kenii pytał o Konstytucję.

piątek, 01 luty 2019 22:05

1 lutego 2019 roku

Zmarnowaliśmy pierwszy miesiąc nowego roku. Już nawet TVP przestało mówić o Sylwestrze Marzeń. Ale ja to rozumiem. Ostatnie dni to rzucanie kamieniami w dinozaury, Jurny Stefan oraz były szef CBA całujący się z psem.

Tak Robert Nowaczyk zeznał przed komisją weryfikacyjną. Mariusz Kamiński miał robić to w mieszkaniu Jakuba R., byłego urzędnika warszawskiego ratusza. To w sumie jedyne zaskoczenie, które pojawiło się na owej komisji od jej powołania. Słabo to się ten rok nie zaczął.

Wybitne osobowości podpisały deklarację powołania Koalicji Europejskiej. Zrobili to ci, których znamy i kochamy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Włodek Cimoszewicz (wciąż wycofany z życia politycznego), Leszek Miller, MaxiKaz Marcinkiewicz, Marek Belka, Radzio Sikorski i oczywiście wodzirej w osobie Grzecha Schetyny. Cóż, zdaje się, że od nich dopiero czuć naftalinę.

Trump zapowiedział wycofanie się USA z układu INF o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu. Argumentuje to tym, że Rosja już dawno ma układ głęboko. Jacek Czaputowicz stwierdził, że rozmieszczenie amerykańskich pocisków nuklearnych w Europie jest w naszym interesie. Widać naprawdę wiele się musi zmienić, żeby zostało po staremu.

Andrzej Halicki stwierdził, że Kaczafi powinien stanąć przed komisją weryfikacyjną. Zgadzam się! Niech stanie trzy dni po Hance Gronkiewicz-Waltz!

Nadmuchany Robert (kiedyś) ze Słupska oznajmił, że należy poprawić to co zostało nieuporządkowane po 1989 roku. Zapowiada więc renegocjację konkordatu, likwidację funduszu kościelnego, wyprowadzenie nauczania religii ze szkół do salek katechetycznych i opodatkowanie duchownych. Jak myślicie, Robcio wie, że obowiązujący konkordat podpisano w 1993 roku? To jest po 1989. Chyba, że coś się w kalendarzach zmieniło. Pomijając już fakt, iż te tematy są priorytetowe jedynie dla oszalałego lewactwa. To góra 3% suwerena. A do tych postulatów jest duża konkurencja.

Szokujące słowa wypowiedział wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild. Oświadczył, że autostrada A2 między Łodzią, a Warszawą pozostanie bezpłatna. Oznacza to najprawdopodobniej, że te nieskończone bramki w okolicach Pruszkowa zostaną rozebrane. Oby tak się stało.

I to tak jakby wszystko co (nie)istotne dzisiaj.

poniedziałek, 28 styczeń 2019 21:43

28 stycznia 2018 roku

Nie było mnie trochę z przyczyn nie do końca zależnych ode mnie. Bywa. Miałem zacząć od naftaliny, przeżywaniu żałoby lub kompletnej nieznajomości prawa przez posłów, ale bladym świtem gruchnęła wieść…

Wieść, która jasno mówi, że Bartłomiej M. – od nazwiska którego wzięli się Misiewicze oraz Mariusz Antoni K. (zbieżność nazwisk z koordynatorem służb specjalnych – Mariuszem Kamińskim – przypadkowa), zostali rano zatrzymani przez pisowskich siepaczy z CBA. Oprócz nich zatrzymano jeszcze cztery osoby. Zarzuty? „Powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych”. Nawet takich ludzi jak Bartłomiej nie uszanują…

Na jutro GóWno zapowiada sensację, która zniszczy PiS i Kaczafiego. Bogusław Wołoszański zrobił mniej odcinków „Sensacji XX wieku” niż było odcinków serialu „zniszczymy PiS i Kaczafiego”. Tym razem mają to być taśmy z nagraniami rozmów dotyczących spółki „Srebrna”. Serio? Taśmy? Nudne to już i zapewne skończy się kolejnym kapiszonem, który zmieni… kompletnie nic. Za to dowiedzie, że Polską nie rządzi żaden PiS, ani żadna PO tylko służby, których nie należy dekomunizować, reformować, ani nie robić z nimi kompletnie nic.

Ewcia Kopacz oświadczyła, że czuć nas naftaliną. Przynajmniej moli nie mamy i poznajemy się patrząc w lustro, bo patrząc na Ewkę sprzed lat kilku mam wątpliwości czy ona siebie poznaje.

Grzechu Schetyna z kolei oświadczył, że nie wyrzucił Adamowicza z Platformy i wystawił Bolka-juniora jako kandydata na prezydenta Gdańska, gdyż wiedział, że ten pierwszy będzie ofiara politycznej zemsty. Jestem gotów założyć się o piwo „Królewskie”, że on wierzy w ten makabryczny żart o tym, iż Hitler (pozdro JKM!) budował obozy koncentracyjne żeby chronić Żydów przed Polakami.

