poniedziałek, 26 październik 2015 20:33

26 października 2015 roku

Napisał

Dzień po wyborach, więc w zasadzie wszystko przez nie przykryte.

PiS wybory wygrał 24 godziny temu, a wciąż nie spełnił obietnic! Nawet ciepłej wody nie wyłączyli.

Za to złoty się umocnił. Na giełdzie tez wzrosty. A przecież mieliśmy być bankrutami. Nawet to Kaczafi zdążył już spieprzyć. Strach pomyśleć co będzie dalej.

Oczywiście w momencie gdy to piszę oficjalne wyniki nie są znane – protokół z Londynu odesłano do poprawki z groźbą unieważnienia głosów tam oddanych. Bardzo ciekawa groźba. I w pełni demokratyczna. Niestety wygląd ana to, że PSL w Sejmie zostanie, a Korwina zabraknie. Szkoda. Wolałbym odwrotnie.

PSL w Sejmie będzie, ale... najprawdopodobniej bez Pawlaka, Piechocińskiego, Burego i Zycha. Czyżby miało się okazać, że bez JOW też możliwe jest zatopienie niezatapialnych?

Giertych nie został senatorem, a Dorn posłem. Przegrali. Podobnie jak Jacek Kozłowski "wojewoda zdecydowany", który ustanowił rekord przegranych wyborów do parlamentów wszelakich. Giertych miał na tyle przyzwoitości żeby podziękować wyborcom i pogratulować swojemu przeciwnikowi. Zawsze to odrobina przyzwoitości na tym nie najlepszym ze światów.

Niestety, jak twierdzą największe autorytety naród nie dorósł do demokracji. Na przykład Michnika Adam mówi wprost: „To absolutna kompromitacja państwa, społeczeństwa i narodu”.Tak oto wypowiada się o demokracji ktoś, kto rzekomo całe życie o nią walczył. Brat pewnie by wiedział jak takich co wychylają się poza ustalone ramy „demokracji” usadzić.

Poza tym według niego Ruch Kukiza to polski Jobbik. Trzeba mieć fantazję żeby to porównać. Ale według Lisa Kukiz to nacjonaliści. Ba, ten typ PSL zaliczył do prawicy. Widać strach odbiera resztki rozumu. Ale strach powinien uaktywniać instynkt samozachowawczy. Prawdopodobnie chłop poczuł się na tyle mocarny, że instynkt mu zanikł. Przykra historia.  

Płacze też pewien prezenter telewizji śniadaniowej z TVN. Przy okazji przyznał się, że na wybory nie chodzi. W niektórych środowiskach mówi się „kibic z dala się nie wpierdala”. Wątpię żeby zrozumiał co to znaczy.

Grozi nam taka nieprzyjemna, bo w orbanowskim stylu, dyktatura, rządy odwetu i głupoty. Telewizja będzie przypominała telewizję stanu wojennego - będę ją oczywiście bojkotował, jak bojkotowałem i tamtą. Będę też na wewnętrznej emigracji - w pewnym stopniu i w pewnym sensie - bo oczywiście będę w parlamencie; uzyskałem wspaniały wynik, bo 29 tys. Żeby PiS nie utworzył rządu? To jest po prostu niemożliwe - przekupią kogoś” To oczywiście Stefan Muchołap. Nie tylko telewizja będzie jak w stanie wojennym, ale zapewne i stan wojenny zostanie wprowadzony. I obowiązkowe, poranne msze o 4 rano. Ciekawe czy Stefan by w nich uczestniczył? W końcu był w ZchN.

Trwa dyskusja dlaczego lewica w postaci ZLewu umarła. Powody są dwa. Jeden to podpompowanie Razem. Ale jest drugi, istotniejszy. Leszek Miller. To on po dość udanych wyborach prezydenckich Napieralskiego postanowił odzyskać władzę w partii kompletnie ignorując fakt istnienia biologii i wymierania żelaznego elektoratu. Gdy sobie o biologii przypomniał wyciągną Ogórka. Operacja się udała, pacjent zmarł.

Niemieckie media płaczą, Angela płacze. Że niby teraz nie będziemy już ich kochać. Faktycznie, przez ostatnie 1000 lat nazbierało się ku temu mnóstwo powodów.  Widać boją się o swoje, tak skrupulatnie utkane układziki. Strasznie mnie zdanie Niemców na temat naszych wyborów zwisa. Jak i ich wybory.

Amerykanie z kolei są zadowoleni. Co jeszcze bardziej irytuje Angelę. Więc musi się mnie podobać.

A co po takich wyborach z DWS? Nic się nie zmieni. Jestem pewien, że także nowy rząd i parlament dostarczą nam wielu tematów. I Stefan zostaje w Sejmie.

Na koniec też o wyborach. Tylko tych w FIFA. Prezydentem FIFA chce zostać Łysy z UEFA. I jak go będą podpisywać „Łysy z FIFA” czy „Łysy z UEFA – prezydent FIFA”? Swoją drogą na wyciąganiu kuleczek też można karierę zrobić.

Czytany 2580 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 26 październik 2015 21:03