A skoro jesteśmy przy obozach to w czasie uroczystości z okazji wyzwolenia KL Auschwitz odbył się „antysemicki marsz prowadzony przez Piotra Rybaka”. Opozycja grzmi pytając dlaczego „Państwo PiS” na to pozwoliło, kompletnie ignorując fakt, że zgodę na marsz wydał prezydent miasta Oświęcim. Z Platformy Obywatelskiej. Oczywiście środowiska narodowe powinny Rybaka wykopać. Natomiast różnie o jego manifestacji piszą… Opozycja pisze o antysemickim marszu, ale pojawiają się też łosy o marszu rodzin ofiar, które nie zostały wpuszczone na uroczystości z uwagi na posiadanie polskich flag. Jak było naprawdę? A kogo w 2019 roku obchodzi prawda? Ważne żeby się z głównym przekazem „naszej” strony zgadzało.

Wdowa po Pawła Adamowiczu odbywa tourne po mediach. W zasadzie, w żenadzie, przebiła już Justynę Żyłę. Czyżby rozpaczliwie walczyła o immunitet? Że nie można oceniać? Ciekawe, bo „wdowy smoleńskie” jak najbardziej można.

Mati Morawiecki przy okazji uroczystości w Auschwitz powiedział: „Tej zagłady, która szła wtedy, nie zrobili żadni naziści, tylko zrobiły ją Niemcy hitlerowskie”. Ależ histeria rozpętała się na GóWnopodobnych portalach. Że jak tak można, że dlaczego pisowski premier zrzuca winę na wszystkich Niemców, że Niemcy powinni sankcje wprowadzić i tak dalej, i tak dalej… Biorąc pod uwagę, że nawet niemiecki ambasador pisał o „niemieckiej odpowiedzialności” za tworzenie obozów to zdaje się, że oszalałe kodziarstwo chce być bardziej niemiecki niż sami Niemcy. Jakże oni musza się nienawidzić za bycie Polakami… Ale żeby uświadomić im jak było (nie, nie wierzę w to co piszę) trzy zdjęcia:

tylkodlaniemców

tylkodlaniemcow2

niemcy plac wawa

Nawet oni pisali o Niemcach… Jak więc było?

Piotr Gliński walnął focha, bo Robert Mazurek zadał mu za trudne pytanie. I to nie Mazurek tu wyszedł na idiotę…

Na koniec poważne tematy.

Pierwszy to szokujące odkrycie naukowców. Koty mordują inne zwierzęta. Zwłaszcza te ze wsi. Rocznie to jest ok. 631 mln ssaków i niemal 144 mln ptaków. Naukowcy alarmują, że jest to zagrożenie. A naukowcy to nie wiedzą, że kot jest drapieżnikiem i jako taki poluje? Co gorsza przynosi to potem do domu i rzuca osobie, która uzna za najważniejsza pod nogi. Pół biedy jak to jest martwa mysz. Gorzej gdy to półżywy wróbel… Tak szanowni naukowcy działa natura. I nie, koty nie noszą na łapkach opasek ze swastykami. One tak już mają. Mój właśnie siedzi i patrzy jak zawsze. Z pogardą.

Grażyna Wolszczak wygrała proces z Rzeczpospolitą o smog. Mamy zapłacić 5 tysięcy złotych na jakąś tam fundację. Po wyroku zapomniana aktorka wsiadła do swojego volvo z silnikiem diesla i pojechała zapalić papierosa. Świat uratowany.

Zwolennicy teorii płaskiej Ziemi organizują rejs na krawędź dysku celem udowodnienia prawdziwości swojej teorii. Cóż, jak już dopłyniecie pozdrówcie niezwyciężone armie Wielkiej Lechii (chociaż ostatnio chyba pisownia przeszła w Lehji czy jakoś tak).

piątek, 11 styczeń 2019 23:03

11 stycznia 2019 roku

Piątunio, więc pewnie jesteście szczęśliwi. Ale nie wszyscy mieli dobry dzień… Taki Grzechu Schetyna na przykład miał dzień fatalny. Cały przekaz dnia mu się posypał.

Najpierw Komisja Europejska stwierdziła, ze odstrzał dzików popiera, bo jest jedyna metoda walki a afrykańskim pomorem i, że tylko masowy odstrzał może problem rozwiązać. Wiadomo, że Donald nigdy nie lubił Grześka, ale żeby zaraz sprzedać się Kaczafiemu?

Potem Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo ogłosił, że w dniach 13-14 lutego odbędzie się globalna konferencja na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie. Co najgorsze dla Grześka miałby ten spęd odbyć się w Warszawie. To zapewne potwierdzanie postępującej izolacji Polski na arenie międzynarodowej.

A najgorsze przyszło wprost z Europejskiej Partii Ludowej. Tej najbardziej postępowej grupy w EuroKołchozie. Ci zdaje się najbardziej otwarci i tolerancyjni zaproponowali sojusz temu nieliczącemu się faszyście Salviniemu. Temu samemu, z którym śmiał się spotkać Kaczafi w ramach paktu Ribbentrop-Mołotow. I nagle okazuje się, że EPP też uważa, że trzeba z nim rozmawiać…

Nie zdziwię się gdy jutro Grzechu będzie biegał po lesie w przebraniu dzika…

Z dzikami wyszły jaja, bo nagle Onet i parówki zaczęły pisać prawdę podpierając się danymi PZŁ. Także wygląda to tak: najpierw te same tuby propagandowe nakręciły histerię, teraz twierdzą, ze nic takiego nie miało miejsca. Ciekawe czy unijne stanowisko ma cokolwiek z tym wspólnego?

PiS złoży projekt ustawy dotyczących jawności zarobków w NBP. Słusznie. Głos na ten temat zabrał sam Marek Suski. Stwierdził on, że skoro ujawni się pensję szefów NBP to jawne powinny być również zarobki szefów banków prywatnych. Zapytałbym czy Suski jest aż takim kretynem, ż enie widzi różnicy, ale to pytanie nie byłoby warte nawet 100 złotych w „Milionerach”.

Piotr Duda – ten od „Solidarności” – oświadczył, że rząd ich oszukał, w sprawie podwyżek dla pracowników budżetówki. Rzekomo siepacze Kaczafiego ustępują jedynie tym co protestują na ulicy. Nie przypominam sobie co prawda pracowników „Biedronki” na ulicach, ale pewnie nie zauważyłem. Zapowiada więc strajk budżetówki. Nauczyciele, budżetówka, kodziarze… Zapowiada się ciekawy rok.

Nowośmieszni złożyli dzisiaj w Sejmie projekt ustawy „Świecka Szkoła”, która ma zlikwidować finansowanie nauki religii w szkole. Ciekawe czy Kaśka wie, że ta ustawa ma takie same szanse na wejście w życie jak Nowośmieszni na kolejną kadencję.

Na koniec będzie o ekologach. Konkretnie dwa przykłady z Warszawy.

W pierwszym przypadku oszołomy wymyśliły, że należy zamknąć dość znaczącą część ulicy Górczewskiej (dnia nie warszawiaków to główna ulica dojazdowa do Centrum dla mieszkańców Woli i Bemowa oraz kilku okolicznych miejscowości). W jakim celu? Bo po dwóch stronach ulicy są parki: Moczydło i Szymańskiego i koniecznie trzeba je połączyć. Tak, trzeba odciąć od świata jakieś 150 tysięcy ludzi żeby ułatwić spacery po parku… To może idźmy dalej: niedaleko jest Lasek na Kole, Fort Bema, Las Bemowski i Puszcza Kampinoska. Może tak połączyć to wszystko w jedno? A moz ezamiast dzików odstrzelić ekooszołomów?

Pomysłowi przewodzi Robert Buciak – znany głównie z walką z miejscami parkingowymi w Warszawie. Był nominowany przez stołeczne GóWno do „nogi od stołka” – to antynagroda dla „dzbana” roku. Gdy prowadził zbierając ponad 70% głosów jego kandydatura została wycofana, a funkcjonariusze złożyli samokrytykę. Towarzysz Buciak jest z Zielonego Mazowsza. Opublikował coś takiego (to jest punkt drugi tego przykładnego wywodu):

zielone mazowsze

Nie, to nie jest rasizm, bo dotyczy białych. Ale przyznać musicie, że od razu zaczynacie marzyć o kąpieli w krystalicznie czystym Gangesie…

Naprawdę nikt nie widzie, że te oszołomy stają się niebezpieczne?

Obyście mieli weekend bardziej udany niż Schetyna piątek…

środa, 09 styczeń 2019 22:28

9 stycznia 2019 roku

Dzisiaj cały dzień nurtuje mnie jedna kwestia. Ile maili, wiadomości i komentarzy hejtujących ją, jej zarobki w NBP i sprzedanie się PiS dostała w ostatnich dniach dziennikarka Martyna Wojciechowska? Bo, że takie cuda mają miejsca jestem pewny. Kwestia skali.

Rosati już zdążył donieść do Brukseli w sprawie odstrzału dzików. Zapomniał tylko zająknąć się o Niemcach, którzy w zeszłym roku odstrzelili ponad 800 tys. tych zwierząt. Ale przyznać trzeba, że Niemcy w masowym pozbywaniu się niechcianych osobników zawsze mieli rozmach.

Przed Sejmem odbył się cyrk w sprawie dzików. Był Kudłaty (nie) z KOD i opozycja. Halicki stwierdził między innymi, że ”zagrożeniem są ludzie nie dziki”. Jędruś, więc weźcie i ich wybijcie. Możecie zacząć od siebie. Wszyscy na tym zyskają.

Jak wiadomo Kaczafi spotkał się z wicepremierem Włoch Matteo Salvinim. I w tym miejscu rozpoczyna się histeria. Grzechu nazwał to spotkanie „absurdalnym i szokującym”. Według mojej ulubionej gazety jest to „gwóźdź do trumny PiS”. Niestety w tej trumnie nie ma już miejsca na gwoździe.

Pomyślmy – prezes partii rządzącej kraju członkowskiego Unii Europejskiej spotyka się z wicepremierem kraju członkowskiego Unii Europejskiej. Obaj swoje obecne stanowiska zawdzięczają wyborcom. Wyjaśnij mi Grzesiu proszę co jest w tym bardziej szokującego niż spotkanie szefów partii opozycyjnych z kanclerz Niemiec w jej ambasadzie. Chociaż nie tłumacz. Preferuję jednak proste i logiczne odpowiedzi.

Grzechu widzi w tym potkaniu Polexit, a gamoń w pomarańczowych okularach, znany jako Bolek, widzi w tym wręcz pakt Ribbentrop-Mołotow. Podchwycił to Sławek Nitras. Fajne ma Sławcio wzorce intelektualne. Ale wybaczmy mu – on w sumie tylko zamiata ulice. W sumei śmiesznie by było jakby o tym Włochom napisać…

Rafcio Czaskowski popiera dekomunizację ulic w Warszawie, dlatego przywróci starą nazwę Al. Armii Ludowej, a jednocześnie uważa, że Lech Kaczyński zasługuje na swoja ulice w Warszawie. Że on się w tej wyższej logice nie pogubi…

Wyciekł list ambasador USA Georgette Mosbacher do ministra infrastruktury. O ile list jest autentyczny to pani ambasador żąda w nim zaprzestania prac nad ustawą, która zamknie polski rynek dla firm typu Uber i jemu podobnych. „Nie mogę zrozumieć, dlaczego Polska rozważa taki krok: zakaz działalności na polskim rynku dla jednej z największych firm technologicznych spowoduje, bez wątpienia, mrożący efekt na przyszłe inwestycje w tym sektorze” pisze Mosbacher. Cóż, jak widać państwo polskie po raz kolejny wstało z kolan… Tylko po tylu próbach wstawania mogłoby w końcu wyleźć spod stołu…

Tymczasem Norwegowie protestują domagając się od rządu zgody na… odstrzał wilków. Mimo, że rząd wydał zgodę na odstrzał 29 osobników z populacji liczącej 115. Argumentem jest to, że niemal codziennie ofiarami wilków padają zwierzęta pastwiskowe. W zeszłym roku w ten sposób zginęło za ich sprawą ok. 600 owiec. Co to w ogóle za liczby są żeby się nimi zajmować? Może by im parę dzików podesłać

poniedziałek, 17 grudzień 2018 22:51

17 grudnia 2018 roku

Mam nadzieję, że zaczynamy ostatni tydzień z jakimikolwiek wydarzeniem w roku 2018. Nie przeczę, że od piątku do końca roku planuję mały urlop od skrótów… Chyba, ze była wdowa Diduszko wyprowadzi na ulicę milion ludzi w obronie laickości Świąt Bożego narodzenia.

Wczoraj obchodziliśmy drugą rocznicę zamordowania przez pisowskich siepaczy i zmartwychwstania w minucie trzeciej Diduszki. Na tym najważniejszym dla kodziarskiej religii wydarzeniu najlepiej wyszła była wdowa, która została radną Warszawy i apeluje o świeckie Wigilie Bożego Narodzenia.

A skoro jesteśmy już w Warszawie to ta kadencja samorządu zapowiada się pysznie. Nie dla mieszkańców (choć ciężko powiedzieć, ze większości z nich mi żal), ale z mojego punktu widzenia wręcz znakomicie.

Tramwaj różnorodności z Heńką Krzywonos na pokładzie wyruszył w swój pierwszy kurs w sobotę i… stanął. Nie wiem czy obecność „legendarnej tramwajarki” tak na pojazd zadziałała, ale faktem jest, że oficjalnie się zepsuł. Złośliwi mówią, że nie było chętnych na podróż i dlatego nie pojechał… Ech, złośliwe pisiory.

Radni POKO chcą z kolei otworzyć muzeum opozycji ulicznej. Jak piszą w uzasadnieniu: „Wnosimy do pana prezydenta o podjęcie działań zmierzających do dokumentowania i prezentacji działań opozycji ulicznej, poprzez m.in. stworzenia stałego programu badawczego jej dokonań oraz wzbogacenie ekspozycji jednego z warszawskich muzeów o stałą wystawę poświęconą tej tematyce”. „Programu badawczego jej dokonań” – dużo śmiechu i trochę ukradzionych pieniędzy. Oto jej dokonania. I oczywiście „wydarzenie kulturalne” z 1981 roku. Mówiłem, że wspaniała kadencja?

Myślicie, że to wszystko? Otóż nie. Opłaty za użytkowanie wieczyste miejsc garażowych na Mokotowie wzrosły o… 700%. Ze 100 złotych na 700. Na Mokotowie POKO miało 46% głosów – 2 razy tyle ile drugi PiS. Bążur dostawał tutaj ponad 60% głosów. Sami sobie zgotowali ten los…

CO do słynnej już i opisywanej zmiany bonifikaty za przejście z użytkowania wieczystego we własność to podobno wkurzył się Grzechu Schetyna i nawet Szczerba doznał olśnienia, że mieszkańców szlag trafił. Bążur w tym czasie czyta Moreina. W oryginale!

„Moim projektem życia jest przegonić PiS” rzekł dla „Rzeczypospolitej” Grzechu. A co potem? Potem? Jakie potem? Liczy się TERAZ!

A projektem życia Popka vel Króla Albanii jest powołanie „Młodej Polski”. Chłop wymyślił sobie partię o tej nazwie gdyż: „Ja mam, kurwa, osobiście tego dość. Dlatego robię to dla dobra moich dzieci i waszych dzieci i zajmuję się polityką i otwieram partię Młoda Polska”. I wiecie co? W czym on jest gorszy od Ryśka Petru? Brakuje mu poparcia elyt, ale chciałbym go zobaczyć w Sejmie.

Popek wchodzi, a Krysia Pawłowicz wychodzi. Zapowiedziała, że „czas już pomyśleć o życiu poza polityką, zobaczyć jeszcze miejsca rodzinne, pokurować zdrowie, posprzątać po sobie”. Dojrzal decyzja. I sluszna. W dodatku korzystna dla jej partii.

Szef naszej dyplomacji Jacek Czaputowicz dyplomatycznie stwierdził, że Francja jest chorym człowiekiem, który ciągnie Europę w dół. To jest prawda. Problem tylko w tym, że jednak szefowi dyplomacji nie przystoi… Można to ująć inaczej: „sytuacja Francji jest stabilna i dobrze rokująca. W końcu kogut może biegać bez głowy”.

A skoro jesteśmy we Francji to francuska telewizja publiczna – w ramach wolności słowa – wycięła hasła antyMacronowe. Z demonstracji. Tam gdzie na transparencie było „Macron – spadaj” w relacji było tylko „Macron”. Można demokratycznie i konstytucyjnie pokazać antyrządową demonstrację?

Debaty o Francji w Parlamencie Europejskim nie będzie bo sprzeciwia się temu… francuska opozycja, która każe Brukseli od ich spraw się odczepić. Podobnie zachowuję się czeska opozycja. Mógłbym zaapelować do naszej o wyciągnięcie „logicznych wniosków”, ale na widok słowa „logika” mogliby mnie uznać za trolla opłacanego przez Putina.

A już trzeci miesiąc nie dostaję ani kopiejki!

Nieco zapomniany Sławomir Sierakowski wyraził oburzenia. Konkretnie oburzył się tym, że Solorz zapowiedział pozwy przeciwko redakcji GóWna za artykuły na swój temat. „Ludzie >Wyborczej< nie bali się kiedyś cenzury PRL, nie przestraszą się więc potężnego, ale jednak mniej niż Związek Radziecki, Solorza. A jednak to się łatwo mówi. Agora to wciąż duży koncern, ale nawet duży koncern można zasypać pozwami, ciągać dziennikarzy po sądach, opłacać najdroższych prawników, zastraszać dziennikarzy do upadłego, a właściwie do upadłości” – raczy dzielić się przemyśleniami. Sławek… po pierwsze w normalnym kraju każdy każdego może pozwać – najwyżej się ośmieszy, a po drugie to Adaś nauczył wszystkich wokół sądzić się o wszystko. Rafała Ziemkiewicza zapytaj. Konstytucja tez mówi o równości wobec prawa, prawda?

„Wprost” ustalił, że Myszka Agresorka przeszła do PO za jedynkę na liście do Europarlamentu, ale jak się okazało… nie dostanie jej, bo starzy działacze się nie zgodzili. Kolejna, która dobrze wyszła na współpracy z Grzegorzem. Cóż… przykre. Prawie.

Marcin Mastalerek został wiceprezesem e-klapy. Tak twierdzi „Puls biznesu”. Widać mocnych fachowców od sportu mają w PiS. Marcinek będzie odpowiadał za poprawę wizerunku E-klapy co ma przyciągnąć kibiców i sponsorów… Super… A ktoś nasze przepłacone gwiazdy nauczy prosto kopać to co fachowcy nazywają piłką?

piątek, 14 grudzień 2018 23:31

14 grudnia 2018 roku

W Sejmie kabaret pod wszystko mówiącym tytułem „wotum nieufności dla rządu”. A żeby było wotum Nieufności musi być kandydat na nowego premiera i musi on przemówić. I to Grzechu zrobił. Jak by napisano w „Chwili dla ciebie” nie mogliśmy przestać się śmiać. Wybitny i charyzmatyczny lider zapowiedział m.in. stworzenie przez ekspertów takiego systemu podatkowego, w którym wszystkie daniny nie przekroczę 35% dochodu pojedynczego suwerena. Poza tym Polacy będą zarabiać więcej, wszyscy dostaną podwyżki, 500+ dostana nawet osoby bez dzieci, a z kranów popłynie 50-letni Glenfiddich za 135 tys. złotych za 0,7.

Osobiście mu wierzę. Z jego twarzy bije mądrość i pracowitość. Aż żal, że jego partia nigdy nie miała szans na wprowadzenie w życie swoich pomysłów. A przecież już Bążur Czaskowski pokazuje w Warszawie jak podwyższają.

Byłby zapomniał o najważniejszym. Sensacyjnie wotum nieufności nie znalazło poparcia większości posłów. I tak oto kolejny dzień został zmarnowany na bezsensowne pyskówki.

O sprawie zdjęć z EuroWeek słyszeliście wszyscy, bo i wszyscy – oprócz mnie do tej pory – o nich piszą. A ja piszę o tym tylko dlatego, że dyrektor tego czegoś oświadczył, że stali się ofiarami nagonki. Padło tez coś o rasizmie. Cóż, nie wiem jak tam było naprawdę, ale zdjęcia i opowiadania co było potem (np. przysyłanie zdjęć penisów) są co najmniej zastanawiające. I zapewne obrońcy mówiliby co innego gdyby to były zdjęcia z księżmi.

Co jeszcze ciekawsze pan prezes EuroWeek był w sztabie wyborczym Bronisława w roku 2015.

W Katowicach odbył się dzisiaj protest obrońców sądów, pod sądem właśnie. Tak się składa, że doniesiono mi o jego przebiegu. Kilkadziesiąt osób rozstawiło się z transparentami, przyjechała ekipa TVN, przeprowadzono parę wywiadów, ekipa pojechała, protest się skończył. Całość trwała maksymalnie pól godziny. Ale potem powiedzą nam o „wielkim proteście w obronie sądów”.

Zbawca polskiej demokracji, człowiek, który jeszcze nie stworzył partii, ale już w sondażach bywa trzecią siłą, Robert B. oświadczył, że jego ugrupowanie do 2035 roku zamknie wszystkie kopalnie. Co prawda Robcio nie wspomniał co zamiast, ale zamknie. Pewnie w koalicji z Ryśkiem. Nie będzie niczego.

Osobiście sądzę, że do 2035 nikt o Roberciku i jego ugrupowaniu nie będzie pamiętał, więc zamknie co najwyżej drzwi od szafy. Przy okazji, „Rzeczpospolita” twierdzi, że to zamykające ugrupowanie będzie się nazywało „Umowa Roberta Biedronia”. Ładna nazwa. Taka nie za mądra. Widzę koalicję Teraz-Umowa. Albo Teraz-Nowoczesna-Umowa. I 3% w wyborach.

W tym roku wybiło szambo pt. „świeckie wigilie w szkołach i miejscach pracy”. Bez opłatka, bez nawiązań do religii i oczywiście z pasztetem z tofu zamiast karpia. Nie wiem czy to jest nowa, GóWniana krucjata czy naprawdę obrodziło w takie genialne pomysły, faktem jest, że nawet w warszawskim ratuszu wczoraj w czasie wigilii radnych był protest. A może byście się, wojujący ateiści, tak zebrali i zrobili swoją wigilię? Zawsze możecie podzielić się jajeczkiem, zjeść goloneczkę w piwie i pośpiewać „Подмосковные Вечера” i przestać wszystkim wokół zawracać dupę swoim niedowartościowaniem.

Przy okazji. Jak w środku nocy trzy razy krzykniecie do lustra „karp” to przyśni się Wam Maja Ostaszewska.

„Druga faza przejęcia powinna być bardziej przyjazna. Na razie nie będzie gwałtownych ruchów” powiedziała jedna z posłanek PO o kolejnej, nadciągającej fali przejść z Nowośmiesznej. Niech żyje współpraca w ramach kolacji. Czy tam koalicji.

Wystarczy…

czwartek, 22 listopad 2018 22:42

22 listopada 2018 roku

W Gdańsku rozpoczął się proces Kaczafi przeciwko Bolkowi. Prezes żąda przeprosin od Największego z Ludzi za twierdzenie, że to Jarosław doprowadził do katastrofy w Smoleńsku każąc lądować. Czytając relacje z procesu trzeba stwierdzić, że nadzwyczajną kastę trzeba usunąć. Koniecznie i natychmiast. Kaczyński musiał odpowiedzieć m.in. na pytanie „Dlaczego pan uważa, że ta wypowiedź narusza pana dobra osobiste?” – może dlatego, że obwinia go o śmierć 96 osób? Za to Bolesław gadał jak zwykle. To odnosi się zarówno do mądrości, jak i formy wypowiedzi… Oczywiście każdy z nas dostałby karę od sądu. Bolek jest laureatem Nobla…

A i tak najbardziej z tego procesu do historii przejdzie serdeczny śmiech Kaczafiego po zerknięciu na koszulkę „Konstytucja”, która miał na sobie Wałęsa. Filmik chyba zamieścił każdy profil w social mediach.

Borys Budka raczył poinformować, że obrońcy demokracji poinformują prokuraturę o zmianie barw partyjnych przez Wojciecha Kałużę. Bo to korupcja polityczna! Nie to gdy pewien polityk SLD ze Szczecina dostał od Wielkiej Koalicji specjalnie stworzony stołek i przeszedł z SLD do PO. Pamiętacie Bartka Arłukowicza? To o nim mowa. Oczywiście dzisiaj gdy dwóch radnych sejmiku podlaskiego z PiS zagłosowało za kandydaturą gimboopozycjonistów na przewodniczącego sejmiku. W tym przypadku Borys nie jest już tak zasadniczy… Gdyby nie to zapewne przeniósł by się do Kukiza i zaczął walczyć o JOW-y.

GóWno zwęszyło aferę. Oczywiście dokładnie tam gdzie jej nie ma. Otóż partnerem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z okazji wizyty milionowego gościa jest firma „Red is Bad”. I to już cała afera. Zaiste straszne, że legalnie działająca, polska firma została partnerem polskiego muzeum. Zapewne banda z Czerskiej wolałaby Hugo Bossa.

Rysiek wrócił na dobre! Oświadczył panience z TVN, że „zakłada partię Razem”. Prawdopodobnie na Zadnberga padł blady strach, że to już koniec jego kariery (w sumie nigdy się nie zaczęła). Na szczęście natychmiast się poprawił. Pani Szajbus zrobiła to samo w radiu. Zdecydowanie brakowało mi ich w takiej formie.

Jeśli chodzi o VAT to, w związku z super wynikami finansowymi osiągniętymi przez rząd, stawka w 2019 roku… pozostanie bez zmian. Czyli 23%. I raczej zapowiada się, że prędzej Rychu Kalisz przejdzie przez ucho igielne niż to się zmieni. W końcu takich fajnych rzeczy się nie zmienia. Natomiast pozostawienie stawki 23% oburzył posłów Platformy Obywatelskiej. Zdaje się, że trzeba im koniecznie podesłać jakieś prochy na wzmocnienie pamięci. Bardzo silne i bardzo szybko.

Grzechu Schetyna złoży wniosek o odwołanie rządu. Wspaniała sprawa. I zdecydowanie z szansami powodzenia. Co prawda równymi zero, ale jednak.

Niemiecki Bundestag wybrał na sędziego i jednocześnie wiceprezesa Federalnego Trybunału Konstytucyjnego posła CDU Stephana Harbartha. A za dwa lata ów osobnik ma zostać przewodniczącym Trybunału. I tak się robi wolne sądy. Kaczafi patrz i ucz się!

W Warszawie zaprzysięgli kandydata Rafał na prezydenta Rafała I. To w sumie szczegół przy tym, że przewodniczącą Komisji Kultury i Promocji Miasta została… zbolała wdowa Diduszko. Tak, ta z Krytyki Politycznej. Zapowiada się 5 lat wysokiej kultury i jeszcze lepszej promocji. Tęcza na każdym rogu i pomniki poległego męża?

26 listopada szykuje się przełom. Protest przeciwko wysokim cenom na stacjach benzynowych. Organizatorzy akcji apelują o nie tankowanie samochodu tego dnia. „A jak ktoś musi niech zatankuje dzień wcześniej lub dzień później”. Koncerny paliwowe się po tym nie podniosą…

…a Robert Kubica nie wróci do Formuły 1. Orlen miał zainwestować 100 milionów złotych w dwa lata w sponsorowanie kierowcy i teamu Williams. Protest sprawi, że wszystko padnie. Nie będzie niczego.

Zmarł szef rosyjskiego wywiadu wojskowego. Jak podało rosyjskie MON „po długiej i ciężkiej chorobie”. Ciekawe czy choroba miała coś wspólnego z wpadką agentów, którzy dali się złapać po niespodziewanej śmierci Skripala…I z tą rozterką Was zostawiam.

środa, 07 listopad 2018 22:49

7 listopada 2018 roku

Hanka postanowiła błysnąc na koniec i wymyśliła, że… zakaże Marszu Niepodległości. Czym natychmiast podbiła na nim frekwencję. Natomiast obrońcy demokracji, konstytucji i wolności słowa byli pomysłem HGW zachwyceni. Owacjom nie było końca. Nie wzięli jedynie pod uwagę, że sąd i tak oddali jej uzasadnienie i marsz się odbędzie. A raczej oddaliłby i odbyłby się. Bo zamieszanie natychmiast wykorzystali Mati i Duda przejmując Marsz. Konkretnie – zorganizowali swój, w tym samym czasie i miejscu co Marsz Niepodległości. To się chyba wrogie przejęcie nazywa. Widać pieniądze na organizację stulecia odzyskania niepodległości nie były aż tak zmarnowane jak się wydawało.

Hanka swój zakaz motywowała m.in. opinią policji. Policjanci twierdzą, że nikt z ratusza z nimi nie rozmawiał – bo i niby jak, skoro wszyscy chorzy? Może w Platformie mają już „policję cieni”?

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości uznało „Czarny blok” za niepożądany na Marszu. Chociaż tyle, że się do nich odcinają. Z kolei Szturmowcy twierdzą, że „Sicz karpacka” nie jest banderowska, bo – jak piszą w swoim oświadczeniu – „Ta ukraińska organizacja za jeden z fundamentów postawiła sobie walkę z szowinizmem i oficjalnie współpracuje z węgierską mniejszością przeciwko prowokacjom szowinistów z takich partii jak Swoboda”. Czuję się nieprzekonany.

Niespodziewania Sejm przyjął, a prezydent podpisał ustawę i 12 listopada stał się dniem wolnym od pracy. Przez ten jeden dzień Polska zbankrutuje, a suweren nagle pokochał poniedziałki. Proponuję więc żeby ci, którzy brzydzą się obecną partią rządzącą w ramach protestu udali się do pracy. Wieczorem będą mogli powiedzieć „Kaczafi, ale ci pokazaliśmy”.

Natomiast co do mnie, to popieram każdy dzień wolny. Ale sposób jego wprowadzenia jest żenujący.

Karnowscy twierdzą, że trwają rozmowy nad stworzeniem w sejmikach wojewódzkich koalicji PiS-PSL. Zdziwieni mogą być tylko kodziarze i naiwniacy wierzący słowom Kosiniaka. W końcu wybory zawsze wygrywa koalicjant PSL.

W powiecie bolesławickim PO zawarła koalicję z PiS. A, że lokalna struktura PO nie miała na to zgody to jej radni z partii wystąpili. I tym sposobem kolejny sukces centralnego sterowania samorządami stał się faktem. Grzechu – gratuluję!

Grzechu Schetyna na spędzie swojej europejskich frakcji w Helsinkach zapowiedział, że po odsunięciu PiS od władzy będzie wprowadzał Euro i przekona do tego Polaków. Nie mogę się doczekać jego argumentów. Obstawiam coś w stylu „albo przyjmiemy Euro, ale Macierewicz w skórzanym płaszczu będzie jeździł czarną Wołgą”. Ogłosił również zwycięstwo w wyborach. Mówiłem, że to sa bardzo dobre wybory?

W USA wybory do kongresu. Demokraci przejęli Izbę Reprezentantów, a Republikanie utrzymali Senat. Ale nie to w sumie jest najciekawsze. Najciekawsze wydarzenie miało miejsce w Nevadzie. Otóż z list republikanów wybrany do kongresu został były libertarianin Dennis Hof. Właściciel sieci burdeli, telewizyjny celebryta. Problem w tym, że… zmarł 16 października

Nie przeszkodziło mu to uzyskać ponad 35% przewagi nad demokratyczną kontrkandydatką, Lesią Romanov. W takiej sytuacji, na jego miejsce bez wyborów będzie powołany inny republikanin, podobno niejaki Burdziński (nie mylić z ministrem Jojem). Hof zmarł w noc po swoim przyjęciu z okazji 72 urodzin na swoim burdel-ranczo, z udziałem kilku najbliższych przyjaciół, m.in. Rona Jeremy'ego i Heidi Fleiss. Przyjaciele mówią, że „doskonale się wybawił za wszystkie czasy”. I tak Szanowni Państwo trzeba żyć… i umierać.

Pewnie myśleliście, że wójta wygrywającego wybory z więzienia nikt nie przebije? A jednak!